O nie Juliette pomogła zabić matke Nicka. Nie ma ona już żadnych szans na przeżycie. Lepiej by było jak by Nick był z Adalind w związku. Kolejny odcinek szykuje się ostro
Jak odbić dziecko skoro już zostało przejęte, wnioskuje że przez ruch oporu skoro w helikopterze był Meisner, chyba że była to jego indywidualna akcja i będzie próbował dostarczyć je Adalind. Ogólnie trochę przerażające jest to przyśpieszenie wydarzeń i słanie serialu gęsto trupem. Przez 3 sezony rodziny królewskie były przedstawiane jako rządzące światem i przepotężne, a tutaj tak od niechcenia ginie w jednym odcinku książę i sam król. Ciężko będzie to później przebić.
ZABILI KSIĘCIUNIA! JAK ŚMIELI UŚMIERCIĆ TAKIEGO FAJNEGO KOLESIA! :C
Finał lepszy niż rok temu (Cliffhanger) , ale wydaje się nie tyle "by akcja była ciągła" co "upchamy co nam zostało z sezonu", przez co wyszedł blado. Śmierć Juliet badziewna (ta genialna gra aktorska przy umieraniu O_o), fanowskie wątki Ad-Nick bes sensu. Byle do jesieni i byle lepiej, bo tęsknie do okresu między 2 a 3 sezonem, gdy akcja była naprawdę fajna.
Dlaczego oni sobie tego księcia ot tak wywieźli do jakiegoś magazynu? Przecież tylu innych policjantów tam było, dużo świadków, którzy go widzieli, to jakim niby cudem tylko ten Wu miałby go w radiowozie? I jak się niby potem wytłumaczyli, że nie dowieźli tego zatrzymanego na komendę?
"Adalind robiła gorsze rzeczy"- Które bo nie wiem, które to te gorsze rzeczy od spalenia całego dziedzictwa Grimmów, czy od przyczynienia się do sterroryzowania sąsiadów o ile przeżyli, czy do przyczynienia się do śmierci matki Nicka i to z pobudek jakiejś wyimaginowanej zemsty. Adalind choć nie dopuściła się takich rzeczy można zrozumieć. Urodziła się Hexenbestią i była naturalnym wrogiem Grimma a co takiego Nick zrobił Juliette. Kolejna wypowiedź kogoś kto uważa że najważniejsze w życiu to mieć chłopaka/dziewczynę. A czy Nick musi być z kimś w związku? Serial Grimm ma opowiadać o człowieku obdarzonym nadludzkimi zdolnościami do walki z czymś czego normalny człowiek nie dostrzega. Rozterki sercowe bohaterów to tylko dodatkowy wątek bedący małym niewielkim tłem, a tu rozgorzała taka dyskusja, że ma się wrażenie ze jest odwrotnie.
Tylko jednego nie mogę rozgryźć po finale, mianowicie z kim Trubel gadała w aucie? Jedyne co mi przychodzi do głowy to ta agentka, ale ta rozmowa za bardzo nie pasuje do tego. Przez jakiś czas nawet myślałem, że się sprzedała dla royal'sów :P
Końcowa scena Nicka z Juliette mega dziwna, ale pewnie o to chodziło. Nie spodziewałem się, że evil Juliette tak szybko skończy swój żywot. Teraz to już tylko Nick+Adalind :)
Nick+ Adalind...oby nie...
A Juliette mi szkoda..przez pare odcinkow to wlasnie ona nakrecala ten serial...dzieki niej stal sie lepszy..ale taki end byl do przewidzenia...
Ogolnie odcinek mnie troche wynudzil....Jedynie koncowka taka w miare...
Szkoda mi Juliette;/ spoczywaj w pokoju...;D
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to..ze od samego poczatku zyczylem Juliette smierci, byla nudna i cholernie irytujaca...ale od kiedy stala sie heksembestia...jest to jedna z najlepszych postaci tego serialu..Dlaczego Cie spotka taki los ( szloch):D
Nie lubilem Juliette, za to uwielbialem Adalind..a teraz..wszystko sie odwrocilo ;)
Chociaz Adalind dalej daje rade...nie wiem..moze to przez jej wyglad xd
Czy na 100% możemy być pewni, że Juliette nie powróci w kolejnym sezonie ( po kilku odcinkach nieobecności )? Gdzieś przewinęła mi się jej wypowiedź, że jesienią wraca na plan serialu, ale nie wiem czy nie wiedziała co czeka jej postać czy też nie chciała nic zdradzić.
Osobiście uważam, że pomysł z przemianą Juliette w wiedźmę był dobry, ale ostry przechył w stronę socjopatki był nietrafiony. Chyba, że chodziło o to, że dzięki temu większość widzów znienawidziła tą postać i jej ( prawdopodobne ) uśmiercenie nie będzie zbyt dokuczliwe dla serialu.
Oglądając ostatnie odcinki doszedłem do wniosku, że dzięki swojej fizjonomii Bitsie Tulloch idealnie nadaje się do roli złej wiedźmy, a Claire Coffee bardziej pasuje jako dobra i wprowadzająca elementy komediowe postać. Ludzie od castingu pokpili sprawę :)
Tak ogólnie to miniony sezon trochę mnie rozczarował. Główny motyw sezonu to uganianie się za dzieckiem, którego i tak było jak na lekarstwo, a sprawa kluczy i mapy została całkowicie zapomniana.
a mnie ciekawi kim jest dziecko ? (skoro jest od Adalind i Renarda) czy jest to może jakiś rodzaj czarownicy? ale przecież nie zmienia się w hexen hm?
ciekawe o co chodzi z tą agentką? tak tak, było to, że przed odejściem kilka odcinków temu Trubel obiecała jej coś a teraz powróciła do Nicka czy agenci przyjechali po nią bo uciekła? czy też po ciało Juliett a jeśli tak to dlaczego?
czy Meisner odda dziecko Adalind? przecież to on pomagał Adalind urodzić dziecko razem z matką Nicka wiec dlaczego miałby je gdzieś wywieść ?
za dużo pytań za mało odpowiedzi..
Co do dziecka to wiadomo, że jest nową hybrydą o wielkiej mocy. Wiemy o tym właściwie od początku, dlatego wszyscy chcieli je mieć. Wydawało się nawet jakby poznała Meisnera, chociaż widziała go jako niemowle. Jestem ciekaw jaką ona spełni rolę w tym wszystkim...
reszta ma nas zachęcić do oglądania kolejnego sezonu...dlatego tyle niewiadomych.
Wygląda jednak na to, że to koniec Juliette. Czytałem wywiad z ludźmi od serialu i jasno powiedzieli, że nie żyje.
Ehh no szkoda. Ale dobrze ze rozwiales/as mi nadzieje na jej powrot...xd
Chociaz teraz niech Adalind jakos odzyska moce xd. Bo jakas taka nijaka sie zrobila bez jej mrocznej odslony ;)
Strasznie szkoda Juliette, tak długo dawali sobie radę razem, liczyłam że zobaczę kiedyś ich ślub, a tu taka przykra niespodzianka...Nick stracił dwie ważne dla niego osoby, już widzę jak w następnym sezonie będzie chodził smutny i struty.Jakoś nie mogę go sobie wyobrazić w związku z Adalind bo ona jest strasznie nieprzewidywalna i nie wiadomo co może wymysleć aby tylko jej było dobrze...;(
No szkoda jej. Mogła być sobie zła, niepotrzebnie uśmiercili postać napędzającą serial.
W ogóle to wydaje mi się, że Adalind będzie z Meisnerem :D
Juliet w tym sezonie była rewelacyjna,dla niej oglądało się ten sezon,szkoda że tak szybko się jej pozbyli.Wkurza mnie to że w tym sezonie zaniedbali sprawę kluczy i mapy,na początku było to takie ważne,rodzina królewska wysyłała zabójców na Nicka żeby zdobyć klucz a potem to ucichło i kicha.
Nie zgodzę się rola Juliet w tym sezonie to było przegięcie tak jak przemiana w Heksa była fajna tak uczynienie z niej totalnej psychopatki jej zwrot osobowości o 180* to na prawdę porażka
Ale sama końcówka z Juliette była ciekawa :) Niby nie poleciała śmigłowcem i wróciła do Nicka....ale po to, żeby go zabić :)
Ja wciąż zastanawiam się skąd wziął się Meisner w śmigłowcu :)
Z kim rozmawiała Trubel jadąc w aucie z Budem :)
Czy może również ktoś mi przybliżyć wątek agentki, która pojawiła się na końcu serialu? Wiem, że była obecna w którymś momencie ale nie pamiętam co z nią jest nie tak :)
A tak swoją drogą ciekawe jak w nowym sezonie zostanie ukazana relacja Nick - Adalind :) W końcu będa rodzicami :)
Agentka FBI też jest wssenem (sowa) i porwała Trubel na początku sezonu mówiła, że może robić wielkie rzeczy potrzebne ludzkości czy inne dyrdymały. Agentka mówiła, że to jakaś organizacja, ale nie zdradzała szczegółów. Wypościła Trubel jak ta jej odmówiła
No to można by rzec, że klaruje się powoli fabuła na nowy sezon :)
Zapewne będzie dalsza walka ruchu oporu z rodziną królewską :)
No i zapewne po zabiciu króla rodzinka królewska mocno się wkurzy i przybędzie do Portland :)
Podejrzewam, że sporo nowych postaci będzie w 5 sezonie (w sumie członkowie rodziny Królewskiej padają jak muchy ;p więc będą musieli stworzyc kolejnych księciuniów).
Ciekawe czy w ogóle będzie 6 sezon...
Trochę namieszali, być może jednak odratują Juliet :)
Mam nadzieję, że rozwiną w przyszłości jeszcze bardziej wątek z Joshem i kluczami. I może jakieś nowe, bardziej epickie wesseny :P
5 sezon nawet ciekawie się zakończył, lecz teraz nie wiem czego się spodziewać w nowym jak będzie skoro najprawdopodobniej uśmiercili Juliet.
Ehh, pomyliłem się z tymi sezonami :P
Tyle seriali ogarniam, że aż mi się pomyliło ;)
Oczywiście 5 sezon, i jak widzę na FW niby ma być.
U mnie też duże obłożenie serialami :D Stąd też zapomniałem całkowicie o agentce, która na końcu się pojawia :D
Na szczęście wakacje się zbliżają więc najlepsze seriale mają przerwę i można spokojnie nadrobic zaległości z innymi (mniej trzymającymi w napięciu heh).
A Juliette lepiej niech zostanie "pogrzebana" :) Bo jeśli jakimś sposobem ją "ożywią" to kobitka zupełnie zwariuje :)
Hmm, mam nadzieję że to jednak nie koniec wątku Juliette. Czuję spory niedosyt.
Mam nadzieje że w następnym sezonie pojawi się znowu Nick Zombie bo przecież dalej ma to w sobie a nie używa jedynie co to podczas akcji ma dobry słuch i słyszy z daleka