Kobieta próbująca zabić ciotkę to oczywiście blondynka, którą główny bohater widzi i
charakteryzuje przed wyjściem z budynku. Mało tego - dostrzega, że jest potworem. I druga
kwestia - postać widoczna na końcu odcinka - mężczyzna w SUVie rozmawiający z
blondynką to szef głównego bohatera!
No i co z tego, że szef? Gorszy? Teraz to ciekawe jak połączą tego szefa i jego chęć zabicia ciotki. A że laska rzuca się w oczy to źle? Nie kumam tej krytyki.