Serial niby fajny, temat ciekawy, ale jakoś nie potrafię się wciągnąć w niego, trochę nudny.
Mnie również nudził, najbardziej to że rozpoczęty wątek kończył się wraz z odcinkiem, dlatego zakończyłem przygodę z nim na 3 odcinku
I zrobiłeś błąd bo pierwszy sezon to taki ledwie wstęp i wprowadzenie do świata Grimma. Ja mialem przeczucie, że z serialu bedzie coś dobrego bo producenci zrobili kiedyś świetnego "Anioła ciemności" wiec mimo proceduralnego charakteru brnąłem dalej. Od 16-7 odcinka 1 sezonu coś się ruszyło a potem już bylo tylko lepiej choć serial dalej polega na rozwiązywaniu spraw przez głównego bohatera. Jednak historia ma bardziej ciągły wymiar i nawet te postacie które z początku są nudne i mało znaczące potem stają się fajne i ważne dla fabuły. Więc radziłbym się przemóc i kontynuować przynajmniej do końca 2 sezonu. Jeśli on cie nie przekona to już chyba nic.
Nie mogę się zgodzić, ale obejrzałem 1 sezon bo zacząłem, sam fakt że Heywaier z PB gra postać pierwszoplanową już mnie rozbraja, 2 sezon niby lepszy ale, nadal jest to ale 3 oglądałem z rutyny i potem dałem sobie spokój z tym serialem, ruszy się coś dalej? moja ulubiona postać to ten porucznik, bo jego tajemnica trzymała trochę poziom serialu.
Jeśli obejrzałeś 3 sezony i nadal uważasz ten serial za słaby to dobrze zrobiłeś że sobie odpuściłeś. Widać, nie twój klimat. W/g mnie sezon 3 był naprawdę dobry po za paroma słabszymi odcinkami. Umiejętnie wymieszano tzw. "sprawy tygodnia" z ciągłymi wątkami no i często owe śledztwa trwały dłużej niż jeden odcinek. Tak właśnie powinno się prowadzić procedural choć pod tym względem moim absolutnym wzorcem tego gatunku było, jest i będzie Person of Interest. $ sezon nieznacznie podniósl poprzeczkę, sporo się dzieje z Juliette, która z damy w opałach i dość schematycznej postaci wyrasta na coraz to ciekawszą bohaterkę (nawet ostatnio dostała moce i jest coraz bardziej "badass". Nick też jest lepszym Grimmem niż na początku. Ogólnie serial zyskuję gdy się go ogląda ciągiem (ale to chyba dotyczy każdego serialu) łatwiej przełknąć ślabsze wątki i odcinki. Nie jest to żadne arycydzieło ale solidnie zrealizowana produkcja dostarczająca dobrej rozrywki. Dość powiedzieć , że od 3 sezonu nie mogę się doczekać na każdy kolejny odcinek, podczas gdy wcześniej ogladalem raczej dla zabicia czasu.
P.S. Plus za Son Goku na avatarze :D
Milo to slyszec. Mnie poki co (4 odc.) tez troche nudzi. Ale pamietam jak mnie Dexter nudzil do 6 odcinka, a jak potem sie rozkrecil. I na to licze ;)