Buhehe, vesen trans - poproszę dwa kilo tego, co biorą scenarzyści.
Dobra, ale od początku:
Mimo, że napisy do odcinka wypłynęły dopiero dzisiaj i to w jakości "no dobra, znów veseny to bionty, a hexenbiesty to zębowiedźmy ;-;", to należą się podziękowania za nie.
Tradycyjnie, serial trzyma się swojego schematu - vesen, sprawa, rozwiązanie, pokonanie z przeplataniem elementów wątku głównego - tu zaczęty w "14" rozpad związku Nick-Juliett, a zabrakło uroczej scenki otwierającej promo odcinka :C Wściekła Adalin spoko. Koszmary Rendarda (nowy wątek) zapewne znajdą swoje zwieńczenie w kolejnym odcinku, biorąc pod uwagę promo.
Epizodycznie serial, to to czym zacząłem ten temat - pomysł niezwykle ciekawy, chociaż już w 10 minucie przypuszczałem ["Vesen transwestyta z rozdwojeniem osobowości?"], że to będzie właśnie takie coś. Sam sposób na pozbycie dobry i pomysłowy. Miło, że Wu mimo moich obaw nie został "wspaniałym pogromcą z drużyny Nicka", a dalej się trzyma schematu dowcipnego policjanta [choćby ta mina na wiadomość o kuszach]. Oby tak trzymać, panie Azjato ^^
Mam tylko nadzieje, że faza "kryzysu" zakończy się szybko, bo prowadzenie jej zbyt długo stanie się tym, że serial zmieni się w "czworokąt z kołem" i w finale zobaczymy długi pocałunek Nick-Renard i scenę dzikiego seksu po walce Juliet-Adalin (to drugie zamawiam w 3D). Nawet, jeśli ma mieć to negatywne odbicie - czyli wspomniany "Adalin będzie z Nickiem, a Juliet z kapitanem".
Tyle od mnie. :>