PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624920}

Grimm

2011 - 2017
7,5 24 tys. ocen
7,5 10 1 24483
Grimm
powrót do forum serialu Grimm

Wstając o 12 (kładąc się o 2) człowiek zawiedziony faktem, że jego ulubiony tłumacz (Bartek,
dziękujemy Ci) nie wyrobił się z finałem, ale jednak - bóg nas kocha i o 9 na był Grimm z
napisami nieznanego źródła - mimo, że Truble zmieniła się w Zamęt - jest git.

Oglądam.

Dobra, od razu na dużą wodę - nie spodobał mi się "błyskawiczny manewr wojskowy"
scenarzystów, gdzie Juliet w cały sezon i 30 minut finału (początkowa mowa "podziękowania")
zmienia pogląd z radości bycia "dziewczyną Grimma" w "nienawidzę tego kim jesteś". Smutne.

Adalin ładnie prowadziła intrygę na dwa fronty, by ostatecznie dosłownie zgwałcić trzecią :x
Monroe jest zarąbisty w tym swoim wielkim dniu, podobnie motyw z sukienką ślubną. Fajne too.

Rennard przepowiadany już po zapowiedziach, więc nie było dla mnie suprajsów, podobnie co
stwierdzenie kto zepsuje ślub.

To, że Adi zrobi coś Nickowi było jasne, wszak metoda oko za oko to popularna metoda. "Ty
zabrałeś moc mi, ja zabieram tobie nahahahaha". Nie.

Brakuje mi klimatu "przerwy", gdzie gryzło się paznokcie obserwując wydarzenia, które mogą
nadejść. A tu... Reni niby ranny, ale co? Monroe i Ros składają sobie słodką przysięgę. Wu
analizujący sprawę w domu i odnajdujący książki Trouble? I widzący swój koszmar z
psychiatryka? Bieeedaaaaaaaa. Dobrze, że zrobią 4 sezon, może coś rozwiną. No i oczywiście
co najgłupsze, to wspomniany "błyskawiczny manewr bojowy na oceanie", który zepsuł
doszczętnie podejście i ambicje serialu.

A co wy sądzicie?

ocenił(a) serial na 10
Likore

TAk wiem .... drugi raz to samo...

Jestem zaskoczony , masakra spodziewałem się ,że będzie hardkor ale nie że aż taki
!!!

- Renard postrzelony - musi z tego wyjść!!!!

- Adalind - wredna jędza niczym nie potrafi się cieszyć złośliwy człowiek niech ją uśmiercą !

- Nick utracił moce ehhh jedynie na plus taki, że ten manewr da scenarzystą na kolejną porcję ciekawych odcinków i ruszenie mocno z akcją od początku

- dlaczego Wu nikt nie porozmawiał teraz dostanie zawału po obejrzeniu tej książki !!

- masakra w domu Nicka !!

- Nick i reszta mogli powiedzieć kapitanowi o drugim Grimmie !!

zawsze jeden wiecej to lepiej , teraz jestem 1000 % przekonany, że wprowadzanie Jrj - Grimma było genialny rozwiazaniem !!

nie dośc ze umie się odnalesc błyskotliwa przewidywalna to jeszcze fajnie gra.... miażdzy Juliett !!

teraz to się chyba z nim rozstanie !!

oj minie pół sezonu 4 zanim to sie wszystko odkręci i powyjaśnia i zacznie normalnie" będą sie toczyc sprawy w Portland i cała sprawa z kluczem

Magii_Mistrz

"Adalind - wredna jędza niczym nie potrafi się cieszyć złośliwy człowiek niech ją uśmiercą !"
A z czego ona ma się cieszyć?

"teraz jestem 1000 % przekonany, że wprowadzanie Jrj - Grimma było genialny rozwiazaniem"
Przecież ona właśnie po to została wprowadzona, żeby zabrać Nickowi moce.

Likore

Renard musi z tego wyjść, bo jak nie to ja przestaję oglądać. O drugim Grimmie mu nie powiedzieli bo tak naprawdę mu nie ufają. tak samo nie pisnęli słowa o kolejnym kluczu.

To nie pierwsza taka masakra w domu Nicka - myślę że to wyjaśnią najszybciej.

Nie wiem czy to tylko ja mam takie wrażenie, ale to kolejny sezon, który kończy się podobnie - skrzywdzenie Nicka i wielką nie wiadomo "jak to odkręcić". Może by tak skończyć 4 sezon inaczej? A w ogóle to szkoda, że urwali wątek jego 'mocy' po zostaniu zombie. Właściwie to tak nagle przestali o tym mówić, jakby mu przeszło.

Juliet jest jakoś niekonsekwentnie napisana od początku. Sama postać jak i aktorka mnie nie wkurzają, ale to co z nią robią jest głupie.

Biedny Wu. Powrót koszmaru. Ale może tym razem mu wyjaśnią.

Mam nadzieję, że sprawę z mocami Nicka załatwią szybko, tak jak na początku 3 sezonu. Max 2 odcinki. Inaczej będzie nudno.

Ogólne wrażenie - kiepski finał. Przesadzili z dramatycznymi wydarzeniami, nie ma napięcia. Cały odcinek wiadomo, że na koniec się wszystko zawali i to dla każdego z bohaterów. Trochę się zawiodłam. Ale i tak czekam na następny sezon.

nelcia_fm

Porównując to choćby do 2x12 (ten klimat, te ujęcia), czy 2 finału, nawet tego odcinka co była prawie miesięczna przerwa ze stycznia (co byli ci, co mieli zabić Nicka) - ten wypadł, jakby chcieli stwierdzić "Sorry, fani Grimma, tutaj kończymy serial, bo nie wiemy, czy nam dadzą 4 sezon - dopiszcie sobie, że Nick rozstał się z Juliet, Renard zginął, Truble sama rozwiązuje sprawy wesenów, a Wu wrócił do zamkniętego ośrodka".

Zabrakło czegokolwiek, co miały właśnie w klimacie przerwy, tego słodkiego komicznego komentarza twórców "C.D.N. Sorry". Nawet po napisach nic, zero! W moim mniemaniu dość słaby odcinek.

Podobnie z Zombifikacją - mają taką fajną zabawkę w ręku i ją od razu porzucają, jakby "ten pomysł się nie przyjmie".

O i co jeszcze mi się w oczy rzuciło - zostawienie przyczepy. No serio, pozostaw kamping na odludziu w środku lasu (niby Nick ten teren ma wykupiony, ale też wątpię by ktoś się przejmował tym idąc na grzyby/polowanie" - na pewno nikt nie zwróci na to uwagi, nie będzie z samej ciekawości próbował się dostać do środka.

I tak jak kolega (koleżanka?) z dołu - czemu do jasnej ciasnej dziury Renard, którego tutaj kiedyś zdarzyło mi się pochwalić, że domyślił się "natychmiast" (nie pamiętam gdzie), że to sprawka Adalin (a nie jak w innych serialach pięć sezonów bohater nie wie, kto mu zjadł ciasto ze stołu) tutaj robi z siebie debila. Aż normalnie się czeka, aż pokapuje z kim właśnie "spółkuje" w własnym mieszkaniu. Przecież ona mówiła zupełnie inaczej niż oryginał, ma tą samą kieckę itd (w sumie plus dla aktorki, że umie robić coś innego niż pieszczotliwie grać idiotkę).

nelcia_fm

Postać Juliet i jej niezmienny wyraz twarzy może jest tłem historii ale też immobilaissrem. Zmienić charakter lub postać proponuję.

Likore

Witam, dla mnie kulminacje sezonu całkiem interesująca, fakt, że możne trochę przesadzili. Zgadzam sie z kolegą wyżej iż ciekawie było po Nicku zobmie, jego lepszy słuch itp mogli to dużo lepiej rozwinać( nowa forma Grimma).

Denerwuje mnie 1 w tym odc, mianowicie wszyscy znali Adlin, oszalała po stracie dziecka i było wiadome że dopuści sie do wysztkiego by je odebrać, Kapitan był takze hexbistem, jak ona wiedział ze spacializuje sie w tych urokach eliksirach itp, w momecie gdy nakrył ja z sukienka Juliet i jej włosami powinien sie odmyślec co sie dzieje, juz gdy była uniego w domu pod jej postacia. To dla mnie jest strasznie kiepsko zrobione.

zari32

Adalin nie specjalizuje się w urokach aż tak bardzo. Gdyby nie znalazła książki swojej matki to za bardzo by nic nie zrobiła, zresztą w ogóle nic by nie zrobiła, gdyby nie kazał jej Victor. Błędem było nie wtajemniczenie matki, jeżeli chodzi o to z kim jest jej dziecko. I głupotą straszną, że nie przewidzieli, że ona skontaktuje się z księciem, co każda kobieta zrobiłaby na jej miejscu.

Co do samego zachowania Seana to cóż, faceci w pewnych sytuacjach nie myślą za bardzo, zwłaszcza on widząc dziewczynę Nicka, w dodatku w atrakcyjnym wydaniu. Był bardzo zmieszany jej wizytą i jedyne na czym się skupiał wtedy to jak najszybsze pozbycie się jej, a gdy ona go pocałowała, to już w ogóle wpadł w panikę.

ocenił(a) serial na 8
Likore

Finał mnie się podoba, ale najbardziej nie mogę się doczekać miny Adalind kiedy się dowie że księciunio nie ma jej córki i że tylko Nick może jej pomóć ją odnaleść :P

ocenił(a) serial na 7
onebadsoul

O taak :D Ogólnie finał był chyba najlepszym odcinkiem w tym sezonie. Mam nadzieje że tak to dalej poprowadzą.

ocenił(a) serial na 6
Likore

Fakt najlepszy odcinek tej serii potwierdzam .

Likore

"nie spodobał mi się "błyskawiczny manewr wojskowy"
scenarzystów, gdzie Juliet w cały sezon i 30 minut finału (początkowa mowa "podziękowania")
zmienia pogląd z radości bycia "dziewczyną Grimma" w "nienawidzę tego kim jesteś". Smutne"
A co radosnego miało być dla niej w tym, że jej facet przespał się z inną laską?

fune

Okej, przespał się z inną Juliett nie wiedząc tego.

Ale.

Przez większość sezonu (do 30 minut ostatniego odcinka) Juliet wydaje się nie by tutaj "jak ja nienawidzę tego, że jesteś Grimmem Nick! Rzucę Cię od razu!" - jest bardziej tutaj hm "staram się Ci pomoc i zrozumieć", podobnie idzie to w parze z postacią Trouble (dla niej też stara się być miła). A tu nagle dochodzi do sceny seksu i "Jak możesz być grimmem? To obrzydliwe".

To tak, jakby ktoś obwiniał pracę strażaka-partnera, o to, że przespał się ze striptizerką na wieczorze kawalerskim, która była przebrana za pożar.

Likore

Ale tu nie chodzi o to, że ona go obwinia na sam fakt, że się przespał za Adalind. Ona obwinia ich sposób życia, że to wszystko naraża ich własnie na tego typu sytuacje.
Jakby praca tego strażaka była związana z niebezpieczeństwem, że będzie sypiać "ze striptizerką na wieczorze kawalerskim, która była przebrana za pożar." i że różnego typu sytuacje będą się pojawiać, jak nie taka to inna, to chyba nie można mieć pretensji do partnerki strażaka, że nie jest zadowolona z typu jego pracy, nie sądzisz? Że to jednak trochę za dużo? Żeby wymagać od Juliett, żeby musiała przymykać oko na takie rzeczy? Owszem, bardzo wspierała Nicka, i chwała jej za to, że stanęła na wysokości zadania, ale bez przesady. Ile można.... Jestem przekonana, że dojdzie do siebie i się z tym upora, ale ma prawo się chociaż raz wkurzyć, zwłaszcza w takiej sytuacji.

I tak jak ogólnie ta postać od samego początku mnie irytuje jak mało która, to w tym momencie będę stała za nią murem.