Ludzie, co chwila ktoś pisze jaki spierd$#%$# jest ten serial.
A inni gdybają czy oglądać. Przypomnę tym co gdybają ,ze ocena 7 = dobry a dobry to
lepszy
niż średni więc warto. Ci co piszą ,że jest słaby mają prawo ale brak konstruktywnego i
sensownego komenta to dla mnie spierd#$@$ autor a nie serial. Mi się podoba i także
jestem fanem bajek, s-fi, fantazy, horrorów lekkich i ciężkich. Zerknąć można najwyżej nie
kontynuować.
no ja też nie rozumiem osób które "gdybają" :p
Jeżeli ciekawi was jakiś serial nie pytajcie się czy macie go obejrzeć,ludzie...
z gdybaniem to racja = po co to roztrząsać na forum? lepiej obejrzeć choć jeden odcinek i mieć swoje zdanie. co do serialu to może ja uzasadnię dlaczego jest "średni" (albo i gorzej). po pierwsze naiwny - fabuła prosta jak budowa cepa, magii i baśniowości w tym niewiele - dla mnie raczej to coś na kształt jakiegoś amerykańskiego prostego serialu kryminalnego z dołożonymi na siłę transformacjami "buziek" żeby usprawiedliwić tytuł... niektóre odcinki są trochę lepsze - można nawet obejrzeć a inne ( jak ten ze szczurami, o misiach i coś tam jeszcze, już nie pamiętam - wprost fatalne). za co dałam 5 w takim razie? za te kilka lepszych odcinków(pilot, kozioł) z nadzieją na pozytywny rozwój, czasami za fajne zdjęcia (pilot)... ale statystycznie niestety fatalne, proste, naiwne, uwłaczające mojej inteligencji odcinki niestety przeważyły,,,,
a czy rozrywka musi być bardzo inteligentna ? może być prosta, byle nie prostacka :P A Grimm nawet prosty i naiwny jest CIEKAWY i ORYGINALNY w kilku aspektach :P (Żniwiarz Grimmów, rodzaje potworków, w ogóle Grimmowie) i potrafi przestraszyć ...
Plus fajna czołówka ;D
no bardzo inteligentna nie musi być, ale jakies minimum powinno być zachowane. no chyba ze ich widzem docelowym jest 13latek
oj tam dorośli też lubią czasem obejrzeć coś naiwnego :P Mi się klimat Grimma podoba i zamierzam go oglądać, a np. taki "Once Upon A Time" jest nawet 100 razy bardziej naiwny i cholernie dziecinny, ale tam jakoś tylu krytykantów nie ma :P dziwne...
OUAT jest naiwny jakby celowo - bo opiera się na konwencji bajkowej, która z natury swej rzeczy jest naiwna. ma wiele bardzo ścisłych nawiązań do bajek/baśni (chociaż oczywiście z pewnymi wariacjami) i bardzo konkretny magiczny klimat. jako osoba dorosła z ochotą ten (OUAT) serial oglądam w ramach twojej wypowiedzi "oj tam dorośli też lubią czasem obejrzeć coś naiwnego :P" bo nawiązuje do moich literacko/filmowych wspomnień z dzieciństwa a przy okazji nie powiela ich jak kalka ale wnosi też coś więcej. Grimm kompletnie do niczego nie nawiązuje a jak już są to raczej tak LUŹNE nawiązania, że jakby ktoś tego GRIMM nie nazwał to bym na to nie wpadła. to jakiś kryminałek z elementami fantasy. ale oczywiście nie zniechęcam nikogo do oglądania - to tylko moje zdanie.
ja oglądam oba, ale Grimma naprawdę lubię, a OUAT oglądam, żeby dowiedzieć się jakie będzie zakończenie.... Jakoś taka lukrowatość OUAT mi nie podchodzi... nawet, jeśli nawiązuje do baśni, ale przecież oryginalne baśnie wcale takie słodkie nie były ... To dopiero z czasem się takie stały... Bracia Grimm, czy Andersen nie stronili od brutalności, mroku i okrucieństw w swoich baśniach (Polecam niezmieniane wersje baśni braci Grimm :D)
OUAT jest po prostu za słodki i nadaje się dla 13-latek, a Grimma to już bym tak od razu im nie puściła :P
kwestia gustu, potrzeb itp. :) mnie grimm po prostu rozczarował bo spodziewałam się czegoś mocniej osadzonego w oryginalnych baśniach grimmów i mniej amerykańskiego. ostatni 11sty odcinek nawet ok na tle poprzednich. dla mnie najgorszy był chyba z tym trollem któremu julia oblała twarz wrzątkiem
Ja osobiście wolę OUAT, przynajmniej jest tajemniczy i jest w nim wiele niepewnych. A to lubię :P
a w Grimmie jedyne co jest niepewne to to czy kolo powie swojej pannie kim jest.
A tajemniczy to jest szef policji. I tyle w sumie... Reszta to jednorazowe wątki. Brak mi ściślejszych powiązań między odcinkami.
No i te twarzyczki zwierząt są... śmieszne. Jakby cała postura postaci się zmieniała to by było ciekawiej.
Nie zgodzę się z tym że same twarzyczki się zmieniają co było w odcinku z niedźwiedziami a w ostatnim odcinku w co ten ksiądz się zmienił to już nie wiadomo
niedźwiedzie się całkiem zmieniły :P w kilku odcinkach było widać, że zmienia się skóra, a nie ludzka postać... to są te "pstwory", a nie zmiennokształtni jak w True blood.... nie zmieniają się w zwierzęta tylko są ich hybrydami :P
ksiądz się zmienił chyba w to cuś, które zabiło Leo...
ciekawy i oryginalny powiadasz :)
ciekawy to możesz być Ty, następnego odcinka. a serial nie jest interesujący, po niezłym pilocie słabizna i schemat, brak interesującego wątku wiążącego odcinki w całość. można ogladać z braku czegoś naprawdę wciągającego.
jak to nie ma interesującego wątku ? :P a Renard ? :p Grimm i jego problemy życiowe ? :P mi się fajnie go ogląda... i tak jest lepszy niż inne tego typu... mniej dziecinny :D