Jak się podobało ? :P Na reszcie Grimm pewnie i świadomie zabawił się swoim grimmowym sprzętem :D jest coraz lepiej... i ten pojedynek ze Żniwiarzami - bardzo dobry...
ciekawi mnie teraz czy i kiedy Nick powie Juliette, że jest Grimmem i kiedy zobaczymy rozkwit uczucia Monroe i Rosalee :P
Muszę powiedzieć, że nie dawałem temu serialowi dużych szans. Tego typu produkcje święciły zdaje się czasy świetności gdzieś pod koniec lat 90-tych: 'sympatyczni' do bólu bohaterowie, trochę pozytywnie rozumianej naiwności scenariusza i akcja 'bez kopa', ale pozwalająca przyjemnie spędzić czas. Ot taki sympatyczny serial.
Tymczasem podobało mi się, po paru słabszych odcinkach coś tam zaczyna się niejasno kręcić wokół wątku głównego. Odcinek 19 jest tego dowodem.
Nie jest to superprodukcja, ale nie żałuję jego obejrzenia. Warto zobaczyć jeśli ktoś chce odpocząć...
wczesniej pisalem dokladnie o tym co piszesz teraz Ty.. Porownalem serial z "Buffy postrach wampirow" ze niby ciagle cos tam sie dzieje ale ogolnie zmula czy "bez kopa" i tak bylo do 14 czy 15 odcinka wtedy zaczelo sie na szczescie rozkrecac i przyznaje bez bicia, ze jesli serial dalej pojdzie tym torem co nam ostatnio prezentowali moze wyjsc calkiem dobry serial. Ale jeszcze ciagle sa braki choc ciagle jest ciekawiej i ciekawiej..
Natomiast czesto porownywany na forum drugi serial "Once upon a time" idzie w odwronym kierunku czyli odcinki coraz slabsze
Odcinek niczego sobie, jedna rzecz mnie tylko zastanawia, skąd Grimm wiedział, gdzie odesłać głowy żniwiarzy???
no wlasnie. pewnie znalazl portfel z adresem xD tego typu luki powaznie oslabiaja przyjemnosc ogladania serialu.
Na imdb ktoś podał propozycję, że Monroe mógł mu pomóc w wysłaniu jakąś drogą wesenową. :) Poza tym myślę, że obaj panowie mieli przy sobie - w samochodzie lub tam, gdzie się zatrzymali jakieś wskazówki co do ich tożsamości (wątpię, żeby na zamach do obcego kraju jechali pod własnym nazwiskiem ;), a Nick jest przecież gliniarzem i ma szersze możliwości pdojścia po nitce do kłębka, do tego jeszcze z pomocą Monroe.
waśnie, a że tego w serialu nie pokazali to nie problem... nie wszystko musi być wyłożone jak kawa na ławę :P
Zgadzam się, aż dziw że nikt nie ma pretensji o to że bohaterów nie pokazują w toalecie..Nie wszystko musi być dokładnie pokazane,trochę domysłu krzywdy serialowi nie robi,no chyba że ktoś jest fanem dzielenia włosa na czworo..
ja tam lubie dzielic wlos na czworo ;) zwlaszcza jesli scenarzysci pisza tak kiepsko, ze co 3 watek pojawiajacy sie w serialu zostawiony jest sam sobie bez zadnego wyjasnienia w przyszlych odc. domyslnosc domyslnoscia, ale ten Wesenowski swiat powinien byc jakos sensownej skonstruowany. przez to odc sa bardzo nierowne. jest jakas perelka typu mortal kombat w wykonaniu Nicka a tu obok taki klops z paczka, ktora ma pewnie adres: do siwego faceta siedzacego w barze w Mannheim.
Wg mnie nie musieli tego wyjaśniać Monroe mógł wysłać paczkę swoimi znajomościami nieludzką pocztą no ale skoro lubisz szukać dziury w całym....
tylko widzisz - Twoja odpowiedz brzmi: wg mnie... ale nie wg panow scenarzystow, bo oni tylko pietrza pytania. jak i dlaczego to sa tylko hipotezy i dywagacje widzow. i tu sie roznimy, Tobie odpowiada taka formula, ja szukam dziury, bo ten serial pelen jest takich dziur scenariuszowych. ta dyskusja jest jalowa, bo zadna z nas nie przekona drugiej do swojego punktu widzenia. takze pozdrawiam i zycze frajdy przy ogladaniu ostatniej czesci sezonu.
Zwłaszcza ze ostatni odcinek będzie naprawdę ciekawy.. a i przed ostatni jest ok.No ja po prostu lubię się domyślać i sobie w głowie analizować co bym zrobiła,a nie muszą mi to pokazywać lepiej nie,bo może dopiero wtedy głupotki by wyszły na wierzch..
Zgadzam się, że w serialu sa dziury i wątki, które zostają jakby porzucone, ale myślę, że jak paczka trafiła tam, gdzie trafiła akurat do takich niedociągnięć fabularnych się nie zalicza.
Mnie bardziej zastanawia to, jak taka przesyłka przeszła kontrolę poczty lotniczej :P
Zapakowali jako organy do przeszczepu...żartuję,pewnie jako paczka wartościowa albo poszło pocztą nieludzką dzięki Monroe i jego znajomością..Opcji jest kilka wg.mnie..
Ładna akcja ze Żniwiarzami. Chciałabym, aby więcej było takich odcinków.
Jedno co mnie nadal denerwuje w serialu to postać Juliette. Od wielu odcinków mam nadzieję, że zginie, a Nick znajdzie sobie kobietę, która będzie ze wspólnoty Wesen. Bardzo podobał mi się odcinek ze Smoczycą, ona byłaby idealna dla Nicka, gdyby przeszła na jego stronę.