Przyznam, że miałem duże wątpliwości co do oceny. Zacznę od wad, by uświadomić wszystkich czego należy się spodziewać.
Po pierwsze, protagonista... jest beznadziejny. Bez charyzmy, bez inteligencji, bez polotu, stanowi największy problem anime. Funservice, za duży nacisk. Idea super-mocy jest i wygląda niedorzecznie, na tyle, że animacje wywoływały u mnie momentami spazmy śmiechu.
Fabuła, tutaj się zatrzymam. Jest to jedna z większych wad, a jednocześnie zalet. Dziur jest dużo, postacie podejmują często głupie, nielogiczne decyzje (zwłaszcza protagonista), czasem zachowują się jak bohaterowie taniego horroru. Z drugiej strony pojawiają się często zwroty akcji i niespodziewane wydarzenia, które przykuwały moją uwagę. Ogólny zarys fabularny (choć naciągany w wielu miejscach) wzbudził mój szacunek.
Co do pozostałych zalet. Ciekawie zbudowane sceny akcji. Bardzo ładna kreska, postacie wyglądają oryginalnie, a niektóre kreacje zaskakująco zapadają w pamięć. Bohaterowie drugiego planu są zdecydowanie najlepsi. Inną zaletą jest też ewolucja tychże postaci, zwłaszcza protagonisty.
Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw postanowiłem więc wystawić szóstkę. Anime jest przyzwoite, a mogłoby być znakomite, gdyby lepsza kreacja głównego bohatera i trochę więcej myślenia przy pisaniu fabuły.