PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=281791}

Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

Star Wars: The Clone Wars
2008 - 2020
7,9 23 tys. ocen
7,9 10 1 23361
7,0 6 krytyków
Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów
powrót do forum serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

Ponieważ do października już niedużo czasu, a właśnie zauważyłem nowy zwiastun Wojen Klonów, postanowiłem założyć drugi temat o naszych wrażeniach z serialu, żeby osobno podsumowywać sezon numer dwa.

A więc zacznijmy!

http://www.youtube.com/watch?v=23oH1Gie11I

Geononis, dziewczyna Kenobiego (ciekawe, co na to Ventress? :) no i Padme w objęciach jakiegoś chłoptasia podsumowana zabójczym spojrzeniem Anakina... I ten Mandalorianin w hologramie.
Liczę, że będzie lepszy od pierwszego, bardziej dojżały i, sądząc po zwiastunie, będzie mniej Ahsoki :D

smolki5

Odcinek 15 jakoś mną nie wstrząsnął, nie przyprawił o zawrót głowy, ani niczym szczególnym nie zrobił na mnie wrażenia. Za to drażniły mnie przerysowane głosy postaci i w ogóle nudy na pudy, flaki z olejem, makaron. Inspektor niby miał byc fajnie wzorowany na jakichs takich nadetych sledczych z roznych filmow, ale jakos im to nie wyszlo. W sumie nie mam do dodania nic wiecej od Keodreda, ktory w swojej wypowiedzi zawarł wszystkie moje przemyślenia. I dzięki Smolki za wyjaśnienie, bo ja też się zastanawiałem czemu Kaminoanie sa w senacie skoro nawet do republiki należą, jakoś mi to umknęło podczas oglądania :). Następny odcinek zapowiada się ciekawie, nie podoba mi się tylko pająkowaty generał - zaczynają wpieprzać do gwiezdnych wojen jakieś robaczki, słoniki, tylko czekam jeszcze na kotki i pieski, bo jeszcze nie było. Oby ten odcinek był chociaż w połowie tak dobry jak piąty.

ocenił(a) serial na 8
Vasq

Za dużo bastionu płynie w waszej krwi. A w starej trylogii to co nie było postaci wzorowanych na naszych zwierzętach? Oto tylko kilka przykładów:

Bantha
Worrt
Tauntau
Ewoki
Chadra-Fan
Dafel
Trandoshan
Gamorrean
Sullustan
hutt
Talz
Ithorian
Ortolan
Wookiee

Krytyka dla samej krytyki jest głupia i naprawdę pusta. Więc zanim zaczniecie krytykować coś co jest teraz zastanówcie się i to dobrze czy nie było czegoś podobnego w starej trylogii bo z tego co widzę (piszę tu do Ciebie Vasq) albo widziałeś starą trylogię dawno, dawno temu albo jesteś ślepy (bez urazy). A tak po prawdzie jak patrzę na takich ludzi jak lordSatham czy Vasq'a to mam ochotę rzucić to w pieruny! Przestać wchodzić na jakiekolwiek strony o star wars jak i wypowiadania się na ich temat. Wszędzie tylko jad wylewa się. Nie twierdzę, ze wszystko się mi podoba jednak nie krytykuje tylko po to, żeby sobie ulżyć w cierpieniu jak i związać się ze społecznością, która pozjadała wszelakie rozumy.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

zapomniałam przy wookieem napisać w nawiasie: i masz swojego pieska

LaraNotsil

Może ziółek zaparzyć na uspokojenie? Ja wypowiadam swoje zdanie,a Ty się zachowujesz jakbym obrażał Twoich rodziców. Nie rozumiem też co masz na myśli mówiąc, że za dużo bastiony płynie w mej krwi. A co do krytyki dla samej krytyki, to może już zapomniałaś, ale Ci przypomnę: Poczytaj sobie moje wypowiedzi przy temacie o pierwszym sezonie i drugim, ale proszę dokładnie, bo w tym sezonie nie podobały mi sie do tej pory odcinek 7, 8 i właśnie 15. Jak na 15 odcinków to dosyć nie wiele. A w starej trylogii nigdy nie podobały mi się słoniki, ten stworek przypominający pumę z RotJ, ale powiedz mi dokładnie, na jakich zwierzętach wzorowani byli tacy Talzowie albo Ithorianie? Konkretny gatunek proszę. A Tautauny i Banthy są zwierzętami, a nie gadającymi, inteligentnymi istotami. Fanem Ewoków też nie byłem, ale mimo wszystko jakoś szczególnie mi nie przeszkadzały. I większośc z tych ras, np Wookie ma wspólne cechy dla zwierzęta i humanoida, tak więc Wookie przypomina psa, ale nie wygląda jak dwunożny pies - kształt głowy ma bardziej humanoidalny niż psi, ręce ma długie jak u małpy i nie ma ogona. A CW takie mieszanie ras ogranicza się do tego, że mamy jakieś zwierzątko, tylko że chodzi na dwóch nogach. Bardziej wygląda na to, że to Ty próbujesz sobie ulżyć w cierpieniu, wylewając na mnie swoją złość. Jestem fanem SW więc wymagam czegoś od wojen klonów, nie będę zadowolony tylko z tego, że sobie biega jakiś gość z mieczem świetlnym. Jak narazie to Ty bardziej mi przypominasz postawą Lorda Sathama, z tym że jesteś mniej przemądrzała. Odcinek piętnasty mi się nie podoba i nie zmienię zdania, bez wzgledu na to co mi tutaj jeszcze napiszesz, mam do tego prawo, co więcej mam prawo publicznie powiedzieć, że ten odcinek mi sie nie podobał. A następny odcinek jak juz powiedziałem, może niedoczytałaś, ZAPOWIADA SIĘ DOBRZE, tylko nie podoba mi się ten pajeczy generał, bo CW niedługo będzie miało więcej wspólnego z Dragonballem niż z SW. I nie wiem co masz na myśli mówiąc "krytyka dla samej krytyki". Jeśli Twoim zdaniem moja krytyka powinna być konstruktywna, to może niech żadne z nas nie wypowiada się na forum, tylko po każdym odcinku pisze listy do Filoniego i Lucasa, opisując co nam się podobało a co nie. A jeśli chodzi Ci o to, że nie chwalę serialu to chwalę, za odcinki takie jak pięć pierwszych odcinków tego sezonu czy całą historię z Mandalorianami. Ale nie będę wrzeszczał z radości przy każdym odcinku, tylko dlatego, że to SW.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem Twoje wątpliwości i zrozumiesz moją postawę. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
Vasq

czytanie ze zrozumieniem nie boli tyle mam do powiedzenia na ten temat a dokładnie na temat Twojej wypowiedzi, która nijak ma się do tego co napisałam. Natomiast najbardziej rozbawiło mnie zdanie "Ale nie będę wrzeszczał z radości przy każdym odcinku, tylko dlatego, że to SW" jak jednym z twoich argumentów jest takie zdanie to mogę powtórzyć ci tylko zdanie: za dużo bastionu. Mam tylko nadzieję, że jak byleś mały to rodzice nie oglądali z Tobą Baltazara Gąbki i nie wypowiadali się na temat komiksów Tytus Romek i Atomek. wiem, ze nie odpowiedziałam na żadne Twoje pytanie i nie chce się mi komentować tego co napisałeś tylko i wyłącznie dlatego, że odpowiadasz mi na coś co pytaniem nie było i zarzucać mi dziwne różne rzeczy w momencie kiedy zadawałam pytanie:D Nie wiem czy to ważne jednak zauważ, ze jak krytykowałeś coś mając argumenty to nie musiałeś mi pisać, żebym zaparzyła sobie zioła. Jednak to może być bardzo nie zrozumiałe... ponieważ dzisiejsza młodzież nie wie jak czytać ze zrozumieniem. Przepraszam jeśli nie jesteś młodzieżą:D

LaraNotsil

Wciąż nie rozumiem co ma do rzeczy bastion, nie rozumiem też co ma do rzeczy tytus romek i atomek oraz moi rodzice. To moze ja napiszę ze wczoraj oglądałem film dokumentalny o żabach, bo on ma mniej wiecej tyle samo wspolnego z tą dyskusją, co Twoje zdanie. Na bastion wchodzę sporadycznie, jeśli Cię to tak bardzo ciekawi, co do czytania ze zrozumieniem, to raczyj Ty masz z tym jakies problemy, bo odpowiedziałem na Twoje argumenty, nie pytania, ale argumenty, jeśli to ma takie znaczenie, Ty wyrażasz swoje zdanie, ja wyrażam swoje, kontragumentując Twoją wypowiedź, ale przecież nigdzie nie mówiłem, że odpowiadam na Twoje pytania. Mam do tego prawo? Chyba przyznasz, że tak. Powiedz mi jeszcze, co ja Ci takiego zarzucam? To Ty mi zarzucasz, że "krytykuję, żeby sobie ulżyć w cierpieniu". Znam lepsze sposoby wyładowania złości, zdaje się, że Ty nie, inaczej nie byłoby tego całego ataku na mnie. A to Twoje zdanie o rodzicach jest naprawdę poniżej pewnego poziomu. Może faktycznie przestań wchodzić na tego typu strony, to posłuży zarówno mojemu i jak i Twojemu zdrowiu. Widzę, że naprawdę masz jakieś problemy ze złością, bo teraz atakujesz mnie, a wcześniej czepiałaś się Lorda Sathama dla zasady - owszem, początkowo mu się należało, ale nawet jak wypowiadał się w sposób łagodny nie czepiając się nikogo, Ty wciąż twierdziłaś, że z każdego jego postu bije zarozumiałość, teraz to samo mówisz o mnie. Może czas spojrzeć w lustro?
Pozdrawiam

Keodred

Wow, widzę, że mnie ominęła dyskusja o zwierzakach i reszcie kompanii z Galaktyki (to wszystko przez te zepsute powiadomienia na FW).
Ja już po odcinku 16 i dodam coś od się do wypowiedzi Vasq - Pająkowaty generał nie byłby taki zły, gdyby dopracowano go - Trzy pary kończyn wychodzące z górnej części tułowia, a tylko jedna para nóg? Pająki mają wszystkie kończyny w tym samym segmencie ciała - Taki anatomiczny szkopuł, a sprawia, że postać wygląda pokracznie - Jak człowiek przebrany za pająka z przypiętymi kończynami (mógłby też nimi żwawiej poruszać).
Przyczepić jeszcze by można się do tej blokady Separatystów - Po zniszczeniu statku dowodzenia czyż nie reszta jednostek (lub nawet w trakcie walki) powinna się przyłączyć i zatrzymać statek Anakina? No i znowu to Christophsis....
A z plusów - Organa na froncie ("Walczyłeś z moim ojcem w Wojnach Klonów...", do tego ten tekst, że Kenobi jest ich jedyną nadzieją - Miłe nawiązanie do oryginału :)
Sam statek z kamuflażem przypomina mi możliwości stealth w KOTORze i wojowników atakujących akademię na Yavin w "Jedi Outcast" (był tam chyba też niszczyciel z systemem maskującym, jeśli mnie pamięć nie myli). Twórcy upodobnili go do łodzi podwodnej - charakterystyczne oświetlenie, dźwięk sonaru i to nasłuchiwanie załogi, kiedy torpedy się zbliżały.
No i Skywalker po raz kolejny udowodnił, że jest świetnym, ale nieposłusznym pilotem (taki manewr w rzeczywistości skończyłby się rozerwaniem powłok :P).

ocenił(a) serial na 8
Keodred

Nie wiem czy by się skończył czy nie ale ja tam lubię takie manewry:D Jak dla mnie w tym odcinku było za dużo powiązań do filmu "Polowanie na Czerwony Październik":D Później biedne dzieciaki zobaczą film i powiedzą "patrz tak samo było w wojnach klonów... zgapili pomysł":D Co do pająka to w sumie nie wiem co o nim powiedzieć... ani mnie ziębi ani parzy:D Nie wiem ile miał kończyn ale z tego co piszesz to miał 3 pary rąk i parę nóg.... czyli 4 pary a tyloma parami kończyn porusza się pająk więc co z tymi 2 parami, o których zapomnieli? Idę o zakład, że te 2 pary przekształciły się w dodatkowe zwoje mózgowe przez co był bardziej ludzki:D Odcinek podobał się mi jednak rewelacji nie było. Tekst Kenobiego z początku odcinka mnie rozwalił:D Odcinek oglądałam bez napisów więc nie wszystko zrozumiałam więc poczekam:D Najbardziej jednak zastanawia mnie dlaczego Yurlen (tak chyba ma na imię) tak boi się człowieka pająka:D A ponieważ nie zrozumiałam akurat tej kwestii... to połączyłam sobie ten strach ze strachem ludzi ze statku Serenity z Firefly:D

LaraNotsil

Yularen bał się człowieka-pająka (Spider-Man?:) ponieważ ten skopał tyłki żołnierzom Republiki nad Malastare, gdzie w tym czasie nasz admirał był.
I widzę, że nie ja jeden mam skojarzenia do łodzi podwodnej :P
Nie rozumiem też tego o tych 4 par kończyn do poruszania się i 2 gdzieś zgubionych - Pająk ma łącznie 4 pary kończyn, jeśli nic się nie zmieniło, od kiedy się o tym uczyłem:

http://3.bp.blogspot.com/_T3Y-bdSQbPI/Sc881HnJBgI/AAAAAAAAABA/6xBoLEw6bRE/s320/r ed-back-spider.jpg

Mi chodziło o ten podział i rozmieszczenie łap pająka. Sam pomysł, by zrobić z niego humanoida i podzielić kończyny na trzy pary rąk i jedną nóg musiał być zainspirowany tym:

http://www.marvunapp.com/Appendix4/earthspiderarms1.jpg

ocenił(a) serial na 8
Keodred

http://pl.wikipedia.org/wiki/Paj%C4%85ki napisali mi 6 par odnóż w tym 4 kroczne więc jedna para na nóżki i 3 pary na rączki a dwie pary zostały pominięte więc taka moja teoria.... ewolucja:D pozostały 4 pary kończyń :D

LaraNotsil

6 par, a to Ci! Matka Natura kolejny raz mnie zaskoczyła, miałem mylne wyobrażenie o pająkach :P

Keodred

Jak dla mnie odcinek świetny, ani pajak mi nie przeszkadzał (nawet ciekawą postacią sie okazał - sposób w jaki zrozumiał swoją porażkę), świetne nawiązana do filmów o łodziach podwodnych jak już wspomniała Lara, ukazanie Anakina i Baila, jak mówił Keodred, świetne teksty Obi-Wana i Anakina, wspaniale się to oglądało. No i ta muzyka, jak dla mnie ewidetnie wzorowana na muzyce Hornera do drugiego Star Treka.
Tylko trochę przeszarżowali z tym polem maskującym. Niewidzialność w SW? Tego jeszcze nie było (Kotory, outcasty i inne gry pomijam). W filmach były urzadzenia maskujące, ale chodziło o niewidzialnośc na radarze.
A co do pająków, też mi coś nie pasuje - 6 par odnóży? 4 pary to zwykłe nogi, piąta para to nogogłaszczki a szósta to co? Prawdopodobnie szczękoczułki, ale nie wiedziałem, że one też się zaliczają do odnóży.

ocenił(a) serial na 8
Vasq

wiem że szczękoczułki istnieją:D Tzn jak napisałeś to sobie przypomniałam o ich istnieniu:D Co do muzyki to wolałam się nie odzywać;/ Też mi "zalatywało" Star Trekiem jednak myślałam, że przesadzam:D Co do pola maskującego... pomysł zupełnie się mi nie podobał. Nie chciałam o nim pisać wcześniej bo nie wiedziałam czy oglądałeś odcinek czy nie i nie chciałam Ci zdradzić czym jest ta nowa zabawka:D Oczywiście jak zobaczyłam do czego jest zdolny pojazd to powiedziałam "wow coś nowego" jednak po chwili dotarło do mnie, że nie powinni aż tak naciskać na nowe wynalazki. Podoba się mi to, że pokazują nowe pomysły jeżeli chodzi o fabułę jednak co do urządzeń, pojazdów i tego typu rzeczy powinni raczej się ograniczyć. Nie wiem dlaczego. Pomysł był fajny jednak co za dużo to nie zdrowo:D Tak na marginesie tęsknie za Ventress;(

LaraNotsil

Co do muzyki - hm, w tym sezonie Kiner udowadnia, że nie czasem stać go na coś przyjemnego, albo chociaż nie drażniącego przy słuchaniu, więc nie wiem czym miała być muzyka do pierwszego sezonu - jakimś wypadkiem przy pracy chyba. A co do muzyki z tego odcinka, to mimo, że miejscami jest nie tyle inspirowana star trekiem, co właściwie jego plagiatem, to jednak wolę coś takiego, niż słuchać takich kwiatków jak muzyka z filmu kinowego czy pierwszego sezonu. A z tymi wynalazkami, to ja już przywykłem, że w każdym odcinku wojen klonów będzie coś, co będę musiał po prostu przełknąć - np. klony zdrajcy, ale tutaj przesadzili z naciskiem na wynalazki, jak to ujęłaś. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł teleportacji :/. Ventress też mi brakuje, szczerze mówiąc Grievousa również - tylko dwa odcinki z nim, w dodatku chciałbym wreszcie zobaczyć go takiego, jak w starych CW albo książkach - zabójczy, bezlitosny, genialny strateg, bo tutaj jak narazie jego największym osiągnięciem było rozbrojenie Ashoki. No ale mamy nadzieję, że zobaczymy ich jak nie w nowych odcinkach, to chociaż wiele odcinków z nimi w następnym sezonie :)

Vasq

P.S. Dodam jeszcze, że komentarz Filoniego jakoby niewidzialnośc była pomysłem Lucasa i czymś normalnym w SW, to nijak mnie nie przekonuje.

ocenił(a) serial na 8
Vasq

Co do pierwszego sezonu wypowiadać się nie będę bo recenzje na jego temat napisałam:D Sama fabuła mi nie przeszkadza serialu bo gwiezdne wojny zawsze odbierałam inaczej niż reszta ludzi na świecie:D Czyli chodziło o historię a co do urządzeń, pojazdów, komunikatorów i reszty technicznych rzeczy były dla mnie bardzo fajną wstawką jako, że rzecz działa się dawno dawno temu i na dodatek w odległej galaktyce wiec nie wszystko od strony technicznej musiało zostać przeze mnie zrozumiane jak i nie musiało przestrzegać naszego prawa fizyki:D Jednak wnoszenie teraz wynalazków, które mogą przyczynić się do zwycięstwa jednej bądź drugiej strony to dla mnie przegięcie. Pierwszą taką super bronią był statek na M, który na pokładzie miał broń, której pocisk pozbawiał zasilania przeciwników... tzn statków:D Więc po co taką broń pokazywać w świecie gwiezdnych wojen? Zacznę od tego, że ta broń nie została przechwycona przez Republikę ani plany tej broni wiec najzwyczajniej w świecie separatyści powinni raz jeszcze zbudować tę broń by mieć przewagę do momentu wykradzenia (chyba taka jest odmiana tego słowa) planów broni. Republika nie miałaby jak "uodpornić" swoich statków bo nie wiedziałaby na jakiej zasadzie broń działa. Co do statku z 16 odcinka nie wiem jak rozwiążą ten problem ale... (nie wiem czy tak to działa) jaki problem zamontować na wszystkich statkach system, który sprawia, że statek jest niewidzialny. Przypuszczam, ze sprawiały to tarcze... wiec dopóki Separatyści nie poznają formuły to statki Republiki rządzą w kosmosie bo w każdej chwili mogą stać się niewidzialne dla wroga... oczywiście do momentu ataku republiki. Podsumowując wymyślanie nowej broni, nowych pojazdów czy czegoś tam jeszcze jest dla mnie bezcelowe nie ze względu na to, że nie było tego w filmach czy, że dane "to coś" będzie musiało zostać zniszczone tylko na fakt, że nie potrafią danej rzeczy dobrze usunąć z historii. Więc moim zdaniem powinni skupić się na wymyślaniu nowych przygód, nowych ras itd a nie na skupianiu się na technice, które była rewelacyjna jednak nie najważniejsza w gwiezdnych wojnach. Bo w filmach technika była tłem dla fabuły. Natomiast fabuła tłem dla techniki? nie wiem czy się sprawdzi to w Star Warsach. Od tego mieliśmy Stargaty:D

LaraNotsil

Świetnie to ujęłaś, nie mniej jednak lubię sobie popatrzeć na jakieś nowinki techniczne, może nie od razu na superbronie mające przechylić szalę zwycięstwa, ale wprowadzenie od czasu do czasu jakiejś nowej jednostki czy pojazdu z ciekawymi funkcjami jest mile widziane z mojej strony :D

ocenił(a) serial na 8
Vasq

Dokładnie to jest fajne:D Nowe czołgi, nowe karabiny maszynowe, nowe statki, jednostki, roboty... jednak jestem na nie na superroboty, superbroń, superczołgi itd.

LaraNotsil

A ja się nie zgadzam co do nowych jednostek - Właśnie ot mnie trochę drażni - Na Geonosis mieliśmy pomarańczowe klony z miotaczami, tu mamy pilotów ze śmiesznymi hełmami, komando-droidy u Separatystów - "Zemsta Sithów" w porównaniu z "Wojnami Klonów" to jak pustynia Tatooine zestawiona z lasami Kashyyku - Ubogo piechota Republiki w III części wygląda, prawie żadnych specjalistycznych jednostek.
Fakt, zwróciliście mi uwagę, że wszystkie bronie są super - Malevolance, działo z odcinka "Defenders of Peace", czy najnowsza niewidzialna "łódź podwoda" - Teraz i to mnie razić zaczęło, chociaż pomysł, czemu nie zbudowali Malevolance II można znaleźć - kasa, kasa i kasa i żal by im było, jakby kolejny został rozbity o jakąś planetę :)
Vasq - Jak chcesz zobaczyć Grievousa w formie, to w marcu ukazały się dwa komiksy z nim w roli głównej :)

Keodred

Mnie też z początku drażniło, ze mamy tutaj tak wiele nowych jednostek, że RotS wyglada ubogo - np czemu nie stosowano jetpacków na utapau - jednak w końcu zacząłem sobie tłumaczyć, że niektóre jednostki są ściśle wyspecjalizowane do konkretnych zadań i dlatego w na Utapau i Kashyyk niewidzimy niektórych jednostek z clone wars. Inna sprawa to to, że niektóre rzeczy pozostają dla mnie niekanoniczne - np wszystkie kanonierki w CW maja zamykane drzwi, w Rots żadne - to bez sensu tak się uwsteczniać, dlatego nie uznaję tych zamykanych drzwi :D. Zwróć uwagę, że na Kashyyk mieliśmy klony w zielonych barwach z różnymi kształtami hełmów, za to na Geonosis klony miały pomarańczowe pancerze.
Zazwyczaj nie czytam komiksów itd, no ale cóż, czego się nie robi dla ulubionego generała separatystów :D

Vasq

Dodam jeszcze, że nonsensem są dla mnie zbroje Jedi, z którymi tutaj się nie rozstają, a w filmach biegają tylko w szatach. Ale jednak od czasu do czasu jakieś nowe jednostki fajnie jest zobaczyć :)

ocenił(a) serial na 8
Vasq

co do tych szat to wydaje się mi to być nawiązaniem to clone warsów z 2003 roku. Dla mnie pomysł fajny:D Zupełnie nie mający żadnego sensu i zbędny... jednak fajnie jest zobaczyć Pana Jedi w innym stroju niż koszula spodenki i płaszcz:D A co się dzieje z panną Tano? Dalej nie może podnieść się z dołka psychicznego po utracie miecza? Lubię tą dziewuszkę:D Przypomina mi moją kocice pół roczną:D wszędzie się pcha, wszędzie chce być, nie słucha wszystkich moich "nie wolno tego robić/nie wolno tam wchodzić, ma pełno energii, która wydaje się nie wyczerpywać, uważa, że nic nie jest w stanie jej powstrzymać i jak ja widzę to morda mi się cieszy:D"

LaraNotsil

O tak, na pewno ciągną pomysł Tartakovskiego ze zbroją u Jedi - Pamiętny pojedynek Kenobiego i Durge'a (no właśnie, a czy tego łowcy się doczekamy?). Tylko, że tam Kenobi miał zbroję podczas tej jednej szarży, później znowu nosił szatę. A że tu noszą tylko zbroje - Akurat to mi nie przeszkadza, są bardziej wkurzające rzeczy :P
A Ahsoka? Ja tam się cieszę, że jest duet Kenobi&Skywalker... w zamian za tą dziewuszkę dostaniesz innego nastolatka niebawem:

http://gwiezdne-wojny.pl/grafika/2010/mar/boba_fett_tcw_02fa200df1ced1230aef30df 13edbf7d.jpg

No i właśnie... jaka jest wasza opinia o tym pomyśle? Chętnie ją poznam :)

ocenił(a) serial na 8
Keodred

Tu jestem totalnie oślepiona Lucasem więc opinia moja jest raczej.... no nie cenna:D Pomysł jak dla mnie bardzo fajny i klaszczę w dłonie:D Za co kocham ten serial? za to, że poznaje losy bohaterów, którzy byli na drugim, trzecim, czwartym....planie filmów:D Stąd radość na serial aktorski bo może zobaczę swojego męża w wyimaginowanym moim świecie (ciągle nie mogę się zdecydować Kenobi czy Antilles;/). WIęc w wojnach klonów poznajemy Jedi a w aktorskich poznamy "parobków" (nie chodzi mi o obrażanie jednak świat gwiezdnych wojen to dla mnie Jedi i Sith). Więc pokazanie mi młodego Fetta jest raczej czymś fascynującym:D Tak jak poznanie Aayli, Plo, czy mieszkańców innych planet:D Jak wyjdzie to nie wiem.

Co do duetów to też wolę Kenobi-Skywalker bo są takie dla nas:D Cieta riposta, której dzieciaki nie rozumieją za to my mamy ubaw:D (ciągle mam przed oczami scenę: "Bo ty myślisz mieczem świetlnym a ja rozumem" nie doszukuję się tu filozofi jednak nie mogę się oprzeć trójznaczności tej wypowiedzi: 1. tak jak rozumieją ją dzieciaki czyli zamiast pomyśleć to walczysz. 2. chyba tłumaczyć nie muzę skąd się wzięli Luke i Leia 3. Kenobi <ot teoria spiskowa> kenobi wiedział o padme i wyczuwał jego przyszłosc)

Jednak bardziej wolę duety
Kenobi-Ventress
Skywalker-Tano

są tak proste, że aż piękne:D

Vasq

Na Kashyyk były klony zielone, owszem, bo to był batalion Luminary i Yody, na Utapau pomarańczowe u Kenobiego, niebieskie to Skywalkera (501 batalion uderza na świątynię), fioletowe miał Mundi na Mygeeto, żółte Secura na Felucii - Kolor był raczej związany z konkretnym dowódcą.
A kształ hełmów na Kashyyk? była zwykła piechota i zwiadowcy - ten sam hełm co w "Powrocie Jedi"na Endorze - Więc szałowa ta specjalizacja znów nie była :)

http://media.photobucket.com/image/kashyyk%20trooper/tonywittmann/Kashyyyk%20Sco ut%20Trooper%20referance/BARCTroopershowinglegpouches.jpg

http://www.star-wars.com.pl/files/image/SCOUT%2009.jpg

Keodred

Tak, ale zwróć uwagę na kształt hełmów niektórych klonów na Mygeeto czy Utapau

http://starwars.wikia.com/wiki/File:Clone_Troopers_Phase_II.jpg np drugi klon od lewej

One tez pewnie miały jakieś zadania. I zastanawia mnie, kiedy klony wreszcie przejdą na pancerze znane z III epizodu? Bo już naprawde blisko tych czasów, a standardowe hełmy wyglądają jak w EII

ocenił(a) serial na 8
Keodred

Ja to raczej sobie tłumaczę tak: skończyła się wojna na taką skale żołnierze przestali mieć wolną rękę w "ozdabianiu" swoich mundurów, swojego sprzętu, statków itd. U nas też tak jest/ Jak jesteś w wojsku to musisz mieć nawet łózko idealnie pościelone natomiast jak jesteś "na wyjeździe" to nawet możesz sobie swojej broni zęby dorysować, trzymać plakat gołej babki nad łóżkiem itd. Pozwalają na to, żeby żołnierz miał odskocznie, żeby nie musiał myśleć tylko o tym, że może zginać. A prawda jest taka, ze jest to serial dla dzieci więc nie jest on skierowany do nas (czego nie zrozumiał Vasq w mojej wypowiedzi) także postacie, bronie, ubrania itd. będą bardziej kolorowe, bardziej "fikuśne" i mniej tajemnicze. Za sterami drużyny przeciwnej będzie więcej stworów, potworów i częściej będzie wygrywać Republika:D Nie wiem jak na takie superbronie patrzą dzieciaki (bo nie patrzą na zasadzie: tego nie było w książkach czy filmach albo już niedługo Ahsoka będzie lepsza od Yody a za sterami zasiądzie prusak czy karaluch, pojawia się wampiry bo zombie już było i ogólnie bezsensowne i nieuzasadnione narzekania bo odcinka jeszcze nie widzieli ale już się wypowiadają po czym i tak będą marudzić zapominając, że sai w młodości oglądali bajki gdzie wilki mówiły, samochody zmieniały się w roboty a krecik nie wyglądał jak kret i nie sądzę aby rodzice mówili (którzy oglądali jeszcze inne bajki): za moich czasów bajki były na poziomie) ale wiem jedno jak uważają coś za dobry plan, który się nie powiódł to powtarzają swój pomysł do usranej śmierci. Więc takie pozostawienie sprawy superbroni jest dla mnie dziwna i nie satysfakcjonująca.

LaraNotsil

No cóż, targetem tego serialu mieli być fani w takim samym stopniu jak dzieci, albo nawet większym, więc uważam, że jako taki poziom powinni trzymać ;)

ocenił(a) serial na 8
Vasq

Tak samo jest z każdym filmem dla dzieci. Znajdą tam też coś dla siebie dorośli, młodzież jednak film kierowany jest do dzieciaków... tak jak ten serial:D On nie jest dla nas:D Więc oczekiwania nie wiadomo czego po serialu jest dla mnie głupie:D Ja przygotowywałam się na ten serial na zasadzie "pooglądam sobie nowe historie" a nie jak większość "pooglądam sobie wojny klonów". Jakby miał być to serial od 16 roku życia czy tam 18 a nie dla dzieciaków (chyba jest od 12 roku?) to mielibyśmy wojny klonów a nie nowe historie. Dlatego uważam, że mam prawo czepić się do pomysłu na serial aktorski, w którym nie ma być żadnego Jedi. Gwiezdne Wojny to w 80% Moc (czyli jasna i ciemna storna Mocy) 10% Republika i Imeprium, 5% to technologia i świat w jakim to wszystko się dzieje i 5% to klimat. Więc rozumiem pomysł (który bardzo się mi podoba) pokazanie walki Repubiki i Imperium od strony kuchni (w takim przypadku jakim jest stara i nowa trylogia) b będzie to coś nowego i wydaje się mi, że trafionego więc w tym serialu powinno być 80% Republiki i Imperium ale i 10% Mocy a nie na zasadzie 90% Republiki i Imperium bo to już nie są Gwiezdne Wojny tylko serial o losach żołnierzy walczących o niepodległość nie na naszym ziemskim padole.

LaraNotsil

Jeśli ten serial jest dla widzów powyżej 12 roku życia, to tym bardziej powinien być dojrzalszy, bo same filmy o gwiezdnych wojnach były bez ograniczeń wiekowych, w porywach cenzorskich w TV od lat 7. Poza tym 12 letni widz może nie jest koneserem kina ambitnego, ale na pewno przywykł do oglądania filmów bądź co bądź dojrzalszych, niż niektóre odcinki TCW, nie mówiąc o widzach nieco starszych. Wydaje mi się, że można by podzielić odcinki serialu na te dla widzów młodszych, jak i dla fanów - co takie dzieci obchodzą Mandalorianie? To ewidentnie seria odcinków dla fanów. Natomiast wesołe historyjki o bohaterskiej Ashoce czy dorabianie jakichś idiotyzmów do kanonu to tak bardziej pod dzieci 6 - 9 lat, któe gwiezdne wojny znają od niedawna i nie zrozumieją jakim niesmakiem jest dawanie Jabbie syna ;P

ocenił(a) serial na 8
Vasq

czyli jak? podzielić odcinki na: odcinek 1, 2,3,4,8,10 dla dorosłych i 5,6,7,.... dla dzieci? Czy chodzisz na każdy film dla dzieci do kina? Czy wypożyczasz każdy film dla dzieci? Weź pod uwagę, ze ty Ty wchodzisz z butami w świat dzieciaków a nie dzieciaki w Twój świat! 12 latek owszem jest bardziej rozwinięty niż 6 latek jednak jest a młody na patrzenie, jak ciągle torturują, zabijają, jak próbują przetrwać itd. TO SĄ WOJNY JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE. Od początku miał być to serial dla dzieci więc nie wiem dlaczego tam bardzo oczekujecie od tego serialu rzeczy, które was wcisnął w fotel. To dzieciaki mają zostać zachęcone to gwiezdnych wojen a nie wy! To dzieciaki maja zrozumieć co się działo w wojnach klonów a nie wy. Co do dzieciaka Jabby to nie rozumiem dlaczego wszystkich tak to boli.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

ZAZNACZAM że to że coś zaczyna się star wars nie oznacza, ze masz to oglądać. Mnie cieszą wojny klonów bo wiem, że gdyby mój chrześniak oglądał ten serial tak jak ja to wiem, że nie musiałabym mu tłumaczyć wszystkiego tak bardzo jak to było zrobione z filmami. Znam ludzi, których dzieciaki uwielbiają gwiezdne wojny i ich rodzice cieszą się, że sa takie wojny klonów bo jak ja oglądałam filmy za młodu to nie rozumiałam wszystkiego i co z tego, ze katowałam je non stop jak ich nie rozumiałam! Natomiast jakbym miała takie wojny klonów to uwierz mi na podwórku miałabym się z kim bawić w świat Gwiezdnych wojen. Co z tego, że filmu były bez ograniczeń jak w wieku 8 lat nie wiedziałam, czemu kenobi macha ręką do żołnierza i dlaczego ich puszcza skoro ma przed oczami roboty, których szukają! nie rozumiałam dlaczego leia i luke to rodzeństwo a nie znali się, dlaczego yoda mieszka w takim a nie innym miejscu i dlaczego vader boi się sidiousa i ogólnie kim jest ten sidious? dlaczego w masce Vadera pojawiła isę twarz luka i dlaczego miał iśc do jaskini bez miecza (kwestii bez miecza dalej nie rozumiem:D) dlaczego ewoki nie zbuntowały się wcześniej i skoro miały te pułapki to na kogo... skoro nie chciały się buntować... dlaczego Yoda i Kenobi nie mogli pomóc Skywalkerowi przecież wiedzą, że to uczciwy i dobry chłopak więc wróci na dalszą część treningu i cała masa niewiadomych, który czynił ten film jednym wielkim fascynującym niezrozumieniem. Nie bądźmy egoistami. My mamy 6 części gwiezdcyh wojen to dzieciaki mają swoje wojny klonów.... chyba nie spadniecie z piedestału jak podzielicie sie swoim swiatem w sposób bardziej uproszczony:D

LaraNotsil

Kenobi i Yoda nie pomogli Luke'owi, bo jak pisał Joseph Campbell, bohater sam musi stawić czoła złu i je przezwyciężyć :) Rola mentora w pewnym momencie się kończy i młokos musi sam w świat ruszyć.
A w jaskini Luke nie potrzebował miecza - Jakby nie wziął, to "Vader" też by nie wyciągnął - Tu chodziło o pokonanie swoim charakterem własnych słabości, poprzez ich wcześniejsze zaakceptowanie, a nie tłumienie ich siłą (siłą, której metaforą może być miecz). Voila :)

ocenił(a) serial na 8
Keodred

co do pomocy to nie musiałam czekać na joseph Campbella, żeby mi wyjaśnił sprawę bo sama do tego doszłam za młodu jednak za sprawę jaskini bardzo dziękuję:D

ocenił(a) serial na 8
Vasq

jednak pomyliłam sie. Serial jest dla dzieci od 7 roku życia. http://www.filmweb.pl/f281791/Gwiezdne+Wojny+Wojny+Klon%C3%B3w,2008/plakaty

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

a dokłądniej (jak twierdzi IMDB) dla wszystkich za zgodą rodziców

LaraNotsil

Mi nie chodzi o torturowanie i pokazanie okrucieństwa wojny, bo tego nawet w filmach nie było. Nie unoś się tak Laro :) Mi chodzi po prostu o trzymanie się zasad świata Lucasa i nie dorabianie rzeczy, które do GW pasują jak wół do karety. I mi nie chodzi o takie dzielenie odcinków, ale chyba sama zauważyłaś, że odcinek w którym Jar Jar pomaga w schwytaniu Gunraya różni się poziomem od odcinków z Mandalorianami, albo Landing at point rain czy może odcinków z Banem.

ocenił(a) serial na 8
Vasq

nie unoszę się. Ja nigdzie nie zauważyłam łamania zasad świata GW (poza niewidzialnością) a oczekiwania wyższego poziomu od serialu dla dzieci jest dla mnie przegięciem (i nie piszę tego z wyrzutem tylko uważam, że razem z Keodredem przesadzacie:D ja rozumiem, ze wasze <JAK I MOJE> wyobrażenia na temat Gwiezdnych wojen sięgają dalej pod względem pomysłu, estetyki, wykonania, klimatu, charakteru.... ale TEN SERIAL OD POCZĄTKU MIAŁ BYĆ DLA DZIECI! WIĘC CZEGO OCZEKIWALIŚCIE OD SERIALU DLA DZIECI?) Ten serial miał być zrozumiały dla dzieci, miał wciągać dzieci i miał bawić dzieci a to, że dostajecie odcinki, które są dla nas "wow" to tylko powinniście się cieszyć, że je dostaliscie. bo prawda jest taka, że my "dorośli widzowie" powinniśmy dostać gówno a dokładnie kilka wstawek, które byśmy my zrozumieli inaczej niż dzieci. Czy jeżeli dowiedzielibyście, ze wychodzi zestaw małego majsterkowicza z wizerunkiem Star Wars oczekiwalibyście prawdziwych młotków, pił, śrubokrętów, szlifierek itd? Ja naprawdę nie rozumiem waszego pojęcia na temat serialu dla dzieci. Nie piszę tego złośliwie czy po to, żeby kogoś obrazić. Moim zdaniem przesadzacie i dalej nie rozumiecie faktu, ze wasz tok myślenia, wasze rozumowanie pewnych rzeczy, wasz świat różni się nawet od świata dwunastolatka. coś co śmieszy nas nie śmieszy ich ja i naszych (tak naszych) rodziców.

ocenił(a) serial na 8
LaraNotsil

zapomniałam dodać z tym majsterkowiczem że dzielimy majsterkowiczów na mały majsterkowicz (czyli dla dzieci, którzy chcą być ja tatuś... wiecie o co mi chodzi:D) majsterkowicz dla początkujących (czyli np my, którzy potrafią coś zrobić i nie zabić przyrządem siebie bądź sąsiada:D) ale daleko jednak nam do np. stolarza. bo stolarz na zwykły młotek i kilka narzędzi w pudełku też będzie wyśmiewał. Nie zmienia to faktu, ze każdemu ten zestaw miał służyć do tego samego!! Np do zrobienia krzesła:D wiec nie oczekujcie od małego majsterkowicza narzędzi z prawdziwego zdarzenia!

LaraNotsil

Aż mnie korci, żeby napisać, iż w zestawie małego majsterkowicz a ze Star Wars powinny się znaleźć piły świetlne, klucze do skraplaczy binarnych, dodatkowe emitery do mieczy świetlnych i komplet kabli do jednostki Artoo... Nie, n ie młotki, piły, śrubokręty, szlifierki :D

ocenił(a) serial na 8
Keodred

:D:D Ja naprawdę nie jestem złośliwa jednak doskonale wiedzieliście, że ta produkcja będzie dla dzieci. Ja wolałabym wojny klonów w stylu kotora jednak dostałąm co dostałam. Więc na temat pomysłów będę mogła wypowiadać się w serialu aktorskim, bo on będzie w moim przedziale wiekowym:D a tutaj? tutaj to mogę sobie luźno pisać na tematy takie na jakie piszemy czyli powiązania, nawiązania, jak zrealizowali pomysł (powtarzam jak:D), jak wszystko wygląda od strony np. technicznej ale na pewno nie mam zamiaru wypowiadać się na temat dowcipów, które się mi nie spodobały, na temat postaci, fabuły, pomysłów itd. bo to nie ja mam być zainteresowana ta produkcją. Nie mogę się denerwować, że film "planeta 51" mogłaby być bardziej śmieszna. kończąc: dajcie sobie na wstrzymanie bo to nie wy jesteście odbiorcami.

LaraNotsil

George Lucas zawsze twierdził, że robi filmy dla dzieci... Poza tym, za dużo w CW nawiązań do filmów, by uznać dzieci za jedynego odbiorcę tej produkcji.

To będzie wyłącznie, dla dzieci, jeśli to prawda, że powstanie:

http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?11576,bedzie-serial-star-wars-dla-malych-d zieci.html

Tu się na pewno nie będę czepiał zdziecinnienia, bo chyba nawet po to nie sięgnę.

Keodred

Poza tym Lucas mówił o planach kręcenia seriali już po ataku klonów, a o tym jak mają wyglądać TCW to dowiedzilismy się jakieś dwa lata temu, moze trochę wcześniej. Więc Laro, wiedząc od 8 lat, że będzie serial o GW, a od jakichs dwoch, ze to bedzie animacja i od poltora wiedziac, jak to wyglada, to jednak starsze wyobrazenia jakos przetrwaly w tym umysle. Poza tym tak jak mówił Keodred - stare Gw teoretycznie tez byly dla dzieci, a nawiązania do filmów wojenny, czy do aliena (chociaż tą królową to naprawdę mogli zrobić na 1000 innych sposobów a najlepiej w ogóle ją sobie podarować) sprawiają, że fani SW lub po prostu fani kina również się zaliczając do grupy docelowej serialu ;) A taki zestaw małego majsterkowicza z mieczem to bym sobie kupił, ale po co nam w Polsce klucze do skraplaczy? ;P

ocenił(a) serial na 8
Vasq

Może ja o czymś nie wiem w takim razie;/ Ale ja od razu wiedziałam, ze ma być serial aktorski i ze ma on być umieszczony pomiędzy 3 a 4 epizodem później dowiedziałam się że ma powstać serial pomiędzy 2 a 3 epizodem.... więc ja wiedziałam, że to nie będzie serial aktorski. No ale nawet gdyby... to mamy już 2 sezon:D więc czas może zabić w sobie zło:D

LaraNotsil

Ja za to o aktorskim wcześniej nie słyszałem i jak była mowa o nowych Wojnach Klonów, to myślałem, że będą podobne do Tartakovskiego... Pewnie stąd ten dysonans poznawczy :P
No mamy 2 sezony, wśród których znalazło się kila porządnych odcinków i fajnie (m.in. Ambush, Trespass, Cargo of Doom), ale czepiać i tak się będę, jak się znajdzie jakiś powód :D

ocenił(a) serial na 8
Keodred

oj ludziska:D ja też się czepiam tego serialu:D Jednak czy nam oceniać żarty droidów, dowodzące zwierzęta, głupotę droidów jak i przewagę w zwycięstwach nad Separatystami.... itp itd? Zobaczę ile zrozumiem z kolejnego odcinka:D Biorę się za oglądanie... albo za tłumaczenie;/

Keodred

Wrócę na chwilę do dyskusji na temat naszej "łodzi podwodnej" i tego, co poruszył Vasq - teleportacji.

http://www.ossus.pl/biblioteka/Bothanie

Przypomniało mi się, że oni potrafili jeszcze stawać się (w grze) praktycznie niewidzialni (przy dobrym świetle było widać zarys postaci, podobny do tych wojowników Dessana z "Jedi Outcast".
A teleportacja... w "Nowej Nadziei" C-3PO pyta się Luke'a, czy może jakoś pomóc. Ten odpowiada, że nie, chyba, ze robot umie go teleportować z tej planety. C-3PO odpowiada, że taka zdolność nie wchodzi w zakres jego oprogramowania - Jest tylko droidem protokolarnym, który zna 6 milionów języków:

C-3PO: Is there anything I can do?
Luke: Not unless you can alter time, speed up the harvest or teleport me off this rock.

Więc, można założyć, że prędzej, czy później Filoni przypomni sobie, że było kiedyś nakręcone coś takiego, jak "Nowa Nadzieja"...

ocenił(a) serial na 8
Keodred

sam pomysł niewidzialności nie jest nowy. w kotorze przecież nie raz stawałam się niewidzialna:D Jednak ja oddzielam świat filmów od świata gier i od świata słowa pisanego:D to są dla mnie trzy światy. co do teleportacji myślałam nad tym przez chwilę i powiem tak. faktycznie teleportacja jest możliwa w SW. Jednak dla mnie to nie jest dobry pomysł;(

LaraNotsil

Ja tylko zaznaczam, że pomysł teleportacji był tam wymieniony, ale jeśli mam zająć stanowisko to (ciesz się :) tu się z Tobą zgadzam - Nie dla teleportacji (chyba, że to "Kosmiczne Jaja" :P).

ocenił(a) serial na 8
Keodred

Wysłałam ci propozycję w wiadomości prywatnej.

I cieszę sie baaardzo:D