Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów
powrót do forum 7 sezonu

Przyznam się szczerze, każdego tygodnia z niecierpliwością czekałem na następny odcinek a gdy wreszcie je wszystkie zobaczyłem to doszedłem do wniosku, że to zdecydowanie jest to czego od wielu lat oczekiwałem w filmografii a otrzymałem w serialu!

Muzyka w tle która nadaje mroczny ton, do tego przemyślane dialogi i BA! nawet gestykulacja i mimika twarzy !W KRESKÓWCE! tworzą kapitalny klimat, poczucie grozy i wytwarzają mnóstwo skrajnych emocji. Nie będę rozwodził się nad fabułą (jeśli nie widziałeś jeszcze a jesteś fanem SW to koniecznie zobacz!) ale sam fakt ile Ashoka znaczyła dla Anakina i to jak Zemstę Sithów pokazano z innej części galaktyki totalnie przewyższyło moje oczekiwania. Osobiście spodziewałem się że narracja wręcz będzie się wgryzała w trzecią część sagi a tu dostaliśmy coś osobnego, coś co pozwala nam ujrzeć geniusz Orderu 66 z innej strony. Klony które zostały stworzone jako narzędzia, z czasem zyskały osobowość, przyjaciół a ostatecznie wróciły do swojej pierwotnej funkcji i dalej były wykorzystywane jako narzędzia. Nawet mnie zabolał ten fakt.

Bardzo bym chciał aby tworzono więcej takich produkcji, aby tak umiejętnie rozbudowywać fakty które już poznaliśmy i zaakceptowaliśmy, żeby znowu poczuć smutek że finałowe odcinki jednak są takiej samej długości co pozostałe i żeby mieć uczucie pustki że to było tak dobre że jeszcze coś bym zobaczył. Niestety muszę obejść się smakiem...

Obejrzałem dwa razy i kiedyś na pewno obejrzę jeszcze raz dla samych emocji
Polecam

ZapleX

Jako fan Gwiezdnych Wojen postanowiłem jakieś 2 tygodnie temu zabrać się za serial, mimo że nie nie jestem fanem filmów animowanych, jednak słyszałem bardzo wiele pozytywnych opinii, a i chciałem mieć pełny obraz tego, co się działo podczas wojen klonów i w zasadzie wszystko czego chciałem otrzymałem:)
Czteroodcinkowe zakończenie jest dokładnie tym, czego może wymagać fan SW, znajduje się tu wszytko łącznie z genialną muzyką.
Ogólnie to na pewno zmienił się mój sposób postrzegania zakonu Jedi oraz całej historii. Po pierwsze uważam, że Jedi zasłużyli w pełni na to co ich spotkało, Palpatine ich ograł po prostu po mistrzowsku a przez pychę zakonu, nieudolne działania, spotkał ich za to w pełni zasłużony i wypracowany koniec. W sumie to już mi się to wyklarowało przy poprzednim sezonie, po tym jak postąpili z Ashoką.
To jednak co mi się kłóci, to obraz Anakina, który jednak jest zgoła inny w serialu niż filmowej serii, nie pasuje mi po prostu, to, że mógł przejść na stronę ciemnej strony. Nawet biorąc to wszystko pod uwage co nam wiadomo, to serialowy Anakin nigdy nie zwróciłby się przeciw sojusznikom, rodzinie i nie zamieniłby się w mordercę, tu ten finał, do całej postaci, jaka nam została przedstawiona, jej motywacje, działania czy cały charakter postaci, nie pasuje do tego.

W sumie z przyjemnością zobaczyłbym jakiś mroczniejszy serial o jego początkach jako Vadera, gdzie historia zaczyna się zaraz po tym, jak przywdział maskę i zaczął ścigać niedobitków, oraz o tym, jak historia toczy się zaraz po tym jak Plapaptine ogłasza się Imperatorem.

ocenił(a) serial na 9
spec_naz1

Według mnie serial właśnie idealnie pokazał Anakina. Według mnie Anakin z sezonu na sezon coraz bardziej poddawał się ciemnej stronie. Zwłaszcza po utracie Asoki stał się bardziej agresywny. Odcinek z jego zazdrością o Padme pokazywał jak łatwo można manipulować nim używając do tego Padme. Zresztą pod koniec wojen, gdy Asoka już nie mogła go wspierać, Anakin coraz bardziej oddalał się od zakonu i zrobił się na pewno brutalniejszy (sposób w jaki wyciągnął cyfrę od "Pajęczej Mordy" :D ).

dark636

a mi brakuje jakiegoś wątku miłosnego, wielu jedi miało takie, więc czemu np Asoka nie złączyła się z Rexem, film nabrał by jeszcze większego smaczku

ocenił(a) serial na 9
dark636

Tak, niestety zwłaszcza Palpatine manipulował Anakinem jak chciał. Zdaje się, że nie było to dla niego wcale takie trudne, gdyż od początku kładł mu do głowy różne bzdury. Na prawdę nigdy nie przestanie dziwić mnie fakt, że Jedi pozwolili Anakinowi na spotkania i pogaduchy z politykiem w trakcie jego szkolenia, a właściwie od początku szkolenia. Czy nie było jasne, że nakładzie mu do głowy jakiś sprzecznych bzdur. Jak już się wzięli za jego szkolenie to powinni do tego przystąpić porządnie, a nie pozwolić Obi-Wanowi na spółkę z politykiem kształcić dziecko, które z cała pewnością miało w sobie dużo sprzecznych emocji. Czy oni na prawdę byli aż tak ślepi ??

ocenił(a) serial na 7
ZapleX

Polecam przeczytać to co napisał spec_naz1 wyżej dwa razy. Dokładnie oddał to czym jest serial ten jak i poprzednie 6 sezonów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones