Gwiezdne wojny: Akolita
Star Wars: The Acolyte
2024
Oczywiście, masa psycho fanów daje 1, bo nie ma białych mężczyzn xD
Szczerze dopiero po przeczytaniu komentarzy to zobaczyłem. Czy to cokolwiek zmienia oglądając ten serial? Dla normalnych ludzi, nie.
Polecam każdemu, fajnie się ogląda.
Nie jest to nie wiadomo jakie kino, ale można się wciągnąć.
Po pierwszym odcinku jakoś nie wierzę że laska z ,,Matrixa" i gościu z ,,Squid game" uratują tę franczyzę, he,he.
Początek odcinka dobry. Taki w klimacie Star Wars, ale potem jest tylko gorzej.
Mamy Couruscant, jest świątynia Jedi, ale to bardziej trąci kiepskim serialem sf z lat 90. XX w., a nie wielką marką Gwiezdnych Wojen.
Gra aktorka niektórych bardzo słaba. Szkoda, bo potencjał jest w tej historii.
Cytując klasyka z...
Tak jakby się skrót 3 odcinka oglądało z kilkoma dodatkowymi scenami. Disney lubi powtarzać to samo, ale to jest szczyt lenistwa
Rasistowskie wypociny lewaków.
Pseudoaktorkq stenberg jest rasistką, która nie kryje tego w wywiadach.
Reżyserka tego to rurbo-lewaczka.
Serial to dno. Pełno czarnych i to jeszcze kobiet, takich silnych i samodzielnych i w ogóle... Lewicowe wyrzygi.
Oceny widzów, na rotten tomato mówią same za siebie.
Serial za szybki, intrygujacy, o dziwo jestem ciekawy co dalej lecz to nie są gwiezdne wojny, oprócz mieczy swietlnych, wszystko jest tutaj oderwane od tej franczyzy. A świat przedstawiony nawet nie wygląda niestety dobrze. Póki co 6 jeśli poziom serialu będzie identyczny do pierwszych epizodów, będzie 5 :/ bo to jakiś...
więcej
Lewackie gówno, wepchają swoją parszywą ideologie wszędzie i wszystko zniszczą. Acolyte nie jest kanoniczną historią Gwiezdnych wojen
Jeżeli akcja filmu dzieje się na sto lat przed powstaniem Imperium a Yoda umierając ma ponad 800, to gdzie w takim razie jest Yoda. Yody nie ma ale ktoś zielony musi być.
Kolejna produkcja Disneya skierowana dla siedmiolatków ze scenariuszem pisanym przez dziesięciolatka. Niestety ale w każdej swojej kolejnej produkcji Disney wręcz zarzyna Star Wars robiąc z tegu uniwersum bajeczki dla małych dzieci. Brakuje tylko Godzilli.
Odpuściłem serial po 4 odcinku i jedynie zerkałem na niektóre recenzje/omówienia na YouTube. I w sumie teraz żałuje, bo o ile pierwsza połowa była średnia albo słaba, tak to co się dzieje później rozbija bank żenady. W pewnym sensie jest to nawet zabawne. Z drugiej - trudno ogląda się jak ulubiona franczyza jest tak...
więcej