Ciekawi mnie jedno zagadnienie. BBI szuka Andora, który jest już de facto w rękach Imperium w kiciu. Fajnie gdyby przedstawili to tak, że służba bezpieczeństwa nie może znaleźć kogoś kto jest w ich rękach bo Imperium jest tak przeżarte biurokracją i korupcją, że lewa ręka nie wie co robi prawa. Taki mój pomysł na kontynuacje wątku.
Przecież dokładnie tak jest w imperium. W sumie prosta sprawa, Andor jest w więzieniu na fałszywych papierach, A nikomu nie przychodzi do głowy (bo i jak?) żeby szukać poszukiwanego wśród własnych więźniów. Trzeba by dużej dociekliwości i szczęścia żeby do tego dojść. Korpucja i biurokracja nie ma tu dużego znaczenia.
To nawet w realnym świecie byłoby równie trudno kogoś namierzyć w podobnej sytuacji.