Nie mam nic przeciwko serialowi dla dzieci. Ale czy to musiało być tak generycznie przewidywalne? Wszystkie postaci z klucza politycznej poprawności. pierwszy odcinek - typowe amerykańskie przedmieście (tylko autobus nie miał kół) Zwroty fabularne przewidywalne do bólu. CGI bardzo nierówne. Czekam tylko na Juda Law'a bo dla ,,Nowego papieża" oglądam ten serial
Skoro to amerykańskie przedmieście, to czemu narzekasz na rasy postaci? Przecież tak to wyglada w Ameryce. Minus kosmici oczywiście.