Nie zraźcie się ilością tekstu... (uprzedzam, bo nie wiem ile wyjdzie)
Stargaty to fajne film itp. Nie będę się rozwijał nad tym - po prostu JA lubię i nie ważne co o tym serialu myślą inni. Co jest teraz ważne? Smaczki związane ze Wojnami Gwiezdnymi. Dla przykładu ulubionymi filmami Teal'ca są właśnie Star Warsy, zniszczenie superbroni Anubisa (jest największego statku) przypominało atak na Drugą Gwiazdę Śmierci (ten szyb i to co na jego końcu - ten generator czy co to tam było - nie pamiętam, dawno tom oglądał), kiedy Vala zapytała jedynkę czy słyszeli o poczęciu bez zbliżenia (ładnie mówiąc) Teal'c odpowiada: "Darth Vader" a John Sheppard po utracie kontroli nad Żądłem (w jednym z odcinków) cytuje młodego Anakina: "R2, odłącz autopolita".
Jednak prócz tym od razu widocznych smaczków jest i jeden ukryty, z którego istnienia zdałem sobie sprawę niedawno. Otóż Widma. Czym inspirowali się ich twórcy? Może dwoma rasami z uniwersum Lucasa? Yuuzhan Vongowie to istoty humanoidalne, lecz wyższe i lepiej zbudowane niż ludzie a ich STATKI BYŁY ORGANICZNE (podobnie jak reszta ich technologii) zupełnie jak u Widm - organiczne statki (i te większe i te mniejsze). Killikowie rasa INSEKTOIDÓW [a Widma wyewoluowały z insektów (jeden z nich wgryzł się w szyję Shepparda)] żyjących w ROJACH (Widma podzielone były na roje przecież) a przedstawiciele tej rasy kontaktowali się za pomocą ŚWIADOMOŚCI ZBIOROWEJ (jak Widma oraz Teyla).
Trochę tych podobieństw jest a w ciekawostkach nie ma o tym nic, więc zwracam na to uwagę. Czyżby uniwersum stworzone przez Lucasa poraz n-ty stało się inspiracją (a to kolejny dowód, że Lucas wpływa na nasze życie, a przynajmniej na tę część naszego życia poświęconego na filmy)? Co myślicie: trafiłem, czy przesadziłem?
Człowieku. Czekam aż jakiś zdesperowany człowiek w Lucas Art zdecyduje o realizacji filmu, a jeszcze lepiej serialu osadzonego w czasach wojny z Yuuzhan Vong. Tam jest tyle materiału na sceny bitewne, że pod tym względem zwykły serial rozniósłby niejedną superprodukcję kinową. Jednak czego bym chciał od tego serialu?
1. Dobry scenariusz którego nie napisze papcio Lucas.
2. Charakterystycznych postaci pierwszoplanowych, nie jakieś widma czy co.
3. Pewnej dozy realizmu w kosmosie. Na przykład ciszy w przestrzeni, lekkiej bezwładności statków, wpływ szczątków na jeszcze latające okręty.
4. Stylu podobnego do SGU. "Oł maj fakking gad" co on wygaduje. Chodzi mi o styl scen w kosmosie. Wydaje się kręcony z ręki, ale tak dziwnie tradycyjnie stabilny.
5. Niesamowicie dopracowanej warstwy wizualnej.
6. Bez tak zwanych tandetnych gumoryjów.
7. Bez patetyzmu i mówienia jakichś debilnych kwestii o miłości i poświęceniu.
"jakieś widma" - czy komuś się podobają, czy też nie, to sprawa indywidualna dla każdego, ale trzeba, trzeba przyznać, że momentami mogą przywodzić na myśl pewne elementy uniwersum star warsów.
Czemu "nie napisze papcio Lucas"? Co Ci on zawinił?
Po za tym wątpię aby jakikolwiek film sf podczas akcji w przestrzeni kosmicznej byłby cichy. Jakby to wyglądało: wielka bitwa i cisza... ludzie by na to nie poszli. Chociaż to ze szczątkami to nawet ciekawe: manewrować między okrętami, myśliwcami i jeszcze szczątkami...
A ja uwielbiam te dźwięki podczas walk w kosmosie. Odgłosy pocisków kojarzą mi się z tymi z gry Galaxian na Pegasusa :) Mało realistyczne ale jakie przyjemne!
Każdy lubi co innego. W SGU dajmy na to dźwięki mi nie przeszkadzały, może to dlatego, że tam nie było "tradycyjnych odgłosów strzelaniny w kosmosie", czyli uszojebnych odgłosów laserów i fazerów. Wiesz pewnie o co mi chodzi. Te odgłosy były takie nie przeszkadzające, wręcz odgłosy bitwy brzmiały bardzo dobrze. Takie coś bym chciał.
Scenarzyści Universum SG wzorowali sie trochę na Star warsach Star treku, więc mnie nie dziwi takie nawiązania w Uniwersum SG
Też czekam na epopeje jak qnebra, uwielbiam rasy żyjące w zgodzie z naturą i chętnie dowiedziałbym się z filmu, dlaczego Imperium Galaktyczne Yuuzhan w swej pierwotnej Galaktyce nie zdołało okiełznać jednego z przywódców, który w rezultacie doprowadził do unicestwienia całej galaktyki, po czym w ramach przeżycia, przybył do universum " Lucasa ... " Bardziej interesuje Mnie to co doprowadziło do zniszczenia rodzimej Galaktyki Yuuzhan, aniżeli późniejsze wojny uchodźców w universum galaktycznym Lucasa ... Jest szansa na taki film ? chyba nie ... ale może jest jakaś nadzieja ?