:D

Czy to aby na pewno Chloe? (Elyse Levesque mam nadzieje że dobrze napisałem oryginalne imię i nazwisko tej pani)... w sumie nie wiele tam śpiewa po prostu pokazuje swoja buzie i tyle, chodź muszę przyznać nie brzydka z niej babka, ale i tak nie lubię Chloe

Całą zwrotkę śpiewa:D od 1:26 do 1:50

Niezłe . Wychodzi na to że Elyse nie jest taką grzeczną " dziewczynką " jak pokazana jest w SU . Co sądzicie o granej przez nią postaci , Chloe Armstrong . Jej organizm częściowo kontroluje jakaś super-inteligencja , potrafi rozwiązac w minutę zagadkę nad która głowił się szef informatyków , Rush . Wytrzymała bez szkodu na Fotelu pradawnych , zatrzymała agresywne rośliny , pamiętam jej spojrzenie była przy tym strasznie pewna siebie . Czyżby Pradawna ? .
http://decept.fotosik.pl/albumy/742782.html .

Jeszcze dodam , że teorie o Pradawnej potwierdza to że Fotel nie "usunął" (wyleczył) obcego inteligętnego DNA czy innej formy programowania komórek . W końcu fotel nie może zwalczac pradawnych ? .

Skąd ten pomysł od Pradawnej :O? Przecież to ci "niebiescy" obcy musieli jej coś zrobić a oni raczej nie mają wiele wspólnego z Pradawnymi.

1. Moment w którym "Odpędza " agresywne roślinki , jej wyraz twarzy i spojrzenie .
2 .To że wytrzymała bez szkody na fotelu i fotel nie 'Naprawił" jej , bo nie miał co "naprawiac" , potraktował ją jak pradawną .
Pewnie się mylę ,
ale jeżeli "Niebiescy" wszczepili jej modyfikowane super-DNA pradawnych i nie działa to zgodnie z ich
przewidywaniami ? to panienka za chwile zacznie poruszac przedmioty na odległośc , czytac w myślach i leczyc dotknięciem ręki .

Poznałeś po wyrazie twarzy i spojrzeniu , ze jest pradawną:D? Weź też pod uwagę, ze niebiescy chcieli Destiny, czyli może też mogą zasiadać na fotelu (może jacyś przodkowie pradawnych, znaleźli sposób na ominięcie "błędu programu"). Ogólnie zastanawiałam się nad tą teorią jako, że babka ma teraz gen pradawnych ale ja raczej odbierałam to nie dlatego, że wyraz twarzy i jej spojrzenie na to wskazywały:D

Za bardzo uogólniłem .
Nie tylko po samym spojrzeniu i wyrazie twarzy ale jej pewności siebie i szybkim gojeniu się rany na ręce .
http://www.gateworld.net/gallery/displayimage.php?album=942&pos=799 .
Wyglądała jakby była pewna że ten gest ręki zatrzyma tą roślinkę .
Sytuacja z fotelem , to druga sugestia że może miec gen pradawnych , lub zaawanasowaną modyfikacje DNA zbliżającą ją do Pradawnej .
http://images8.fotosik.pl/515/a0e1d6100751d5c7.jpg . Też wygląda na rozlużnioną , jakby robiła to codziennie .
No i trzeci dowód , rozwiązanie zagadki Rusha . Pradawni wykorzystywali 90 % możliwości mózgu ( telekineza , telepatia, umięjętnośc dokładnych obliczeń w ułamku sekundy , itp. ) , przy 96 % teoretycznie przechodzili ascendencje .

Napewno nie jest to pradawna znana nam jako Ascendecni alterianie ani Ori, jerżeli już była by to zupełnie inna i odmienia forma, fotel nei zadziałał na nią Franklin miał dwa urządzenia wykraczające siew głowę i to one go przemieniły w ascendenta albo ch wie w co, gdy rush siedział na fotelu w jego głowie tez były te dwie kręconce się śruby natomiast w głowę Chloe nie wkręciło się nic, fotel nie został nawet uruchomiony to była kolejna mistyfikacja Rusha, od razu widać że Rush chce ją wykorzystać do swoich celów nie ma zamiaru jej pomagać. Jak dla mnie nie jest Pradawną a jedynie obiektem doświadczeń niebieskoludków ( blubery aliens - jakoś tak nazwali ich amerykańscy fani).
Kiedy w SGu O`Neil ascendował po kontakcie z urządzeniem pradawnych stracił możliwość mówienia, wykazywał zwiększoną prace mózgu, robił urządzenia o których budowie się nam nie śniło... Z Chloe przejawia tylko inteligencję a bluberry aliens nie znali przecież pradawnych. Chcieli zbadać Destiny ale nie wiedzieli kto i co je wysłał w kosmos. Wreszcie jak skończył O`neil jak roślina następnym stadium była by śmierć albo ascendencja w Atlantydzie podobna rzecz działa się McKay ( tylko tam było urządzenie zamieniając genom, ale nie tak jak to zrobili niebieskoludki) wreszcie franklin z SGU posidał gen pradawnych i zmieniło go w parę albo mglę według nie ascendował a komunikował się z James na poziomie jakiś mentalnych przekazów. Podsumowując myślę że jesteś w błędzie twierdząc że Chloe jest na drodze do ascendencji jeśli by była pradawna dawno by porzuciła ciało i stała się czysta energią
ps:Nie uważam Chloe za grzeczną dziewczynkę, szybko stała się podnosicielką morale dla Scotta jak dla mnie za szybko po śmierci ojca nie lubię tej postaci, jak dla mnie to smarkula która w ostatnich odcinkach zaczęła być jakąś ciekawą postacią anie tylko ładna buzią