PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433116}

Gwiezdne wrota: wszechświat

SGU Stargate Universe
2009 - 2011
7,5 10 tys. ocen
7,5 10 1 10228
8,0 2 krytyków
Gwiezdne wrota: wszechświat
powrót do forum serialu Gwiezdne wrota: wszechświat

Zawiodłam się

ocenił(a) serial na 5

Niestety SG:U to już nie to samo dobrze nam znane Stargate, będące dobrą relaksującą rozrywką, pełną akcji, humoru, ciekawych zwrotów fabularnych a czasem też dramatyczna i wzruszająca. Universe to serial o ludziach skaczących sobie do oczu, spiskujących przeciwko sobie. Nie licząc Eli'ego nie ma tam bohaterów, których da się lubić. Całość klimatem bardziej przypomina Galacticę i mam wrażenie, że ktoś za wszelką cenę próbował pokazać widzowi jak marni, małostkowi i wredni potrafią być ludzie względem siebie nawet w obliczu niebezpieczeństwa; a nie dlatego oglądałam poprzednie seriale. SG-1 i SG:A to seriale w których obecne jest ciepło, przyjaźń, heroizm. Tu tego nie znajdziecie. Obiektywnie patrząc SG:U jest zrealizowany dobrze, ale zupełnie stracił urok swoich poprzedników. Jest kilka odcinków, które pokazały czym ten serial mógłby być, gdyby twórcy porzucili ścieżkę taniego intryganctwa a skupili się bardziej na akcji.

ocenił(a) serial na 9
Yuhime

E E E!!! Relaksujacy OK. Humor OK. Pełno akcji...OK.
"ciekawych zwrotów fabularnych a czasem też dramatyczna i wzruszająca" WTF?!
To właśnie SGU wprowadził te elementy, stając się serialem do którego można się naprawdę przywiązać i zaangażować, co było raczej nie możliwe z poprzednimi Gwiezdnymi Wrotami.
Po twoim temacie naprawdę jestem w kropce. Naprawde, nie wiem kiedy w SGC, SGA były momenty "wzruszające".

pawlobit12

nie wiem o którym autor pisze odcinku ale momentem wzruszającym jak dla mnie był ten w którym zginęła Dr Janet Fraiser

ocenił(a) serial na 5
pawlobit12

Jak Rakinen pisał: śmierć Fraiser, śmierć Carsona, odcinek kiedy Rodney tracił pamięć i zmieniał się w warzywo (może dla niektórych był nudny, ale mnie wzruszył). Natomiast Universe był dla mnie tylko irytujący, żaden z bohaterów mnie nie przekonał, żadnego nie polubiłam, nie licząc Eliego, nie znoszę serialów które opierają fabułę na tym, że ludzie szczują się wzajemnie. Z tych samych powodów nie lubiłam BS: Galactika. Jakie elementy pozwoliły Ci przywiązać i zaangażować się w ten serial? Jakie elementy w Universe były wzruszające i dramatyczne nie licząc śmierci senatora w pilocie? Przekonaj mnie.