Jestem zachwycona,serial śmieszy,wzrusza, pokazuje jakie wartości są w życiu najważniejsze. Dawno nie oglądałam czegoś tak poruszającego. Uwielbiam!
Właśnie skończyłam oglądać. Skończyły mi się też chusteczki higieniczne, bo cały serial przepłakałam. Oczy we łzach, nos zatkany. Co tylko skończę płakać, oni znowu płaczą, a ja razem z nimi. Tak pięknego serialu jak ten, jeszcze nie widziałam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona poziomem aktorstwa, tym jak realistycznie można pokazać emocje na scenie, które wywołują tak ogromne wzruszenie u widza. Oni nie udawali, oni po prostu żyli tym, tak jakby to było naprawdę, jakby to było ich życie. Oglądając czułam każde emocje razem z nimi. Serial otworzył mi oczy, jak powinno się żyć, jak doceniać wszystko, a ich kultura idealnie to pokazuje. Nie zapomnę tego serialu, aż tak dużo emocji wywołał i będzie mi przypominał o tym, co w życiu najważniejsze. Idę sprzątać chusteczki i wycierać oczy.
Dokładnie, ja też chyba nigdy się tak nie spłakałam na żadnym filmie, ani serialu. Morze łez w każdym odcinku. Nie da się opisać jakie emocje towarzyszą przy oglądaniu i jak aktorzy wspaniale wszystko potrafią odegrać. Oglądając czułam jakbym była częścią ich rodziny. Niesamowite. To po prostu trzeba zobaczyć.
Tak, to trzeba poczuć, piękny serial. Właśnie oglądam kolejny świetny, koreański serial, bo mnie te klimaty wciągnęły. Również na Netflix " Crash Landing on You". Inna fabuła, dużo śmiechu, ale jest też miłość i koreański klimat :)
Oglądałam! Też bardzo mi się podobał, niesamowicie czuć było chemię między głównymi bohaterami,aż jestem zdziwiona, że nie zaiskrzyło między nimi w życiu prywatnym :) Ja właśnie oglądam "It's okay to not be okay". Podobny klimat co poprzednie i też można się szybko przywiązać do bohaterów.
Dokładnie, świetny klimat i chemia między aktorami. Oni jak grają, to te emocje są jak prawdziwe. Słyszałam o tym tytule i na pewno obejrzę, kiedy tylko skończę ten o Korei :) Żałuję, że wcześniej nie odkryłam tych perełek :)