Seria o Ippo powraca wreszcie po 4 latach! Jak ją oceniacie, czy jest według was tak dobra jak poprzednie sezony? Bo mi puki co czegoś brakuje... poza tym strasznie pędzą z fabułą i praktycznie co odcinek pokazywane są jakieś walki. Co do napisu pod koniec openingu: "Go next 60" to miło by było gdyby odnosiło się to do liczby odcinków w tym sezonie :)
Dokładnie, mam to samo co ty.
Walka, za walką, nie ma tej całej wspaniałej obwódki pokazującą atmosfery na treningu, w domu itp.
Zauważyłem za to o wiele więcej humoru, niż w poprzednich seriach. :D
Ogólnie nie zapowiada się tak źle. :)
Wraz z kolejnymi odcinkami trochę jednak zwolnili, a seria przybrała w tej chwili bardzo podobny schemat, do tego z New Challenger. Ogólnie seria niezgorsza od poprzedniej, znaczy się 10/10 :) Jedyna taka seria.
Ja jestem teraz na etapie, zremisowanej walki Aokiego z Championem.
Fakt, odcinki zostały na nowo "spowolnione", lecz w sumie szkoda że tak szybko pospieszyli się z tą pierwszą walką Ippo.
Ten jego przeciwnik to świetna postać, mogli stworzyć o nim świetną historie i mógłby w dalszych odcinkach mocno wpłynąć na fabułę, a tak to na tą chwile nie wiadomo o nim za dużo.
To prawda, pominęli kilka scen związanych z tym Shimabukuro, ale myślę, że to dla tego, że chcieli w tej serii zmieścić jeszcze jedną ważną walkę, która wychodzi na to, że będzie jakoś na samym końcu. No cóż wygląda na to, że największą wadą tej serii będzie jej krótkość i to, że na następną znowu sobie poczekamy parę lat. Szkoda, że będzie tylko 25 odcinków a nie 60 jak myślałem na początku.
niom fajna seria, ale nie to co pierwszy sezon który był najlepszy....ja to bym chciał walki w innych krajach by Ippo odbywał i zamiast wagi piórkowej szedł w wagę junior ciężka no chyba ze tak jest w mandze która sie ciagnie cholernie dlugo
Junior ciężka, to dobre. Przy jego wzroście 1,65m byłby chyba szerszy niż wyższy. To raczej niemożliwe ;) Co do dokładności odcinków względem mangi to faktycznie, w pierwszej serii na odcinek wypadało jakoś 3,5 rozdziału z mangi, w New Challenger niecałe 4, a w Rising puki co jest 6... świadczy to tylko o tym, że twórcy strasznie pędzą, pomijając wiele smaczków i ciekawych wydarzeń. Wolałbym, żeby ta seria miała 60 odcinków, a żeby zamieścili w niej jakieś 250 rozdziałów, nie tak jak teraz 25 odcinków i prawdopodobnie blisko 180 rozdziałów.
No cóż,muszę przyznać iż seria trzyma poziom new challengera:)No i w końcu Ippo toczy konkretne boje a nie jak w poprzedniczce z leszczami typu Gero-michi.Starcie z Sawamurą poszło mu nadspodziewanie łatwo,gdyż przez większość czasu raczej dominował w walce.Humor w serii stał się jakby bardziej zberezny (patrz akcje z Aokim)lecz generalnie jest dobrze.Już nie mogę się doczekać epickiego starcia Takamury z Orzełkiem:D Myślę że David Eagle napsuje Takamurze trochę krwi.Swoją drogą bardzo ciekawa postać z tego Eagle'a,taki spokojny,opanowany,o wiele lepsza postać jeśli porównać go do Hawka,taki Vładimir Kliczko anime:)A ty co sądzisz o tej postaci?
No, mnie też ten Eagle ciekawi. Podobno jest jeszcze silniejszy od Hawka, także może być ciekawie :D Co do jego charakteru to jednak nie kojarzy mi się z Kliczkiem, raczej taki bokser z definicji, profesjonalista ( trudno mi go porównać do kogokolwiek ). Jeśli więc będzie to jeszcze lepszy pojedynek niż w przypadku Hawka, to nie mogę się doczekać. Co do tej serii, to szkoda, że pominęli sparing Ippa z Imai'em i jeszcze kilka elementów... ogólnie pisałem już wyżej, że w tym sezonie na każdy odcinek idzie prawie dwókrotnie więcej chapterów mangi niż w pierwszym sezonie, toteż serial staje się mniej szczegółowy... Mimo wszystko trzyma poziom