Od lat tego nie oglądałam,ale przerażają mnie te chomicze oczy...brr...aż mnie dreszcz przechodzi na wspomnienie...ale ogólnie z tego co pamiętam optymistyczna bajeczka...szczególnie to jak Hamtaro pokonywał całe miasta żeby znaleść tą swoją panią...hehe...fajnie by było jakby mój chomik był taki przywiązany;)