Tylko dla współczesnych nastolatków, którzy podkochują się w bohaterach lub bohaterkach seriali z Disney Channel. Gdybym ja miałbym stać się dzieckiem DC musiałbym najpierw się zabić kółkiem od myszy albo szkiełkiem od okularów.
Droga wolna.Jak Ci śmierć miła to ja nie mam nic przeciwko.Tylko raczej nie chciałabym zobaczyć Cię w roli Hannah Montana,bo byłby to szok dla wieeelu ludzi.
ej to nieprawda jestem dzieckiem uwięzionym w dorosłym człowieku i uwielbiam ten serial, te kolory przyciągają moja uwagę, a te dźwięki i szybkie ruchy... nie mogę oderwać wzroku!
Aha.Wiele ludzi lubi ten serial,tylko lepiej się mie przyznawać bo ludzie mogą za to rozszarpać.A to chyba boli.
Widzisz ja także tak myślałam, no ale cóż, po przeczytaniu Twojego postu zwątpiłam:)
Disney to się chyba w grobie przewraca, gdy puszczają na Disney channel te wszystkie idiotyczne filmy i seriale typu Hannah montana, czy czarodzieje z Waverly place.. :|
no ale dzieci to kochają, a oni na tym zarabiają. Taki jest biznes :) Mi się film ogólnie bardzo nie podoba, ale znam sporo ludzi którzy go oglądają ;p
gdybym miał ocenić ten film krótko i na temat - ogłupia on setki milionów biednych dzieci... proste
pośredni... Najbardziej doprowadza mnie w nim do tika nerwowego beznadziejny polski dubbing o.O ogółem to nie jestem zwolenniczką teraźniejszego Disneya --" połowa tych teraźniejszych filmów robi po prostu wodę z mózgu... U mnie w szkole chyba ostatnio szał na HSM i Hannah Montana przycichł... Drugie co mnie wnerwia to odgłosy śmiechu widowni... O boziuchnu! Ci Amerykanie śmieją się nawet z tego jak ktoś palcem na coś pokaże o_O... Dobijające --
miliony osób uwielbiają ten serial
w tym i ja
czy ci którzy go nie lubią uważają że te miliony to nienormalni ludzie
taa a wszyscy inni są całkiem normalni x - dd
gdyby hannah była naprawde takim gniotem to miley cyrus grająca główną role nie byłaby jedną z najlepiej zarabiających młodych gwiazd
gdyby na świecie byli inteligentni ludzie to gówno nie zarabiało by tyle pieniędzy... lecz niestety tak nie jest.. i nic na to nie poradzimy :/
aaa - twój nick i twoje zdjęcie pokazuje co można zrobić z biednych dzieci hanny montany..
Nie co tak bardzo przeszkadza w tym filmie? Każdy odcinek niesie ze sobą jakiś morał, a twórcy serialu mieli świetny pomysł aby głównym bohaterem była gwiazda bo to dzieciaków przyciąga.
Każdy odcinek niesie ze sobą jakiś morał-Proszę powiedz mi gdzie jest ten morał?Bo jak dla mnie to tylko serialik dla nastolatek które pragną byc sławne.
naprawdę masz chyba jakiś problem ze sobą - nie obraź się - ja to piszę z troski... /jak można nie widzieć w "Hannah Montana" morału? /właśnie to - morał - najbardziej mnie razi! /jestem osobą dorosłą, mam 24 lata, i takie coś jak prawda/kłamstwo, miłość/nienawiść, przyjaźń/wrogość, szacunek/poniżenie, odwaga/strach są mi znane i wiem co jest dobre a co złe /w "Hannah Montana" każdy odcinek pokazuje te wartości poprzez strasznie proste kontrasty, proste - bo dla dzieci, a wszystko to na tle zabawnej historii Miley/Hannah - by uczyło, ale poprzez zabawę...
np.: jeden z odcinków:... Lily (przyjaciółka Miley) wstydzi się nosić obciachowych okularów, w tym samym czasie Hannah Montana reklamuje krem na pryszcze i przygotowano plakat Hannah z pryszczem na czole - Hannah/Miley wstydzi się tego, ale jednocześnie pociesza Lily, kłamiąc, że się nie wstydzi, a ona (Lily) w okularach wygląda cool; Lily ufa Miley i daję jej to siłę by pokonać swój strach. Miley jednak nie wytrzymuje i zamalowywuje pryszcza na plakacie. Lily jest przykro. Miley/Hannnah zrozumiała, że źle postąpiła i zmywa farbę z plakatu. -
co mamy w tym odcinku:
1. przyjaźń - Miley nie chcę zrobić przykrości Lily i ją wspiera.
2. słabość - Miley nie wytrzymuje swojego wstydu.
3. kłamstwo - Miley ucieka się do kłamstwa, które narazie jest "dobre", ale wychodzi na jaw później i rani Lily.
4. prawda i odwaga - Miley/Hannah publiczne przyznaje się do błędów, przeprasza i prosi o wybaczenie.
5. przyjaźń - Lily wybacza Miley.
jaki jest morał?
1. nie ważne jak wyglądasz, najważniejsze by być sobą, akceptować się takim jakim się jest.
2. jeśli kogoś kochasz nigdy go nie okłamuj.
3. kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw i zrani, bardziej niż prawda.
wniosek:
gdyby Miley/Hannah postępowała zgodnie z morałem nr 1, nie wstydziłaby się tego pryszcza na plakacie, nie stworzyłoby to sytuacji do kłamstwa, które zraniło Lily. Miley powinna powiedzieć na samym początku Lily, że te okulary są nieładne, ale konieczne, ale to nie ważne bo nie ważne jak w nich wygląda, ale ważne co ma w środku, i że są przyjaciółkami i nic nigdy tego nie zmieni.
/a wszystko to w 25 minutach serialu w zabawnej i atrakcyjnej audiowizualnie formie... prościej się nie dało nakręcić i prościej nie udało mi się tego opisać... xD
szkoda że wszystkie kobiety nie są takie inteligentne jak ty... a dzisiaj raczej słowo inteligencja tyczy się osób które nie oglądają hm czyli są normale.. ah te życie
H. M. jest okropna lecz muszę przyznać, że dla głupich nastolatek niesie to jakieś morały, rady. poziom tych rad jest jednak dla dzieci z wodą zamiast mózgu. stare bajki niosą morały ukryte w treści co daje do myślenia, w H. M. morały wykrzykują wielkimi literami, by każdy półgłówek wbił sobie pozytywne cechy. jakiś w tym sens jest co daje z mojej strony plusa. niestety owiele więcej jest minusów co powoduje z tego serialu gówno. ach, gdyby zachować przesłania i nagrać to z lepszymi aktorami i scenariuszem to sama bym to chętnie oglądała. jak na razie gdy widzę coś z H. M. w sklepie to mi się rzygać chce.