Coś jest na rzeczy z otruciem. Teraz przyszło mi na myśl, iż Hanni być może użył hipnozy (Frank wspominał o urwanym filmie w trakcie terapii), aby zaprogramować u Franka określoną reakcję (połknięcie języka) w danej sytuacji (wzburzenia?). Nie znam się na medycynie, czy możliwe jest więc przyduszenie się jezykiem, jego "połknięcie", ot tak? Bez żadnej zewnętrznej przyczyny? Kojarzę, że kiedyś w trakcie jakiegoś meczu piłki nożnej jeden z zawodników zaczął dusić się językiem, ale wypadek był wynikiem silnego ciosu w głowę. Natomiat w serialu facet tylko stał i się denerwował.

Inna sprawa to dziwna reakcja Bedelii. Wpierw chciała mu pomóc wyciągnąć język z przełyku, po czym wepchnęła rękę chyba aż po łokieć. Nic a nic nie rozumiem z tej sceny, co tak naprawdę się stało.

No mówiłam! Obejrzyjcie promo 11 odcinka(na yt juz jest)! "Smok jest w twoim brzuchu" hehe Hannibal! Ty *****!!! Znów go nienawidzę.

https://www.youtube.com/watch?v=ED4XT9chbPc

Nawet temacik założyłam xD

http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Koniec+3+sezonu%2C+ spoilery%2C+dywagacje%2C+rozkminy%2C+narzekania,2672184

Zastanawiałam się czy nie odświeżyć sobie Czerwonego Smoka z 2002 roku - obejrzałam wieki temu, większość fabuły wyleciała z głowy, zostało miłe uczucie "podobało misie". Po przeczytaniu komentarzy powyżej dochodzę do wniosku, że wstrzymywanie się z ponownym obejrzeniem filmu z Hopkinsem wychodzi na dobre. Nie ma uczucia deja vu :)Jednak niedobrze, że serial zaczął kopiować część gotowych rozwiązań, twórcy idą na łatwiznę.

Zauroczył mnie pacjent Bedelii (były Lectera). Jako jedyny mówił z sensem. Od razu było wiadomo, że nie pożyje dłużej niż 10 minut. Taki był sensowny ze swoimi oskarżeniami, że go musieli zabijać we dwoje xD

Irytuje mnie Bedelia. Hoho, teraz pozuje na taką złą, kłamliwą bestię, która jest taka podobna do Lectera, ale jak mieszkała z nim we Florencji to próbowała uciekać średnio co odcinek. Jak patrzę na nią i na Grahama, to cały czas mam wrażenie, że ona jest po prostu zazdrosna. Nawet nie o jakieś fizyczne intymności - bo tych nie ma, ale o to, że dla Lectera ważniejszy był Graham. I ona jakoś nie może tego nie znieść. Zamiast w sumie dać na wstrzymanie, odciąć się - drąży, podjudza, kombinuje, nakręca. Nie zdziwię się jak ją w końcu zeżrą we dwójkę.

Reba jest fatalna. Naprawdę lubię Rutinę Wesley, ale jej Reba jest porażką na całej linii. Nie przekonuje mnie jej ślepota, drażni mnie jej mimika, irytuje mnie jak się rusza. Rutina ma niesamowity kolor skóry, a w Hannibalu nawet on mnie denerwuje, mimo że moim zdaniem to właśnie wygląd jest ogromnym atutem tej aktorki.

Armitage. Ja tam wolę Fiennes'a. Armitage sobie radzi, jego Czerwony Smok jest agresywny, waleczny, ale jest też o wiele bardziej płaski niż ten z 2002 roku. Pewnie to nie wina Armitage'a. Tylko Fullera.

To zawsze jest wina Fullera.

Odcinek całkiem niezły, ale im mniej "ślepej" pani tym lepiej, beznadziejna postać. Po tym serialu chyba nic mnie już nie zaszokuje. Smok fajnie zagrany, Will i Hannibal tez świetni, a w tym odcinku nawet Bedelia mi się spodobała. Takie 7/10.

Tygrys nie ma tu żadnego znaczenia,żadnej interpeteacji ;P.Obejrz lepiej film Czerwony Smok.