Jak dla mnie robi się coraz mniej logicznie i bez sensu , mam wrażenie że jedyne co ratuje ten serial to postać hannibala i ogólny zarys jego książkowej postaci , wszystko inne jest takie bezsensowne i niedopracowane , absurd goni ansurd , tu ktoś wpadanie nie wiadomo skąd, tam ktoś nagle jest lesbijką , odnoszę wrażenie że sam bym lepiej napisał scenariusz 3 sezonu, naprawdę szkoda tak zmarnowanego potencjału , jedyne co ratuje ten serial to postacie i gra aktorska bo cała reszta to porażka

Dokładnie.

Ten absurd rozwijał się właściwie od końca pierwszej serii. Serial jest nielogiczny, momentami wręcz bezsensowny. Nie da się budować napięcia jeśli widz ma świadomość, że w każdej chwili może się zdarzyć wszystko, wbrew jakiejkolwiek logice. Dla mnie Hannibal to kilka naprawdę ciekawych epizodów i interesujący klimat, ale jako całość wypada bardzo przeciętnie. Decyzja o skasowaniu serialu po trzecim sezonie nie jest dziełem przypadku. Może ktoś kiedyś zrobi to lepiej.

Akurat wątek lesbijski, choć wprowadzony kompletnie z dupy i oczywiście scena ta musiała zostać nakręcona w bardzo artystycznym stylu, był miłą przeciwwagą dla misiu pysiu Hanniego z Willem. Reszta to niestety standard.

Dlaczego Margot nie mogłaby nią być? Przecież przez to, co robił jej brat mogła mieć wstręt do mężczyzn. Ale Alana to rzeczywiście trochę mi nie pasowała do tego. Ten wątek napisałam przez zakończeniem odcinka i trochę żałuję, bo, jak Verger mógł ich tak szybko odnaleźć? Wkurza mnie ta seria, ale muszę obejrzeć do końca. Tak naprawdę to jest więcej pytań, niż odpowiedzi.

Książkowa Margot była lesbijką. I faktycznie potrzebowała spermy brata żeby zapłodnić swoją dziewczynę. Fuller więc znowu sięga do książki w tym miejscu^^

a prycham ja :D Co jak co, ale niech nie zapładniają Alany masonową spermą! W ogóle niech nie zapładniają nikogo...

Przez to co robił jej brat miała mieć wstręt do mężczyzn ?
Przecież każda kobieta bez wyjątku najgorzej traktuje wartościowszych facetów,
a ciągnie do płytszych - próżnych przystojniaków, przebojowych cwaniaków czy zamożnych,
ogólnie najmniej moralnych facetów, którzy zaliczają w swoim życiu najwięcej kobiet czyli traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. Nieważne nawet, gdy tacy są wulgarnymi prostakami z klubów, czyli kłamcami, czy zaliczającymi dużo dziewczyn, czy zdradzającymi.
Dla kobiet liczy się, że - on jest taki przystojny lub taki przebojowy i czarujący lub taki zamożny.
I z takimi kobiety najczęściej godzą się na seks bez zobowiązań i zanim zostajecie czyjąś żoną jesteście tylko darmowymi dziwkami dla pierwszych lepszych płytkich facetów na jeden raz, kilka razy, układy bez zobowiązań czy romans. Po co się starać o coś (seks) co pierwsi lepsi mają od razu.
Zresztą swoimi czynami/wyborami kobiety pokazują, ze nie chcą starań facetów, bo wolą o wiele bardziej same wybierać facetów, którzy im się podobają z powodzeniem (dobry wygląd, przebojowość, kasa)
i same o nich zabiegać, o mężczyznę, którego będą jej zazdrościły inne kobiety i próbować go zmienić na lepsze.
A gdy kobieta jest okłamywana i zdradzana woli takiemu wybaczać, bo przecież kocha i atakować kochanki.
Nie ma możliwości, by kobieta chciała się z kimś spotykać jeśli nie przyciągnie ją próżnością (dobry wyglądem) lub cwaniactwem (przebojowością) lub zamożnością. To decyduje więc zawsze, że kobieta potem daje dupy, zakochuje się, chce związku. Kobieca miłość więc jest zwykłym dawaniem dupy najmniej moralnym facetom z powodzeniem.

jesssuuu ale się komuś "ulało"

Jakaś p. Cie skrzywdziła... przykre toto

Nikt mnie nigdy nie skrzywdził. Fakty o kobietach, aż tak cię drażnią bo jesteś kobietą ?
Czy cokolwiek co napisałem jest nieprawdą ?

Skrzywdziła. Zbyt emocjonalnie to do tego podchodzisz i to widać.
Drażnią? Nie. Owszem są takie p. , ale uznawanie, że wszystkie kobiety są takie to debilizm, ot tyle.

Nie skrzywdziła, bo jestem zbyt inteligentny i optymistycznie nastawiony,
by nie mieć dystansu do siebie, świata i ludzi. Nie kierowałem się nigdy bardziej emocjami niż rozumem, bo tylko to daje efekty w życiu.
Zawsze miałem powodzenie,
ale jestem świetnym obserwatorem ludzkich zachowań.
Ogólnie kobieca miłość jest mało warta, bo..
nie ma możliwości, by kobieta chciała się z
kimś spotykać kto nie przyciągnie jej:
-PRÓŻNOŚCIĄ czyli dobrym wyglądem lub
-CWANIACTWEM czyli pewnością siebie, przebojowością i dobrą bajerą lub
-EGOIZMEM czyli kasą i statusem społecznym
A zatem jedynymi trzema powodami, by kobieta się mocniej zainteresowała facetem jest jedno z trojga
próżność...cwaniactwo...egoizm i to głównie decyduje,
że w jakimś bliższym lub dalszym etapie relacji
kobieta też daje seks...daje miłość...daje związek samcowi.
W skrócie kobieta idzie do łóżka czy tam zakochuje się,
bo najpierw facet dał jej :
dobry wygląd (próżność) lub
przebojowość (cwaniactwo) lub
kasę/status społeczny (egoizm).
I to decyduje.
Nie ma ktoś wyglądu ma zerową wartość.
Nie ma ktoś przebojowości ma zerową wartość.
Nie ma ktoś kasy ma zerową wartość.
Zawsze jest jakiś rodzaj prostytucji, a kobiety czy chcą tego czy nie ciągną dla najbardziej pustych facetów,
a omijają szerokim łukiem tych najbardziej wartościowych, a nawet jeśli już z takimi się zadają,
to tacy często są okłamywani/zdradzani/opuszczani.
To co pokazuje bardzo precyzyjnie próżność i
egoizm kobiet to pewne fakty:
-tysiące biografii sławnych ludzi, aktorów, piosenkarzy, sportowców, ludzi bogatych, znanych, z władzą itp
którzy zaliczyli w swoim życiu kilka tysięcy kobiet lub bardzo mocne kilkaset.
Kobiety ciągną do największych ku...rwiarzy tego świata i zawsze ciągły od czasów antycznych.
Wiedzą jacy są lub nie wiedzą, ale kręci kobiety sława/władza/bogactwo/przebojowość/dobry wygląd
Kobiety wręcz marzą o randce z kimś takim, o mocnym staraniu się o kogoś takiego, a w dupie mają jakieś starania facetów o kobietę i to pokazuje, że uwielbiają być darmową dziwką na raz czy kilka razy daną na tacy sławnym facetom,
którzy traktują kobiety jak kur...wy.
-książki uwodzicieli, którzy zajmowali się przez powiedzmy kilka lat tylko uwodzeniem, podchodzili do 5-10 tysiecy ładnych kobiet i umawiających się z połową czyli 2,5-5tysięcy.
Tacy mężczyźni nie muszą mieć dobrego wyglądu czy kasy, bo do perfekcji opanowali przebojowość,
umiejętności flirtu, humoru, wprowadzania seksualnej wibracji, męskie cechy charakteru, wychodzenie z inicjatywą, pewność siebie i szeroką strefę komfortu,
niezależność, dojrzałość emocjonalną, zaradność, kreatywność, szybkie przesuwanie eskalacji dotyku
w stronę seksualnej, radzenie sobie z kobietami i imponowanie im, wpływanie na emocje kobiece,
a to dało im efekty, że zaciągnęli do łóżka mocne kilkaset ładnych kobiet.
Tacy mężczyźni podobnie jak ludzie sławni/znani są poprzez czyny/wybory kobiet wręcz ideałami dla was więc
zarówno osoby sławne/znane albo też tacy zawodowi uwodziciele z zajebistym męskim charakterem wam
na tyle mocno imponują, że nieważne jest dla was, że jesteście dla takich tylko szmatami do seksu
i nieważne dla was jest przeszłość seksualna czy ktoś zalicza 200 czy 1000 kobiet.
Wy dajecie seks i zakochujecie się najszybciej w największych ku.....wiarzach tego świata.
-selekcja naturalna w miejscach w których szybko dochodzi do wyborów tak/nie np: kluby/bary.
Bardzo łatwo i szybko w takich miejscach zaobserwować jak
kobiety źle traktują wartościowszych facetów, a jak dają fory i lepią się do pustaków.
Włóczą się potem takie kobiety w wieku 16-30 lat po dyskotece z takimi zerami, którzy co 7 słowo mówią ku..wa,
a kobiety jak idiotki piszczą ze śmiechu i są przeszczęśliwe,
że dają du...py takim śmieciom.
-Już w szkole można zaobserwować, że najwięcej ładnych kobiet jest wokół facetów, którzy mają największą tendencję do krzywdzenia innych, do ośmieszania, bicia innych.
Z tymi wartościowszymi trzyma o wiele mniej kobiet.
-Z wszystkich znajomych jakich znałem to najbardziej płytcy i próżni zaliczali najwięcej kobiet, traktowali przedmiotowo, mieli kochanki i zawsze mieli wokół siebie kobiety,
bo mieli próżność/cwaniactwo/egoizm, a teraz mają żony, które pewnie nie wiedzą nawet z kim są lub małe ma znaczenie dla nich przeszłość ich faceta, bo przecież mają pustego przystojniaka czy cwaniaka, którym mogą się pochwalić przed innymi.
A osoby wartościowsze miały duże problemy, by mieć dziewczyny, nie mówiąc o kochance bez zobowiązań.
Zresztą większość wartościowszych facetów jest naiwna na tyle, że wierzy, że akurat ich żona była cnotką, a te inne kobiety są sz....tami, a prawda jest taka, że większość takich żon, kiedyś była tylko szma...ą do seksu dla płytkich przystojniaków czy cwaniaków zanim została czyjąś żoną.
-Kiedyś zrobiłem test na czacie. Pisałem do około 100 kobiet z 2 profili. W jednym udawałem przebojowego i zajebistego cwaniaka z męskimi cechami charakteru, mega stylem życia, który cieszy się swymi ambicjami i pasjami, otacza się kobietami, miał wiele kochanek, podróżuje po całym świecie, uwielbia kobiety, zajebisty seks, ale szuka teraz fajnej kobiety na stałe lub seksu bez zobowiązań,
a w drugim udawałem moralnego, normalnego faceta, szczerego, prawdziwego szukającego kobiety.
Zainteresowanie pierwszym typem faceta było ogromne u kobiet, chciały się poznawać, spotykać,
a nawet od razu umówić na zajebisty seks z męskim i zdecydowanym ciachem, a zainteresowanie drugim profilem było znikome lub wręcz malutkie.
-Kiedyś też podobny test zrobiłem na portalu społecznościowym ze zdjęciami.
Pisałem do tych samych kobiet z dwóch profili, ze swojego profilu z moimi zajebistymi zdjęciami oraz z profilu kolegi bardzo mało urodziwego, którego poprosiłem byśmy takie coś sprawdzili.
Zainteresowanie moim profilem było bardzo duże,
a mogłem udawać nawet prostaka lub
kogoś co traktuje kobiety dość przedmiotowo,
mogłem pisać byle co, a kobiety ciągły do męskiego silnego charakteru z fajnym wyglądem i chciały się spotkać i odważnie rozmawiały wprost o seksie ze mną,
gdy je nakrecałem, że jestem napalony i zainteresowany nimi zarówno seksualnie, ich osobowością i wyjątkowością.
Natomiast z profilu mojego kolegi odpowiedzi było na odczepne lub żadne, a produkowałem się mocno i dałem zajebisty obraz przebojowej osobowości jak
w pierwszym profilu na czacie, a kobiety skreślały profil mego kolegi jakby już na starcie przez wygląd gorszych zdjęć.
W skrócie tyle warta jest miłość kobieca.
Zwykłe dawanie dupy najpłytszym facetom.
Nie istnieje coś takiego jak miłość, jest tylko szukanie jak najlepszych genów, by przedłużyć gatunek.
Bo to czy ktoś jest wartościowy
ma jakieś czwartorzędne znaczenie skoro tacy są
omijani bardzo szerokim łukiem.
Nie ma sensu żałować kobiet obojętnie co was złego spotyka ze strony facetów, bo jesteście bardzo płytkie i próżne.
Osobiście zawsze miałem duże powodzenie, ale drażniło mnie zawsze jak możecie być takie puste.
Kiedyś spytałem żony czy wybaczyłaby mi zdradę i odpowiedziała, że musiałaby się zastanowić i wziąźć pod uwagę wszystkie za i przeciw. Mnie, gdyby moja żona zdradziła to oznaczałoby koniec absolutny i nigdy więcej
nie zobaczyłaby ani mnie, ani dzieci. Taka jest różnica między kobietami, a mężczyzną pozbawionym naiwności.
Nie rozumiem kompletnie kobiet jak:
-mogą ciągnąć do facetów którzy zaliczają najwięcej kobiet,
-czemu uwielbiają z płytkimi facetami seks bez zobowiązań, a potem ukrywają przeszłość przed mężami,
że tylko były sz.....tami do seksu dla pierwszych lepszych
-że nie ma dla kobiet znaczenia przeszłość seksualna faceta, jak to powinno być najważniejsze,
bo czyny/wybory nas głównie określają
-że mogą wybaczyć kłamstwa/zdrady
Nie dziwię, że kobiety są uznawane nadal za istoty znacznie mniej rozumne od mężczyzn, bo są zbyt emocjonalne,
a mężczyźni kierują się bardziej logiką.
Gdyby nie mężczyźni pewnie nadal byśmy byli w epoce kamienia łupanego.

Jejku ale się rozpisałeś. No dobra, ale odpowiem Ci bo mam dobry humor. Jejku ale się rozpisałeś. No dobra, ale odpowiem Ci bo mam dobry humor. Jeśli nigdy Cie takie pipsko nie skrzywdziło to dobrze, sporo jest takich paskudnych bab, które nie myślą. Ale ja bardzo Cie proszę nie pisz- wy, wszystkie. Jeśli jesteś człowiekiem rozumnym to zdasz sobie sprawę, że do tego wora wrzucasz normalne kobiety, a również własną matkę. A serio wątpię, żebyś uważał swoją rodzicielkę za kawał k.
Co do miłości- coś takiego nie istnieje, to zwykły pociąg seksualny, ewentualnie chwilowa fascynacja, która ma doprowadzić do uwaga : przedłużenia gatunku.


Ja jako dobry obserwator również dużo widzę. A co konkretnie?
A to że:
-Faceci boją się silnych i wartościowych kobiet
Szykują głupich pustych lal, którymi się chcą opiekować
- Boją się kobiet inteligentnych, bo jak to mądrzejsza ode mnie?(ano, czemu nie?)
Chcą zaliczyć jak najwięcej lasek(nie oszukujmy się taki mają instynkt)
Lubią laski naraz tak zwane-Na raz i won.
Większość kobiet lubi tym -macho, co sponiewiera i pokaże jaki to jest męski. Dla mnie to głupie małe ch. bez rozumu. Zapytaj takiego o coś konkretnego, to sięokaże, że ani me ani be ani kukuryku. Ale no cóż tacy ponoć mają większe szanse na zaliczenie pustej i durnej lalki. Dobranie idealne. I nie. Nie wszystkie kobiety się szmacą. Nie wszystkie chodzą na dyskoteki(ja na żadnej nigdy nie byłam- nie moje klimaty) Nie wszystkie szukają debila o wyglądzie Adonisa. Przykra prawda jest taka, że strasznie uogólniasz Owszem to jest czasem pożyteczne i pozwala posortować informacje, ale powoduje, że wszystkie babeczki wrzucasz do wora- wredne pipy. To tak jak ja bym napisała, że wszyscy faceci to świnie, które myślą tylko o tym, żeby zaliczać laski, a jakiekolwiek uczucia to owszem mają- ale przed zaliczeniem. Dobrze się czujesz z taką oceną? No serio. Uogólniajmy tam gdzie jest to potrzebne, ale tu akurat nie jest. Jeśli do każdej nowo poznanej kobiety będziesz przykładać taki szablon, to
nic dobrego z tego nie wyniknie. Ja akurat jestem tolerancyjna i sama wiem, że większość kobiet to... ja nie rozumiem ich postępowania, nie umiem z nimi rozmawiać. Jedyne co to mogę popatrzeć z politowaniem jak się kierują swędzeniem w kroku zamiast rozumem. Ale jak przychodzi co do czego to ja jestem ta nienormalna. Tjaa.

Nigdzie nie napisałem, że faceci są lepsi, ale wy ciągniecie do najpłytszych. Wasze czyny/wybory definiują was bardzo źle.
Dobrze się czuje, że ktoś by mnie ocenił surowo, bo ja nie mam uczuć żadnych dla ludzi od wielu lat.
Jedynie dla zwierząt.
Wiem, że ja mam racje i to jest dołujące, że patrzy się na ludzi z obrzydzeniem. Czy sądzisz, że kobieta zasługuje na jakiekolwiek starania i dobre traktowanie jak dawały dupy pierwszym lepszym.

Swego czasu pogadałem też kiedyś z najlepszym uwodzicielem w Polsce, który poznawał ok 5tysiecy ładnych kobiet, zaliczył bardzo mocne kilkaset pięknych kobiet, bo średnie i brzydkie nawet go nie interesują.
Jak mówi, gdyby miał czasu więcej przebił,
by bez problemu liczbę 1000.
On też kiedyś był miłym frajerem, którego kobiety traktowały jak gówno. Metamorfoza.
On stwierdził, że kobiety rzeczywiście jak mu opowiedziałem z własnych obserwacji są próżne, płytkie i egoistyczne, dają dupy najpłytszym facetom,bo mają naturę kur......y.
Taka natura kobieca i nie ma co żałować kobiet obojętnie co was złego spotyka ze strony facetów,
bo nie macie żadnych sentymentów najgorzej traktujac wartościowych, a najlepiej płytkich facetów.
Jakbyście miały ptasi móżdżek łapiecie sie zawsze na te same bezwartościowe rzeczy:
dobry wygląd, dobrą bajerę lub kasę. Ale jak to powiedział, żeby mieć efekty z kobietami, powodzenie,
dużo seksu i dużo fajnych relacji nie należy oceniać kobiet jakimi są w rzeczywistości tylko stać się płytkim facetem i mieć wszystko w dupie, skupić się
na prowadzeniu w pozytywnym kierunku relacji, nadawaniu na tych samych falach, połączeniu szybkim emocjonalnie i fizycznie. By to się udało trzeba mieć dobre przekonania,
umiejętności, doświadczenie oraz wyzbyć się wrażliwości i moralności.

Skoro sama wiesz, że nie istnieje miłość to po co tyle kobiet gada o miłości, by sie wybielić, że dają dupy za dobry wygląd lub cwaniactwo lub egoizm.
A zatem ty nie wchodzisz w te ramy.
Dajesz szanse jako jedyna kobieta na świecie najchętniej brzydkim, nieśmiałym i biednym, a wartościowym.
I pewnie nigdy nie miałaś i nie będziesz miała seksu poza poważnym związkiem i nie dasz komuś płytkiemu dupy bez zobowiązań raz, kilka razy, układ bez zobowiązań czy romans.
Wow. Chciałyście zachodu, równouprawnienia,
by piep..yć z wieloma płytkimi facetami,
bo tak zazdrościłyście tym wszystkim płytkim facetom co zaliczają i tym wyzwolonym kobietom z kultury zachodu.
Człowiek zeszedł z drzewa i kiedyś na drzewa wróci.
Kwestia czasu.
Moralność upadała całkowicie już wiele razy w
historii ludzkości.
Religie powstawały tylko po to,
by zaciszać naturę i robić wyrzuty sumienia.
Nie mów, że nie wszystkie kobiety są takie same.
Pod względem wyborów facetów na kochanków/partnerów są identyczne. Kierują się zawsze egoizmem,
nikt nie ma sentymentów.
Zawsze decyduje próżność, cwaniactwo, egoizm.
Jak ktoś nie ma dobrego wyglądu, ani przebojowości,
ani kasy, zwyczajnie musi obniżać progi. Ma mniej kochanek/kochanków, lub gorsze niż by chciał/a.

Kiedyś opowiedziałem na żywo jednej kobiecie wszystko co mnie w was denerwuje,a ona oburzyła się, że nie jest taka. Opowiedziała, że miała 3 facetów w łóżku,
jednego kochała, drugi był przyjacielem, trzeci znajomym.
Ale wyszło, że żadem mocno się nie starał, nie kochał jej w rzeczywistości, nie chciał związku.
Też wyszło, że zanim zostanie czyjąś żoną była tylko darmową dziwką dla płytkich facetów.
Oburzyła się i obraziła.

Kobieta daje seks na 1 randce płytkiemu i próżnemu przystojniakowi czy cwaniakowi,
bo wartościowemu, a mało urodziwemu czy
nieśmiałemu, by nigdy nie dała.
Jeden facet potraktuje taką kobietę jak
darmowa dziwkę na jeden raz.
Kobieta zła, że nie chce sie wiązać i ją wykorzystał.
Ktoś inny potraktuje ją jako darmową dziwkę na układ bez zobowiązań, kobiecie zacznie zależeć, będzie zła że facet ją wykorzystywał.
Ktoś inny zaliczy, ale zwiąże się z tą kobietą,
będzie jej chłopakiem czy nawet mężem.
Kobieta zachwala go po latach, że jest najwspanialszym facetem jakiego poznała.
Okazał się dojrzały, który nie wykorzystał jej,
że go wybrała i mu szybko dała.
Jaka dla ciebie różnica między tymi kobietami i
mężczyznami ?
Dla mnie żadna.
W każdym przypadku kobieta dała się na tacy płytkim facetom.
Każdy z tych trzech facetów jest płytki i dostał kobietę,
która była darmową dziwką dającą sie na tacy,
a jeden z nich się z taką ożenił.
Zresztą czy jest różnica między zwykłą prostytutką dającą seks za 200zł,
a łatwą kobietą z dyskoteki, która daje śmieciom poznanym w klubie za 2 drinki,
a kobietą która daje dupy za byle jakie 2-3 randki,
bo są próżnymi przystojniakami czy przebojowymi cwaniakami,
Tak czy siak przeważnie najdroższą prostytutką dla
facetów są żony.
No chyba, że ktoś jest inteligentny i wyznaje zasady:
osobne konta, intercyza i tym podobne sprawy.

Możemy dyskutować ale pod jednym warunkiem, ok?
Nie pisz wy. Ja nie należę do tej kategorii, nigdy nie będę i nie chcę, żeby ktoś tak o mnie pisał. Nie jestem kimś, kogo można tak lekceważyć i mówić, że jest debilem i śmieciem.
Ja też nie mam szacunku do większości ludzi. Nie mam i nie będę mieć..
Uczuć jako takich też nie posiadam, cóż mówi się trudno- przynajmniej umiem czasem udawać
osobę”normalną”

Większość kobiet jest jaka jest, dlatego, że faceci też nie są zbyt ogarnięci.Szukają takiej na jedną noc i taką znajdują. Dzięki temu gatunek przetrwa. Czy to dobrze czy źle, cóż ciężko powiedzieć. Ty czy ja i tak umrzemy, a ludzie będą
się dalej zachowywać jak się zachowują. Przyjdą inne czasy, a ludzkie instynkty pozostaną takie same. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Ludzie mają swoje instynkty i jednym z nich jest właśnie ten- ku przetrwaniu.

A natura faceta lepsza? Zaruchać jak najwięcej i jedziem z tym koksem? Obie płcie mają paskudne przywary. Ale do cholery, co poradzisz na to, że ludzie głupi tym kierują się w życiu? Czy to ich wina, że tacy się urodzili i kierują się tym, że coś ich w kroku zaswędziało? Oni nawet nie wiedzą, że życie przecieka im przez palce. Tak oni nie wiedzą, że są głupi.
Ktoś kto im zwraca na to uwagę jest uważany za debila.


Po co kobiety gadają o miłości? Nie wiem. Może chcą się usprawiedliwić, na zasadzie”to z miłości”
czy coś w tym rodzaju. Są też i takie, które przyznają w prost, że po prostu lubią zaliczać facetów- jak i faceci, że -zaliczyli kolejną kobite.

Wiesz, mnie wygląd średnio interesuje, pieniądze mam-więcej nie potrzebuje.
W gruncie rzeczy szukam kogoś równie inteligentnego jak ja- potrzebuje relacji, która pozwoli mi na jeszcze większy rozwój intelektualny. Dobrze się czuje w towarzystwie
osób podobnych do siebie. Ale jak już mówiłam. Nie wiem czym jest miłość ja nie tego szukam. Ja tego nie potrzebuję. Obawiam się, że jestem istotą totalnie wolną od większości ludzkich ciągot i słabości. Jeśli ktoś uważa, że można mnie poderwać, to radzę pomyśleć jeszcze raz- aż dojdzie do
konkretnych wniosków. Ja nie chcę jakiegoś równouprawnienia, ja chcę, żeby traktowano mnie jak osobę, która sama sobie radzi, chcę żeby ludzie widzieli – mnie, a nie jakieś schematy, w które się nie wpisuje. A to porównywanie do płytkich i głupich kobiet irytuje mnie najbardziej, osoby, które coś takiego robią ...może nie będę tego opisywać.
Nawet nie wiesz ile razy faceci przy rozmowie ze mną pytali” Ale serio ty tak myślisz? Zupełnie nie jak kobieta” No może i tak, może i mój mózg jest zbyt racjonalny, zbyt nastawiony na inne wartości. Według większości ludzi jestem człowiekiem dziwnym, wręcz upiornym- cóż może.
Ale nic na to nie poradzę. Mogę jedyne obserwować innych i wyciągać wnioski z ich głupiego zachowania. Ja mimo że rozumiem te mechanizmy, to nie potrafię odczuwać tego co inni ludzie.

Religia...wiesz, swego czasu jako małe dziecko wierzyłam bardzo w to, że gdzieś tam jest jakiś niesamowity byt, który stworzył ludzi. Ale już jako dzieciak zadawałam pytania, które nie podobały się dorosłym. Zaczęłam więcej czytać, dowiadywać się wielu rzeczy. I wyciągnęłam z tego wniosek- religia jest po to, żeby ludzie mieli nadzieje. Nadzieje, że nie znikną, że coś tam jednak znaczą. Nie znaczą. Umrą, znikną i tyle. Kieruje nimi strach przed śmiercią i nic więcej. Ktoś jak ja, kto nie czuje strachu nie musi wierzyć.

Zezwierzęcenie było zawsze i będzie po prostu tak już jest. Ludzie ładnie się ubierają, wiedzą coraz więcej, a i tak większością z nich rządzą prymitywne ciągoty.

Po co piszesz o tych facetach, którzy są najpłytsi jak ja to wiem i
o tym też napisałem, ale kobiety najchętniej i najczęściej chcą kopulować właśnie z takimi najpłytszymi facetami -
PRÓŻNYMI PRZYSTOJNIAKAMI...PRZEBOJOWYMI CWANIAKAMI...ZAMOŻNYMI !
Co to świadczy o kobietach ? ŻE SĄ PUSTYMI KUR...WAMI.

A co świadczy o takich facetach? Że są równie puści bo takich kobiet szukają. A wiesz jaki jest wniosek? Większosc ludzi to tępe pustaki.

Zapominasz, że kobiety decydują o tym z
kim chcą się zadawać, z kim sypiają, z kim się chcą związać.
A zawsze pierwszorzędne znaczenie mają te trzy rzeczy =
próżność (dobry wygląd)...
przebojowość i dobra bajera (cwaniactwo)...
kasa i status społeczny.
Powiedzmy, że dobry wygląd i kasa pomagają,
ale nie są tym co decyduje, bo raczej największe powodzenie mają ludzie co przede wszystkim mają
przebojowość i dobrą bajerę.
Wszystko zależy od sytuacji. Na dyskotece w hałasie może decydować głownie dobry wygląd i trochę pewność siebie,
a kobieta będzie chciała kopulować nawet ze śmieciem,
który nie umie się wysławiać i operuje tylko wulgarnym językiem, a ona po kilku drinkach da mu dupy w kiblu, krzakach, aucie, hotelu czy w domu jego czy jej.
W normalnych sytuacjach na trzeźwo i bez przyzwolenia na dotyk intymny czy seksualny... (gdzie jest takie przyzwolenie akceptowalne w klubach) ...decyduje bardziej przebojowość i dobra bajera oraz kasa, choć na wiele kobiet też dobry wygląd. Zależy może od kobiety.

A ty zapomnisz o pewnym istotnym fakcie-to faceci podrywają głupie i puste laski, czemu one sa puste? Znak czasu, oraz uwaga: to w jaki sposób pokazuje się atrakcyjność. Jeśli kobieta nie jest pusta, durna i puszczalska-to według niektórych coś z nią jest nie tak. I to faceci lecą głównie na wygląd. Nie mów, że nie- bo tak jest. Wystarczy, że zobaczą ładną kobietę i już im się we łbie miesza i zaczynają swoją bajerę. Nawet przytoczę anegdotkę jak to jeden gościu wypieprzył się na schodach bo się na mnie zagapił, a później próbował wyciągnąć ode mnie numer telefonu Co mu się spodobało- to że jestem atrakcyjna. Ot tyle.

Opowiem Ci kolejną anegdotkę. Kilka lat temu poznałam bardzo ciekawą dziewczynę.-inteligentna, osiągająca sukcesy zawodowe- genialnie się z nią rozmawiało. Któregoś dnia przyszła do mnie zapłakana. Ja się pytam co się stało. A ona mi na to "Że nigdy sobie nikogo nie znajdzie, bo jest za brzydka, nie jest idiotką i pustą lalą" Ja się zapytałam po co jej w ogóle ktoś taki, kto leci tylko na wygląd i boi się normalnych kobiet. Wiesz co ona mi odpowiedziała? "Boje się samotności". Tak niektóre udają, bo się boją być same. A faceci wolą wybrać łatwą i ładną- nie myślącą niż się postarać o kogoś wartościowego.

Muszę sobie piwo przygotować na te dyskusje :)

Ło matko, ja po trzech i nie ogarniam... Lecę po flaszkę, mogę się podzielić :).

Serio? Przyda się też popcorn-tak tylko mówię

A czy ja gdzieś napisałem, że większość facetów wartość kobiety postrzega jako coś innego niż "URODA" ?
Cała reszta dla większości facetów ma dla nich marginalne znaczenie. A wy wszystko robicie, by to było waszym jedynym i głównym atutem ciągnąć do płytkich facetów, którzy oceniają wartość kobiety po głównie po urodzie ciągnąc do płytkich facetów - próżnych przystojniaków...przebojowych cwaniaków..zamożnych, którzy traktują was kobiety jak darmowe dziwki.

Dobra to napiszę w skrócie, żeby nie wyszedł mi elaborat, ok?
Wiesz, takie mamy czasy. Tak się wychowuje małe dziewczynki, żeby było słodkie, ładne, oh i ah, bo tylko tak kogoś sobie znajdą. Później w dorosłym życiu głównie takie rzeczy uważają za najważniejsze i jedynie te wartości(jakie wartości? raczej kretynizmy) pielęgnują.Spoko jak dbają o wygląd, ale jak to jest dla nich najważniejsze, to ja przepraszam, nie rozumiem. Inna sprawa, że wśród facetów rozrzut jeśli chodzi o inteligencje i ogarniętość jest duży tzn: albo facet jest mega ogarnięty i ok, albo jest mega idiotą, prawie nie ma średniaków. U kobiet to wygląda inaczej: Albo są mega inteligentne-których jest mało, albo sa średnie- tych jest dużo.Jak myślisz jak to się rozkłada? Otóż: większa szansa jest na to, że głupi i pusty gość trafi na średnią kobietę, niż to że średnia kobieta trafi na ogarniętego faceta. A wiesz, jak po raz któryś kobita trafia na idiotę to zaczyna się zastanawiać" Kurde znowu kretyn, czy ja kiedyś sobie znajdę jakiegoś normalnego faceta?" aż wreszcie dochodzi do przerażającego wniosku! Normalnych nie ma! Albo jest ich bardzo mało. A że człowiek jest zwierzęciem stadnym i szuka bliskości, to czasem i z idiotą się przemęczy. A jak facet jakoś się przydaje to ok. No i z tym zaliczaniem- to nie jest takie jednostronne. Równie dobrze można powedzieć, że to laski podrywają facetów, uwodzą ich i zaliczają. Facet biedny wykorzystany miś, tak?

Wiadomo, że większość ludzi niezależnie od płci jest płytka.
A te samce ogarnięte przecież z racji powodzenia
mają bardzo dużo kobiet na koncie,
a dla samic z iloma/z kim/dlaczego danego samca nie ma znaczenia, bo czyny/wybory kobiet pokazują,
że z takimi najczęściej godzą się na seks/w takich zakochują/chcą związku z najmniej moralnymi przedstawicielami płci przeciwnej - preselakcja "ma powodzenie musi być atrakcyjny".
Kobieta to istota przewidywalna i płytka.
Atrakcyjne dla kobiet:
1) Wygląd - wzrost, budowa ciała, twarz, jak się ktoś czuje w środku i emanuje tym na zewnątrz, prezencja.
2) Przekonania, wewnętrzny luz, co wpływa na pewność siebie i ogólnie na mowę ciała, gesty, mimikę, ton głosu
3) Unikalny humor
4) Seksualna wibracja, seksualne droczenie
5) Mądrość
6) Twardy, silny, męski charakter
7) Opowiadanie historii o swoim życiu pokazujących atrakcyjne cechy męskie - wartość np: cierpliwy, wytrwały, niezależny, dojrzały emocjonalnie, Wychodzący z inicjatywą, nie oddajacy kontroli, lider, pewny siebie, inteligentny, zaradny, mądry życiowo , ambitny, z poczuciem humoru, z pasjami, z dobrym statusem społecznym, z ciekawym stylem życia itp
8) Umiejętność interesującej i atrakcyjnej rozmowy dla kobiety np: o niej samej, o czymś nieznanym, o relacjach damsko-męskich, o uczuciach, emocjach, marzeniach, ambicjach, pasjach, seksie itp
9) Zaskakiwanie - dawanie emocji
10) zdawanie kobiecych testów i ramowanie, że to kobieta nie wie co powiedzieć lub zaczyna się tłumaczyć
11) Mężczyzna z kryteriami - kwalifikowanie kobiet - czego potrzebuje mężczyzna z kobiecie
12) Seksualność (mowa ciała, flirt, seksualna wibracja, prawdziwa poważna rozmowa o seksie, dotyk)

Jak myślisz kto tą wiedzę wykorzystuje ? Ogarnięci czy nieogarnięci ? Wiadomo, że ogarnięci traktują kobiety jak darmowe dziwki, bo wykorzystują ich próżność że ciągną do pewnych siebie i przebojowych mężczyzn z powodzeniem, którzy mieli wiele kobiet.
Poza tym ciągną kobiety do sławy, kasy i przystojniaków, choć oni nie muszą mieć tych rzeczy powyżej - czyli umiętności, że kobiecie dają emocje i kobieta świetnie sie przy nich czuje.

Nie dogadamy się ja Ci dokładnie opisuje czym są spowodowane dane mechanizmy, a ty mi nadal mówisz jakie to kobiety są puste i głupie. Ogarniętość to nie tylko bajera i inne tego typu rzeczy. Ja ogarniętość oceniam jako wartościowość. Typowy lovelasik i bawidamek nie jest ogarnięty, nauczył się czytać i czegoś tam jeszcze. Wielkie osiągnięcie naprawdę. Zresztą tak jam mówiłam wśród facetów więcej jest idiotów. taka prawda i nic na to nie poradzisz. Nawet typowy kretyn może się nauczyć prostej gatki, a jak dla niego najważniejszym celem życiowym jest mieć bajere, to sobie sam oceń jaki to typ człowieka. A ze kobiety na kogoś takiego lecą, kurde przecież już pisałam, że prędzej normalna babka trafi na debila niż na odwrót. Takie powiedzenie" Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" świetnie się tu sprawdza. Bo tak własnie jest. Kobiety nie chcą być same, też potrzebują bliskości. A skoro na horyzoncie nie ma nic lepszego, to biorą co jest. Faceci też się puszczają i nikt nie powiedział, że to jest jednostronne.Lecą na cycki, tyłki, ładną twarz, seksapil. I kto tu jest bardziej pusty? To jest kwestia postrzegania : Kobieta mająca wielu partnerów DZIWKA- kto powiedział, że to ją ktoś wyrwał a nie ona wyrwała jakiegoś faceta? hmm? Facet mający dużo kobiet- macho. No weź przestań mi jechać takim stereotypem, to jest naprawdę głupie, chyba stać cie na więcej. So, jeśli komuś jest tak mega źle z tymi kobietami, bo puste, bo coś tam to mam radę: Niech się przestawi na facetów. I wtedy facetów sobie powyzywa od męskich dziwek. Serio, dla mnie ta rozmowa nie ma sensu. Pozdrawiam

Skoro wszyscy faceci, także ci wartościowi widzą, że kobiety lecą na najpłytszych facetów co najwięcej zaliczają kobiet :
-przebojowych cwaniaków, którzy mają opanowany podryw
-próżnych przystojniaków, którzy nie muszą zbyt wiele
zamożnych, którzy nie muszą zbyt wiele
...to z czasem wiadomo, że stają się draniami z powodu selekcji naturalnej kobiet. Kobiety wybierają z
kim idą do łóżka/zakochują się/chcą związku.
Wartościowi faceci mają 2 drogi:
-Znaleźć kogokolwiek i zadowolić się i nie przejmować się, że płytsi zaliczali wiele i mają na dodatek ladniejsze dziewczyny/żony.
-Nauczyć się być przebojowym cwaniakiem i opanować cały proces uwodzenia czyli stać się kimś co ma w małym palcu opanowaną grę damsko-męską : flirt, humor, seksualne droczenie, wprowadzanie seksualnej wibracji, umiejętności konwersacji i pokazania się szybko jako mężczyzna o bardzo atrakcyjnych cechach charakteru, mający męskie cechy osobowości, standarty i ciekawy styl życia, dający emocje kobietom i sprawiania, że czują się wyjątkowo.
A to daje, że będzie sypiał z bardzo wieloma ładnymi kobietami i traktował je jak jedno nocną przygodę, układ bez zobowiązań co kobiety nazywają romansem, seks z zajętymi kobietami także z mężatkami, związki z tymi co spełniają jego kryteria. Im większe doświadczenie tym większe powodzenie.
Zreszta kobieta jest tym dla faceta co wydobędzie z niej facet. Do tej samej kobiety podejdzie facet szukający dziewczyny, miłości, związku - kobieta wejdzie w tą ramę i tak będzie sie zachowywała. Podejdzie do niej ktoś o dużej preselekcji, powodzeniu, doświadczeniu, wiedzący jak postępować z kobietami, oczarować je, dać magię, zobaczy w niej namiętną, zmysłową, dziką i seksualną kobietę, takie ustawi ramy i tak kobieta przy nim będzie sie zachowywać.
Kobiety są dużo mniej inteligentnymi istotami od mężczyzn.
Cały proces uwodzenia najlepszych w tym fachu pokazuje kim są naprawdę - seksualnymi bestiami.
W każdej kobicie sa jakby 2 kobiety, ta logiczna, co żyje rutyną, oraz ta strona dzika pełna pasji, namiętności, marzeń, fantazji, seksualności.
Kobiety jedyne co hamuje przed seksem z bardzo wieloma facetami to to, żeby to nie wyszło na wierzch, żeby nie było złej opinii. Więc przy odpowiednich mężczyznach tylko stają się seksualnymi istotami. Przy przebojowych cwaniakach z najlepszymi cechami męskimi w większości nabytymi lub przy przystojniakach czy zamożnych którzy nie muszą wiele wiedzieć o podrywie, kobietach, emocjach kobiecych, o nakręcaniu kobiety, ale sam dobry wygląd czy kasa też starcza jako wabik. Ogólnie im mniejsza moralność tym bardziej przyciąga facet kobiety. Mężczyźni jednak nie wszyscy ciągną aż tak do atrakcyjnych kobiet, ,ale z gorszą reputacją (duża preselekcja). Wy kobiety albo jesteście naiwne, albo próżne, bo mi starczy chwila rozmowy by wiedzieć, czy dana osoba miała wielu partnerów seksualnych w swoim życiu, a kobiety o tym samym facecie nie wiedzą/lub nie chcą wiedzieć/nie ma to dużego znaczenia ...ważniejsze jest to jaki jest i jakie daje emocje i wartości. Na przykład dlatego rozumiem, dlaczego tak uwielbiają aktorów, piosenkarzy, sportowców, którzy mieli kilka tysięcy lub mocne kilkaset kobiet i chciałby mieć takiego faceta. Najlepsi uwodziciele są jednak od nich lepsi, ciekawsi, bo musieli stworzyć wyjątkową osobowość, by zaciągnąć do łóżka kilkaset pięknych kobiet nie będąc sławnym/przystojnym/bogatym. Poza tym aktorzy/pioenkarze, sportowcy jeszcze do tego mają to, ze kobiety dają się im na tacy, nie muszą wcale się wysilać z gadką, bo to kobiety same sie o nich staraj. Do tego mieli w swoim życiu też wiele prostytutek, a to sie nie liczy.

Nic nowego nie powiedziałeś, serio.
Kobiety mniej inteligentne od mężczyzn? Korwin?
Tak np ja. która większosć takich pieniaczy moge zjeść na śniadanie. Rozmowa z tobą serio mija się z celem, ty swoje, ja swoje. Mówie skoro jest z kobietami tak źle to nikt facetom nie każe na nie lecieć. Sami mają prymitywne instynkty.
Jak się nie podoba: zostaje przerzucić się na facetów.

Kobiety zaciągają do łóżka i dają się na tacy owszem,
ale komu ?
Przebojowym cwaniakom z którymi mają chemię, bo oni ją potrafią stworzyć z prawie każdą kobietą lub
próżnym przystojniakom lub zamożnym.
Chyba nie sądzisz, że dają z litości wartościowym :)

Skoro jesteście takie inteligentne to dlaczego jeśli ktoś opanuje bardzo dobrze uwodzenie i jest tym jednym na ok 200-300 mężczyzn w skali całości - czyli dla kobiet wyjątkowym, że większość kobiet atrakcyjnych, czyli najbardziej inteligentnych, pewnych siebie, pięknych czyli z powodzeniem (nie mówię o szarych myszkach mniej śmiałych i mniej testujących facetów)...które testują facetów i wysiewają tych, którzy nie mają dużej atrakcyjności czyli atrakcyjnej osobowości.
Ja cenie na przykład ludzi, którzy maja w swoim życiu pasje. Słuchaj piękno jest powszechne.
Można je w dzisiejszych czasach kupić albo sie z nim urodzić.
Ale to co sie naprawdę liczy to jest
Osobowość...Nastawienie do życia...i Energia.
Energia z jaką podróżujesz przez życie.
Na początek masz jedno z tych 3 rzeczy.
Widzę w Tobie jedno z tych 3 rzeczy.
Ale powiedz mi jakie są inne ?
Tak na prawdę chciałbym wiedzieć co jest w Tobie innego co
wyróżnia cie z tłumu innych buź ?
Co w tobie jest unikalnego ?

Boże boże boże, ile razy można pisać to samo?
Nie one tak samo jek faceci szukają wraźeń, bliskości i
innych tego typu rzeczy.


Takie inteligentne? Nie mówię, ze wszystkie są. Ja jestem
i może przez to mam trochę inny pogląd na pewne sprawy.
Ale to nie zmienia faktu, że kobiety są głównie średnie, a u facetów rozrzut jest duży-albo idiota, albo inteligentny. Chcesz mi powiedzieć, że większość ludzi to inteligenci? Błagam.

Pasje powiedasz? Ja mam ich od groma głównie
tym żyje, żeby w życiu realizować się przez swoje pasje. Piękno jest, a poźniej go nie ma. Dlatego ja zawsze stawiam na pasje i intelekt. Co jest we mnie unikalny? A po co chcesz to wiedzieć ? Jetsem nieprzeciętnie inteligentna, uzdolniona artystycznie i muzycznie, uwielbiam teatr i sztukę, lubie naukę i filozofie, cenię muzykę i kino, więcej? Mam duże poczucie humoru, mam też swoje mroczne strony, których nie lubię ujawniać, wystarczy? Każdy jest na swój sposób unikalny inny, ciekawy, każdy sie jakoś wyróżnia tylko że większość ludzi ocenia po pozorach nie chce im się bliżej poznawać drugiej osoby, bo po co?

Tu punkt dla ciebie.
Kobieta widząc przystojnego czy zamożnego daje mu fory.
Stąd tacy nawet jeśli są wulgarnymi prostakami lub głupcami lub kłamcami lub zaliczają na pęczki lub okłamują/zdradzają lub w ogóle sobą za wiele nie prezentują i tak mają kobiety w łóżku, bo kobiecie się podoba. Powiedzmy facet mało przystojny i mało zamożny, by mieć powodzenie równe lub większe niż wyżej przedstawieni u atrakcyjnych kobiet musi prezentować sobą znacznie więcej. Przede wszystkim być pewny siebie, przebojowy i mieć dobre gadane. Musi przebijać się przez początkowy większy opór i logiczne kobiece myślenie "on mi sie nie podoba" i zaprezentować wartości, cechy męskie, ciekawą osobowość, działać mocno na emocje kobiece, rozśmieszać i podniecać, by emocje kobiece wygrały z logiką, a w końcu nawet na logicznym poziomie kobieta zacznie uważać go za atrakcyjnego.
To jest strasznie nie fair na tym świecie.
Ale kobiety brzydkie dopiero mają przechlapane na tym świecie. To jest dopiero nie fair.
Widzisz kobiety atrakcyjne jeszcze, że testują facetów swoim radarem to jeszcze nie lubią imponowania i swoje atrakcyjne cechy charakteru trzeba przemycać subtelnie w opowiadaniu swoich historii z życia przekazując jakieś męskie cechy jakby innym torem , który omija radar logiczny kobiety od razu trafia do podświadomości, a nie mówiąc jestem taki, a taki, dlatego najlepiej sobie radzą z nimi mężczyźni bardzo doświadczeni, którzy mieli do czynienia z wieloma kobietami. Mają opanowany cold reading, humor, droczenie się, ciekawostki, historie o dużej wartości, klasyfikowanie kobiety pod względem cech jakie mężczyzna szuka opowiadając o kobietach, które mu imponowały, a nie pytając jesteś taka, a taka, poruszając trakcyjne tematy do rozmów z kobietą, budując napięcie seksualne przez truizmy seksualne, droczenie seksualne, ramy seksualne, klasyfikowanie seksualne, historie, NLP hipnotyczne opowiadanie subtelnym językiem, na eskalacji dotykiem w stronę seksualna kończąc. W sumie najtrudniejsze dla takich mężczyzn, którzy z czasem nauczyli sie podrywać kobiety i zaciągnęli kilka setek pięknych kobiet do łóżka pewnie było "opanowanie mowy ciała" (wewnętrzny luz, szeroka strefa komfortu, brak dyskomfortu, gesty, mimika, ton głosu) , ale pewnie ćwiczenia i przekonania oraz doświadczenie, ze im więcej razy sie coś robi tym łatwiej przychodzi pomogło, a wtedy ma sie lepsze nastawienie, łatwiej mówi się na seksualne tematy od razu z obcymi kobietami, prowadzi kobietę w interakcji, eskaluje naturalnie i płynnie dotykiem, lepiej od innych zdaje testy kobiece lub je odbija, wyśmiewa, ignoruje.

Widzę, że grzeszysz skromnością.
Masz w sobie dziką, nieposkromioną skromność :)
Mroczna strona ? Czyżbyś mówiła o swojej stronie diablicy, dzikuski, kusicielki, seksualnego drapieżnika.

Tak tak to już słyszałam. Zgodzę się z jednym-brzydcy ludzie
mają trudniej. Za równo kobiety jak i mężczyźni głownie dlatego,ze ciężko im zrobić dobre pierwsze wrażenie. Ale z drugiej strony dzięki brzydocie odsiewają tą część osób, która leci tylko na wygląd i powierzchniowe cechy charakteru.
Od dawna wiadomo, że obie płcie mają swoje sztuczki, które
mają ułatwić zdobycie partnera. Co w tym złego? W sumie dla większości i tak liczy się cel. Czy to facet wykorzystuje- i jest wykorzystywany czy to kobieta, co to ma za znaczenie?
To działa w obie strony. Jeśli to zrozumiesz to będziemy w domu. Bo jak na razie wszystko co durne, prymitywne zwalasz na jedną stronę, a są to naczynia połączone. Takie i takie cechy charakteru są potrzebne żeby funkcjonować w nowoczesnym społeczeństwie- nie posiadasz ich(nie umiesz się przystosować) giniesz.


A dlaczego mam grzeszyć skromnością? Ja tylko stwierdzam
fakt. Trzeba znać swoją wartość i umieć wykorzystywać swoje atuty, co w tym złego?Zresztą niektóre z nich nie trudno odkryć jeśli się ze mną rozmawia. No chyba, ze ktoś jest ślepy... Ale tak w ogóle to pewnie lepiej jak bym powiedziała" No bo ja, to właściwie nic nie umiem i jestem do niczego?" ja takich ludzi właśnie nie lubię, udają sieroty, żeby innym zrobiło się przykro...a sierota potrzebuje dowartościowania.
Nie ta strona dla mnie nie istnieje- zgadnij dlaczego. Mówię o stronie którą od lat musze trzymać na uwięzi. Póki tak jest to ok, ale musze to trzymanie pod kluczem rekompensować sobie pisaniem lub rysowaniem, dzięki temu choć trochę spełniam zachcianki "tego czegoś mrocznego" co we mnie siedzi od lat.

A zatem zgodziłaś się tylko, nie udając hipokrytki,
że jeśli chodzi o kobiety to uwielbiają facetów z powodzeniem czytaj największych ruchaczy tego świata.
Im więcej zaliczasz tym większa szansa,
że z łatwością kolejną zaliczysz.
Raz że na kobiety działa preselekcja, skoro ma/miał w życiu wiele atrakcyjnych kobiet to musi być atrakcyjny dla kobiet.
Dwa, że dla kobiet przeszłość seksualna faceta ma w sumie małe znaczenie. Nie jest ono żadną wadą, wręcz przeciwnie, kobieta chce usidlić kogoś kogo inne nie usidliły na dłużej, naprawić go, bo nie myślą logicznie. Dlatego będzie kolejna zabawką na jeden czy kilka razy, czy tam układ bez zobowiązań. Niby kobieta nie chce czuć się szmatą, a ciągnie najbardziej do tych co tak w sumie traktują kobiety. Doświadczony samiec podając je ramy seksualne, które sprawiają, że ominie kobieta problem własnego krytycznego postrzegania i obaw, że jest zbyt łatwa jak pójdzie z nim na 1 spotkaniu do łóżka, ominą te ramy też obawy, że jej znajomi ją mogą źle ocenić jak na przykład wyjdzie z klubu z obcym facetem oraz ramy ustalą, że facet który ją podrywa i chce się z nią kochać jej nie ocenia.
A ktoś przeciętny bez doświadczenia powie, ze szuka dziewczyny/miłości/związku kobieta wejdzie w tą ramę i zacznie tak sie zachowywać i prawdopodobne, że nikt nie dojdzie do seksu lub po bardzo długich miesiącach spotykania, a innemu da od razu lub prawie od razu.
W świecie zwierząt jest identycznie. Silny samiec który zabija z największą łatwością, przynosi najwięcej jedzenie, lideruje w stadzie kopuluje z największa ilością samic.
Zresztą w łożku najbardziej doświadczeni mężczyźni wiedzą, że jak wydobędzie się z kobiety ich prehistoryczną seksualność to kobiety uwielbiają być w łóżku zdominowane,
porządnie wyruchane jak rzecz, a nawet sponiewierane, upodlone, poniżone.

Twoją mroczną stronę nie chciałbym poznać.
Przecież gdybyśmy byli razem to byś mnie 10 razy dziennie gwałciła. Po miesiącu byłbym wypaloną, wysuszoną mumią egipską, a ja nie chce umierać, ja chce żyć.

Im więcej zaliczasz tym większe masz doświadczenie, to tak trudno zrozumieć? Wystarczy, że jeden z drugim się nauczą. A kobiety będą wykorzystywać swoje atuty by zwabić facetów. Tak owszem, tak to działa. Z tą atrakcyjnością to jest trochę jak z popularnymi filmami/programami/komiksami. To że wiele osób coś lubi nie znaczy, że coś jest atrakcyjne. Ale wiesz CO głownie działa? Podświadomość i pęd za stadem, albo lubisz to co oni i jesteś ok, albo się wyłamujesz(i jeśli nie masz cholernie silnej osobowości to giniesz) I tu podobnie, albo się zachowujesz ja inni albo jesteś postrzegany ja niezaradny, mało atrakcyjny. Mnie to szczerze guzik obchodzi bo tego typu opinie mnie nie obchodzą. Ale większość ludzi chce się jakoś wpasować w ramy społeczne, chcą być postrzegani jako jednostki atrakcyjne, zaradne, no i seksualnie pożądane.

Proszę cię, mówisz to kobiecie, która jest aseksualna. Brawo!
Widzisz jednak będziesz żyć! Nic straconego. Twoja cnota jest bezpieczna! Moje mroczne instynkty ... nie mają nic wspólnego z seksualnością. Tyle powinno ci wystarczyć. A tak w ogóle zapytam dlaczego nadal ze mną rozmawiasz? Przecież wiesz, że nigdy nie dojdziemy do jakiegoś sensownego finału tej rozmowy.

Ludzie są raczej zaprogramowani.
Testy na małych pisklętach, które wykluły sie jajka pokazały,
że piskle uznaje za prawdziwą matkę już do końca swego życia to co widziało od wyklucia się przez cały pierwszy dzień.
Czy zabrali go od matki od razu do człowieka czy
dali mu piłkę.
Kobiety od małych są też programowane, że atrakcyjny facet to przystojny i bogaty. Bo społeczeństwo.
W sumie to bzdura, bo kobiety jako istoty emocjonalne pełne seksualności, emocji, marzeń, fantazji, kobiecości najbardziej są podatne na seks przy tych co dają im emocje. Flirt, humor, nadawanie na tych samych falach, seksualną wibrację, prowadzenie, męskie zdecydowanie, cechy męskiego charakteru, dotyk. Więc w sumie tylko na starcie mają fory przystojni czy zamożni.
Uwodziciele nie mający sławy/dobrego wyglądu/kasy ,
(choć mają opanowaną prezencję, mowę ciała, świetny ubiór, nastawienie pozytywne, energię) dlatego stosują rutynę piękno jest powszechne, to też silna rama.

To też ludzie po prostu tak są zaprogramowani. Również uczą się zachowań od innych głównie od rodziców, np model rodziny jaki wynieśli z domu prawdopodobnie będą powielać we własnym życiu czy tego chcą czy nie. Dla nich to normalność więc podświadomie do tego lgną/doprowadzają.

Czy ja wiem. Raczej są tego uczone przez matki, które wmawiają dziewczynkom, że powinny się stroić, ładnie ubierać malować, bo wtedy poznają bogatego mężczyznę, który się nimi zaopiekuje. Tylko, ze nie każda kobieta potrzebuje takiego kogoś. I nie każdy facet chce dzielić życie(tak dzielić, nie mówię o przygodzie na jedną noc z pustakiem). Ale komu by się chciało wysilać...a życie jest tak krótkie(pojechałam sloganem). Takie kruche no i w ogóle.
Niech każdy robi co chce.
Ja wiem jakie są kobiety, wiem z czego to się bierze, no i jeśli im to odpowiada to spokojnie, nie?
Tyle tylko, że no czasem się przytrafi takie coś jak VanMaane i ludzie głupieją xd

Większość pięknych kobiet jest przyzwyczajona, że wystarczy im sama uroda, by faceci padali jej do stóp.
Mało mężczyzn, którzy przy takich kobietach mają kryteria,
że żeby kobieta była w pełni atrakcyjna musi jej osobowość dorównywać jej urodzie (kwalifikacje) :)

Skoro kobiety ciągną do przebojowych, zamożnych, przystojnych nie mając sentymentów źle traktując normalnych, a wartościowych facetów to czy warto im współczuć, że są traktowane przedmiotowo, a nie poważnie, że są okłamywane/zdradzane, czy bite/poniżąne ?
Moim zdaniem nie. Wybory same dokonywały.

Poza tym dlaczego niby nie oceniać kobiety po tym z kim/ile/dlaczego jak to są wybory/czyny, a to one określają głownie człowieka :) To, że uwodziciele akceptują kobiety, nie oceniają , nie krytykują, a prowadzą w pozytywnym kierunku to tylko i wyłącznie dlatego, że chcą jak najszybciej zaliczyć, mieć ją za kochankę, wykrócić ten etap poznanie do łóżka maksymalnie. Ale jako mężczyźni, którzy doskonale wiedzą
jakie są kobiety mimo, że mają dobre przekonania/nastawienie na poziomie logicznym wiedzą jakimi są pustymi szmatami dającymi dupy najmniej moralnym osobnikom płci przeciwnej i to z powodu jakie są kobiety musieli zmienić się ze zwykłych mężczyzn w drani, by mieć duże powodzenie.

Ej, co ty tak z rana mi odpisujesz? Jesteś rannym ptaszkiem?

Hm, bo zwykle tak jest skoro piękna kobita trafie na pustaków, to oczywiście nie musi nic już robić, żeby ich sobą zainteresować. Polecą na ładna twarzyczkę, czy cycki, tyłek, nogi. Do wyboru do koloru, nie?

Jeśli kobiety źle traktują normalnych i wartościowych facetów to ma jedno określenie-pindy. Wtedy masz racje... same wybrały sobie kretyna, który je zdradza lub upokarza. Zresztą... swój do swego ciągnie. W gruncie rzeczy takie kobiety mogą to robić podświadomie-ot taki model wyniosły z domu. Co oczywiście nie zmienia faktu, że same są sobie winne. Inna kwestia, że tych normalnych i wartościowych facetów jest mało.

Bo jeśli obie strony chcą jednego-tylko seksu to po co analizować dotychczasowe życie przyszłego partnera. Ani jedna ani druga strona nie jest zainteresowana. Nie będziesz z tą osobą układać sobie życia! No rozdzielny te dwie sfery życiowe i będzie cacy.
Oj nie nie nie, to własnie było na odwrót mówiłam ci więcej jest idiotów. Kobiety się raczej średnie musiały się przystosować do pustaków- facetów. Słuchaj, rzucę takich hasłem- Faceci chcą, żeby kobiety były łatwe, ale kiedy już takie są to uważają je za dziwki. Przemyśl to ostatnie, bo dużo w tym prawdy. Kto by chciał z dziwką budować związek? No ja nie. A co ma zrobić kobieta pragnąca bliskości
otoczona przez samych facetów z nastawianiem-fajna dupa, zbajeruje, naobiecuje, żeby tylko zaliczyć. No nie każdy zakłada, że facet to zakłamana świnia myśląca głównie krokiem.

Swoją drogą prawdziwe świństwo robią faceci po 40, co to maja już odchowanie dzieci, żonka się znudziła i szukają sobie młodych dupek na boku, ah jakie to jest wartościowe i cudowne.

A co to za różnica czy facet 40-letni zalicza kolejne panny, czy robi to 25-latek. Nie widzę różnicy.
Co za różnica czy robi to ktoś wolny, czy mający dziewczynę czy mający żonę. On dokonuje wyborów/czynów określających jego samego.
Dla kobiet nie liczy się przeszłość faceta.
To ostatnia rzecz po której by określali wartość mężczyzny do seksu/miłości/związku. Albo nie chcą znać jej albo gdy znają przymykają na to oko.
Ma małe znaczenie z iloma/kim/dlaczego.
Interesuje je przebojowość czyli wszystkie te atuty jakie mają najlepsi uwodziciele czy bajeranci . Interesuje je też kasa.
Interesuje je też dobry wygląd.

Czterdziestoletni facet powinien z założenia być bardziej odpowiedzialny niż jakiś dwudziestolatek, no ale jak widać tak jest ale tylko w teorii. Jeśli ktoś jest w związku i zdradza swoją drugą połówkę to ma to znaczenie. Głupie to i bezsens. Skoro komuś tak zle to niech odejdzie i poszuka sobie kogoś innego.
Jak się nie liczy to ja współczuje, a poźniej płacz bo jakiegoś
syfa jedna z drugą złapią.
Patrz podobnie z facetami tylko, że oni to od razu myślą
jednym. A babeczki już wymyślają śluby czy coś. A facet zeby zaliczyć panienke to wmówi je wszystko. Jakie to świniackie. No ale ale.

Zapominasz też o jednym. Brzydkie kobiety też są łatwe i dają byle komu. Obniżają swoją cenę. Bo chcą i liczą, że będą mieć faceta, który im się podoba, więc szybko dają mu dupy i są tylko ich zabawką seksualną jak ładne. Z tym, że ładne mają łatwiej o męża. Większy wybór wśród płytkich facetów i więcej szans, że nie będą tylko szmatą do seksu, a potraktują ją poważniej i będzie o nie więcej starań niż o brzydsze.

Prawda. Brzydkie mają ten problem, że to cud jak ktoś zwróci na nie uwage. Wiesz, ostatnio myślałam nawet skąd to wszystko się bierze i doszłam do ciekawych wniosków. Ale nie napisze tego tutaj bo znając siebie to wyjdzie mi elaborat.

Pisz, czteropak czeka :D

Kolega zrobił się męczący, więc sobie podaruje. On i
tak tego nie przeczyta, bo po co? Przecież on zna prawdę objawioną.

eh, ale ja lubię ta dyskusje z pewnych odmętów ;)

A tu koniec i taki smutek:(

Posługujesz się prymitywnymi stereotypami na temat kobiet, które stworzyli smutni nieudacznicy bez dziewczyny. :) Mnie osobiście zawsze odrzucało od zarozumiałych cwaniaczków podrywaczy. Nie znam również nawet jednej dziewczyny, która przy wyborze partnera kierowała by się wytycznymi, jakie opisałeś. Oczywiście zdarzają się takie "kobiety", ale jest to jedynie pewien procent, a nie "każda kobieta bez wyjątku". :)

Nie każdy jest mistrzem w sztuce nawiązywania relacji z płcią przeciwną, ale takie zrzucanie winy na kobietki jest po prostu... żałosne i groteskowe. :) Nawet bym nie odpisywała na takie smutne wypociny, ale zbyt często ostatnimi czasy oglądam podobne jęki w internecie i mam już nieco dość rozsiewania tego typu idiotycznych stereotypów.

A swoją drogą - faktycznie, napisanie wypracowania o nikczemnej naturze kobiet - na filmwebie, w temacie o odcinku Hannibala... To wcale nie wskazuje na emocjonalne podejście do "problemu". ;]

Powodzenie miałem zawsze. Kobiet miałem wiele. Żonę mam od dawna. Ale jakie są kobiety wiem dobrze, jak reagowały pozytywnie i traktowały dobrze płytszych facetów, źle postępowały z tymi wartościowszymi.
Ty jako jedyna na świecie nie dajesz forów:
Pewnym siebie i przebojowym podrywaczom.......
próżnym przystojniakom...... zamożnym. Ciekawe.
Czyżby hipokryzja pełną gębą.

Nie jedyna, ponieważ wszelakie moje znajome/koleżanki/przyjaciółki cechuje bardzo podobne podejście. :) Być może po prostu miałeś pecha do kobiet/kiepski gust/wywodzisz się ze środowiska typowego dla tak zwanych "blachar" oraz panów w ortalionach i nie miałeś styczności z prawdziwymi kobietami. ;)

Zarzucasz mi hipokryzję, ponieważ jesteś przekonany, że lepiej ode mnie wiesz w jakich mężczyznach gustuję? :) Nie zagalopowałeś się aby? Czy może masz problem ze zrozumieniem słów, których używasz?