Czy to prawda co mówił ten facet, że kiedy zada się komuś pytanie i odpowiedź brzmi ''tak'' to jego
źrenice się poszerzają, a jeśli odpowiedź brzmi nie to nic się z nimi nie dzieje? u Hannibala to
zadziałało kiedy zapytał się go czy jest Rozpruwaczem i tak myślę czy tak jest w rzeczywistości ? ;p
Jest to bardziej złożone. Źrenice rozszerzają się pod wpływem stresu w wyniku pobudzenia układu współczulnego. Samo stwierdzenie stanu faktycznego nie wywoła takiej reakcji. Taka reakcja mogłaby wystąpić, jeśli pytany chciałby ukryć prawdę, pytanie byłoby zagrażające itp.
W odniesieniu do tej sytuacji widzę następujące problemy z wnioskowaniem na podstawie reakcji źrenicy:
- sytuacja była wystarczająco stresująca dla pytanego. Poziom stresu powinien być na tyle wysoki, aby miał źrenice już rozszerzone.
- pomieszczenie wydawało się dość ciemne. Reakcja byłaby prawdopodobnie słabo widoczna.
- nie wierzę, żeby Hannibal nie potrafił kontrolować takiej reakcji
Podsumowując - ściema. Myślę, że Hannibal po prostu rozszerzył źrenice, bo miał możliwość 'pochwalenia się' bez słów.