Rozumiem, że wszystko ładnie wygląda i łatwo polubić bohaterów, ale jeżeli chodzi o fabułę ten serial jest dramatycznie słaby. Pod koniec sezonu przez kilka odcinków już wiadomo dokładnie coś się wydarzy i pokazywane są reakcje bohaterów, które też są niesamowicie przewidywalne.
To jest właśnie fenomen tego serialu, przeciętność, wręcz obraza inteligencji, ale i tak oglądamy :)
Dla mnie wrażenia wizualne takie sobie i kolejne morderstwa coraz bardzie wydumane z dup* i nudne, ale . . .
Ścieżka dźwiękowa, muzyka w tle i to walenie i cykanie pałkami i dudnienie w bębny - rewelka.
Nastraja iście mroczny klimat.
P.S.
No i co z tym Hannibalem jest nie tak!
Tzn. tyle morderstw, tyle ciągle gotuje i tyle degustacji w jego daczy a ciągle chudy jak szczapa - sama skóra i kości!
A może właśnie ludzkie mięso, to rozwiązanie problemu otyłości???
:D
Znaczy się, że taka dieta np. 800 kalorii?
Tylko, że się tak wystawnie opychać na noc, po tym się pewnie same baby Jagi śnią.
Bo filmy i seriale kryminale kojarzą się z wciągającymi sprawami policyjnymi/strzelaninami a tutaj tego nie mamy (zwłaszcza w II sezonie) i wydaje mi się, że to nie są wady tylko zalety (zawsze jakaś nowość). To jest chwilami bardziej nieudolny serial psychologiczny z ciekawymi postaciami niż standardowy kryminał.
Dialogi między Willem a Hannibalem? Przecież to majstersztyk! Owszem zdarzają im się niższe loty, no ale większość ich rozmów ma tyle dziwnych odniesień, metafor... te ich rozmowy są jak... swego rodzaju taniec - jest jakieś kuszenie, zwodzenie, tajemnica, przebiegłość.
może i dialogi to majstersztyk, może i zdjecia to majstersztyk, ale ja ogladam seriale dla rozrywki i nie koniecznie chce skupiać sie na jakiejś głębokiej jakości. Chce sie po prostu dobrze bawić, chce czuć napięcie i wciągać sie w historię, czego ten serial mi nie daje. To oczywiście tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. :)
gdzie napisałam, że oglądam ? :) Obejrzałam pierwszy odcinek i połowę drugiego, wynudziłam sie do tego stopnia ze nikt mnie nie zmusi, żeby brnąć dalej :)
Może właśnie dlatego się nudziłaś, bo nie obejrzałaś całego sezonu? :) Mimo wszystko, proponuję Ci go zobaczyć. Jest całkiem niezły, a drugi jeszcze lepszy.
nie słuchaj, drugi sezon to głębokie gówno. Chyba, że masz ochotę na jakiś pseudo-psychologiczny bełkot, masę z dupy wziętych zwrotów akcji i tej nudnej zabawy w kotka i myszkę głównych bohaterów, która nie prowadzi do niczego, to w takim razie świetnie trafiłeś.
Kompletnie się nie zgadzam. Serial aż kipi od realnej psychologicznej wiedzy. Każdy przypadek morderstwa jest w serialu omawiany pod względem psychologicznych uwarunkowań mordercy. Można sobie doczytać w fachowej literaturze. To nie istotne czy fabuła jest dla kogoś przewidywalna czy nie, bo nie o to tu chodzi. To serial bardziej do słuchania zniż wizualnego odbioru choć postaci (w szczególności Hannibala) są rewelacyjne. W Hannibalu najwięcej dzieje się w ciszy. Zgadzam się z poprzednikiem, że dialogi są wprost genialne.