PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

2013 - 2015
7,9 87 tys. ocen
7,9 10 1 87210
6,6 20 krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Jak dla mnie serial jest strasznie przekombinowany i twórcy na siłę próbują tchnąć w niego trochę
głębi, co im bardzo marnie wychodzi.

Dialogi są tragiczne, zupełnie niezrozumiałe, silące się na głębokie metafory, a tak naprawdę to
stek pseudofilozoficznych i pseudopsychologicznych bzdur. Dialogi uważam za jedną z
najsłabszych cech serialu, niespójne, nielogiczne, niejasne.

Fabuła niby wybujała, a tak naprawdę dość rozwlekła i zbyt fantastyczna. Takiego
skoncentrowania nieprawdopodobności dawno nie widziałam. Wydaje mi się, że twórcy próbują
ratować całość nagromadzeniem bardzo intensywnych scen przemocy i okropności, mnie to
niestety nie przekonuje.

Główni bohaterowie są nijacy. Sam Hannibal to jakaś marna próba dorównania perfekcji oryginału.

Po obejrzeniu większości pierwszego sezonu dochodzę do wniosku, że to zdecydowanie nie dla
mnie i dalsze oglądanie będzie tylko stratą czasu.

Pozdrawiam!

EvilS

zgadzam się :)
serial udaje coś czym nie jest

ocenił(a) serial na 6
EvilS

Przy całej mojej miłości do Madsa i Hugh, zgadzam się, bo już po obejrzeniu 3 odcinków wymiękłam-ani trochę nie wciąga i jest emo wersją oryginału. Szkoda, że tak skopali, ale zachęca to do porównania z Milczeniem owiec, dziełem genialnym dzięki temu jedynemu prawdziwemu cudownemu mądremu i psychopatycznemu, a co najważniejsze, niewymuszonemu i nieprzekombinowanemu Hannibalowi-Hopkinsonowi.

ocenił(a) serial na 7
MelanieJoyce

Dopiero w 6 Hannibal wysuwa się na pierwszy plan, więc ocena jego postaci przed tym odcinkiem jest pomyłką.

Tigercub

Pomyłką to jest wystawianie 9 takiemu badziewiu. Trzeba mieć kompletnie wyprane poczucie estetyki.

ocenił(a) serial na 7
TW0_FACE

Bywaj zdrów.

Tigercub

Nie muszę bywać, bo jestem. Ale z całego serca dziękuję za dobre intencje.

TW0_FACE

Jednemu sie podoba na 9, drugiemu na 5 a trzeciemu na 3. Ja nie znajduje tutaj niczego dziwnego. natomiast Twoj komentarz... kompletnie wyprane poczucie obiektywizmu
z powazaniem

gronszild

A gdzie ja napisałem że to jest obiektywna prawda? Gdzie ja cokolwiek o obiektywizmie wspomniałem? To jest opinia w pełni subiektywna. Ty masz wyprane poczucie obiektywizmu, bo twierdzisz ze człowiek może być obiektywny, tymczasem obiektywizm jest wypadkową wielu subiektywów. Żaden człowiek nie jest obiektywny,bo zawsze patrzy przez pryzmat swojej empirii, nawet gdy nie jest tego świadom. Wydarzenia w naszym życiu kształtują nasze obecne myślenie i ono nigdy obiektywne nie będzie, choćbyś nie wiem jak bardzo tego chciał.

ocenił(a) serial na 7
TW0_FACE

No to po co komuś narzucasz obniżenie noty?

lestek190

W którym miejscu?

ocenił(a) serial na 7
TW0_FACE

"Pomyłką to jest wystawianie 9 takiemu badziewiu. Trzeba mieć kompletnie wyprane poczucie estetyki."

TW0_FACE

Nie jestem naukowcem, ale skoro wypadkową wielu subiektywów jest obiektywizm to mam pytanie. Można być subiektywnym obiektywnie? Jeśli tak to ja jestem subiektywny obiektywnie ( nawet jeśli nie jest to poprawne teoretycznie, to mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi).
Po przeczytaniu Twojego komentarza niektórzy fani Hannibala mogą czuć się obrażeni, bo Twój komentarz był mało kulturalny. Nie, nie napisałeś, że to jest obiektywna prawda. Jeszcze tego brakowało.
Jeśli chodzi o mnie to staram się w sposób grzeczny formułować swoje przemyślenia. Gdy uzewnętrzniam swoje myśli, próbuję robić to tak, żeby nie było to przyjmowane u adresatów jako agresywne.
Z poważaniem.

gronszild

"jestem subiektywny obiektywnie"
Co to jest subiektywizm obiektywny? To coś jak czarna biel?

TW0_FACE

Tym było pytanie.
"obiektywizm jest wypadkową wielu subiektywów". czerń nie może być wypadkową bieli. ani na odwrót. Coś może być białe, czarne, albo czarno - białe.

gronszild

No właśnie.

TW0_FACE

Czyli subiektywizmy zawierają się w obiektywizmie. Tworzą je... Według Ciebie nie ma subiektywizmu obiektywnego. Dla mnie, w pewnego rodzaju skrócie myślowym, takie coś może istnieć. Empirycznie. Z teorią może się to kłócić, ale to mnie nie obchodzi. Nie jestem naukowcem i nie utrudniam sobie życia.
Z poważaniem

gronszild

Wprost przeciwnie. Z teorią Twoje twierdzenie się nie kłóci. Tyle, że skoro mowa o teorii to słownikowa definicja obiektywizmu mówi o ocenie opartej na równoważeniu pierwiastka racjonalnego i emocjonalnego. Z tym, że jeśli mowa o sztuce trzeba było by zapytać czym jest to co racjonalne. I tu wg mnie dochodzimy do punktu wyjścia, bo to co dla jednych racjonalne jest, dla innych racjonalne może już nie być i odwrotnie. Wracamy więc do subiektywnego pojmowania racjonalizmu i w ten sposób koło się zamyka. Chcę natomiast zaznaczyć, że szanuję twój pogląd choć gruntownie się z nim nie zgadzam. Pozdrawiam.

TW0_FACE

Rozumiem. Wobec tego nie ma potrzeby dalszego kontynuowania.
Miłego dnia

gronszild

Dziękuję i nawzajem.

użytkownik usunięty
MelanieJoyce

Ja oglądam na bieżąco, choć mnie to irytuje, a finał to już pobił wszelkie rekordy... Szkoda, bo mogłoby wyjść coś fajnego gdyby twórcy się postarali.
Dokładnie - Hopkins to Hopkins, a jego kreacja to legenda. Swoją drogą postać WIlla w wykonaniu Edwarda Nortona jest również bardzo dobra i co najważniejsze taka prosta i nieprzekombinowana. Will Edwarda logicznie myśli, zamiast przeżywać swoje straszliwe halucynacje jeleni :P

ocenił(a) serial na 3

A w Czerwonym Smoku nie jest wspomniane przypadkiem, że Will był chory psychicznie?

Również zgadzam się ze wszystkimi ocenami, że serial jest nudny, rozczarowujący, mongolskie dialogi itd. itp. Jedynie finał mi się spodobał.

użytkownik usunięty
kacperpl

Nie. Było wspomniane o załamaniu spowodowanym stresem i przeżyciami, ale nie o jakichkolwiek zaburzeniach. Twórcy serialu przesadzili. Owszem Will był wrażliwy, ciężko znosił pewne aspekty swojej pracy, ale był zupełnie zdrowym psychicznie człowiekiem.

Mi się w sumie podobał chyba tylko przedostatni i odcinek...

ocenił(a) serial na 3

Dzięki za odpowiedź! Mi również jedynie 2 ostatnie przypadły do gustu.

ocenił(a) serial na 10
EvilS

To nie oglądaj :)

ocenił(a) serial na 1
EvilS

zgadzam się z założycielem wątku, serial jest przekombinowany, momentami nieautentyczny, dotrwałam do odcinka 5, żeby nie było, że nie dałam mu szansy , ale niestety serial nie udany - a czekałam na niego z nieciepliwością

madzia2004

Ja mam w ogóle bardzo często wrażenie, że oni paplają jakieś głupoty albo ja nie nadążam. Z niektórych rozmów między Willem a Jackiem nie potrafię wywnioskować o co im tak właściwie chodziło.
Wizję Willa są dla mnie pretensjonalne i wymyślone na kolanie.
Sam Will jest nudny i człowiek tak naprawdę nie przejmuje się jego problemami - mnie nie interesuje czy mu się ten mózg w końcu zagotuje, a nie tak powinien człowiek podchodzić do głównej postaci.
Co mnie najbardziej irytuje to fakt, że każdy odcinek wygląda tak samo, tylko sprawy są inne. Ciągle Will się męczy, coś odkrywa, przeciera 15 razy oczy, ma halucynacje, rozmawia z Lecterem i w końcu Lecter je z kimś obiadek. No ile można?!
Uwielbiam Madsa, ale nie wiem czy będę oglądała następny sezon. Ostatni odcinek (11) był według mnie tak nudny, że ledwo dotrwałam do końca.

ocenił(a) serial na 7
Binula

Will nie jest główną postacią (wbrew pozorom).

ocenił(a) serial na 8
EvilS

wszystko chyba zależy, jak się ogląda. Ja dopiero po sesji pozwoliłam sobie zapoznać się z tym serialem - nie widziałam wcześniej żadnego odcinka, a jednak te wypuszczone do teraz wciągnęły mnie, jednak oglądałam je zaraz jeden po drugim. Jakbym miała oglądać co tydzień jeden odcinek to chyba bym musiała wracać do poprzedniego, by sobie wszystko przypomnieć. Osobiście z chęcią czekam na kolejne :)

EvilS

Absolutna zgoda. Żałosna karytaktura zarówno Grahama jak i Hannibala.

ocenił(a) serial na 4
TW0_FACE

Moze w drugim sezonie sie poprawia ? ;)

ocenił(a) serial na 5
EvilS

W pełni się zgadzam. Dialogi masakryczne - albo te pseudo pychologadki na poziomie emo, albo komiczne wprost o uczuciach.
Zbrodnie rażą. Ich artystyczność jest żałosna. Przy odpowiednim klimacie potrafi przerazić mnie cięcie małą żyletką, tutaj kroją się wzdłuż i wszerz i w ogóle nie robi to na mnie wrażenia. Poza tym brakuje mi moralnej oceny tych wariatów, zamiast pochylić sie nad tym, że zamorodowano czyjegoś brata/męża/syna/itd., to cała uwaga skupia się na tym, dlaczego zabójca rozciął im płuca czy wyjął żołądek.
Hannibal nie dorasta do pięt oryginałowi, za Grahamem nikt nie chce się ująć. Miałam nadzieje w zwiazku z Jackiem, ale chowają go na drugim planie.

forgetme

Dokładnie! Artystyczność tych zbrodni jest żałosna! Cały serial to niestety taniocha, nawet magiczny Mikkelsen go nie uratuje. A te pretensjonalne tytuły do każdego odcinka! Dialogi zdecydowanie sztuczne, nie życzę psychiatrom oglądania tego serialu, bo parskną śmiechem. A tak w ogóle, skoro empatia Willa przyprawia go o schizofrenię czy coś tam, to jakim cudem on jeszcze wykonuje swoją pracę!
Głębia dialogów (sztuczna) przy jednoczesnej banalności przedstawienia głównych postaci u mnie wywołuje smutny śmiech. Cos tam reżyser chciał, miał wiele pomysłów, ale nie udało mu się tego poprawnie zrealizować. W pełni się z wami zgadzam.Pozdro!

ocenił(a) serial na 8
forgetme

"Poza tym brakuje mi moralnej oceny tych wariatów, >>>>>>>> zamiast pochylić sie nad tym, że zamorodowano czyjegoś brata/męża/syna/itd. <<<<<<<<<<, to cała uwaga skupia się na tym, dlaczego zabójca rozciął im płuca czy wyjął żołądek."
O czym chciałabyś ten serial? Zgroza.

EvilS

W pełni się zgadzam. Rozczarowanie.

ocenił(a) serial na 8
EvilS

Niestety muszę się zgodzić. Oglądać się da ale żeby się nim zachwycać to wiele brakuje.

ocenił(a) serial na 8
EvilS

Nie rozumiem dlaczego ludzie oglądają seriale które im się nie podobają. Ja porzuciłem The Killing i The Following bez mrugnięcia okiem. Poza tym nie mam pojęcia o jakich metaforach mówisz, nie słyszę też jakiś pseudofilozoficznych tekstów, przykłady, kontekst, żadnych konkretów. Hannibal Madsa jest doskonały, gdyby zachowywał się jak oryginał to zostałby złapany przed skończeniem 18-tki. Więcej konkretów, mniej ogólników. Poza tym, serial ma z reguły ma odcinki a to oznacza, że nie ma sensu oceniać serialu po kilku z nich, po 12 odcinkach mamy pełniejszy obraz, to nie Supernatural gdzie można sobie odpuścić 4 odcinki a i tak nie stracisz wątku. Tak w odniesieniu do innych komentarzy - dyskusje, obiadki, w tym właśnie moc, Lecter jest nieuchwytnym mordercą, spotyka się na co dzień z najlepszymi detektywami, podsuwa im ludzkie mięso. Oczywiście wszyscy oglądajacy ze swoją wiedzą - Lecter to Lecter, jednak z perspektywy serialu Lecter to bardzo dobry psycholog, ekstrawagancki psycholog. Lubię ten serial za to, że nie odcina kuponów i o ile pojawiają się metafizyczne schizy Willa które mogą wydawać się przekolorowane, przekombinowane to nadal proponuję pooglądać CSI. BTW Fajny hołd dla Twin Peaks z tymi snami i równie fajnie, że pojawia się Gillian Anderson.

ocenił(a) serial na 9
Kolbe

Zgadzam się i cieszę się, że wspominasz Twin Peaks. Widziałam do tej pory tylko 7 odcinków Hannibala i bardzo mi się podobały. Gra z różnymi konwencjami, w tym ze swoją własną Hannibalową legendą. Nie bardzo wiem, o co chodzi z tym przekombinowaniem, owszem, w tym serialu jest coś, co nazwałabym przepychem przemocy (barokową przemocą), ale przecież taki właśnie jest Lecter i to właśnie tak fascynuje jego fanów-tropicieli (przypomnijmy sobie, kim stała się Clarice pod koniec książkowego cyklu). Czasem mam wrażenie, że postaci w tym serialu to nie rzeczywiste osoby, ale postaci oglądane oczami Lectera, w karykaturze, w całym tym barokowym przegięciu, też ze specyficznym rodzajem sentymentu do niektórych (Graham). No, ale to moja interpretacja.

ocenił(a) serial na 8
luuuun

Nie ma co ukrywać ale te serial zjada Hannibala, Czerwonego Smoka i Po drugiej stronie maski razem wzięte i to na podwieczorek. Tym bardziej nie rozumiem niektórych zawodów bo nawet jeśli nie dorównuje książkowym odpowiednikom to nadal bardzo dobry serial. Wiadomo, są gusta, mam tylko nadzieję, że poziom jeszcze wzrośnie a to kto będzie oglądał to już mnie mało interesuje.

ocenił(a) serial na 9
Kolbe

tośmy się zgadali ;) pozdrawiam! (siła serialu w tym, że nie próbuje nikomu i niczemu dorównać, idzie swoją oryginalną drogą)

ocenił(a) serial na 8
luuuun

mam wrażenie, że niektóry komentujący to psychologowie z doktoratem którzy za wszelką cenę próbują znaleźć dziurę w całym, potem przeglądam oceniane filmy, seriale i rodzi się pytanie - ludzie, wy tak na serio ? to co piszą czasami kłóci się z tezami jakimi rzucają po forach. żeby ich zadowolić trzeba by było wrzucić do serialu Hopkinsa i Nortona.

ocenił(a) serial na 7
Kolbe

Malkontentom nie dogodzisz ;) Pozostaje ich zlać, zamiast wdawać się w dyskusje, bo ich nie przekonamy ;)

Kolbe

Też odniosłam takie wrażenie i chyba nie potrzebnie czytałam opinie przed obejrzeniem serialu,bo z góry nieco się uprzedziłam.Owszem,pierwsze 2 odcinki może mnie nie porwały,ale im dalej w las,tym jestem bardziej ciekawa,co się wydarzy.A ja bym właśnie nie chciała oglądać serialu z Hopkinsem i Nortonem.Bardzo cenię i lubię tych aktorów,ale uważam,że dobrze się stało,iż w serialu grają mniej hollywoodcy aktorzy. Póki co nieco męczy mnie postać Willa Grahama.O ile,sam aktor Hugh Dancy gra przekonywująco,o tyle jego postać jest dla mnie irytująca,nawet nudna.Nie specjalnie mam ochotę oglądać jego problemy psychiczne.Na uwagę zasługuje jedynie motyw jelenia :D
Z kolei Hannibal staje się coraz bardziej ciekawy.Dopiero w 6tym odcinku miałam przez chwilę ciarki..
Cała oprawa graficzna też przestała mnie denerwować.Z początku artystyczne wydumanie może trochę mi przeszkadzało,ale teraz jest ok.
Jeszcze mam 7 odcinków do obejrzenia.Nie mogę doczekać się finału.

ocenił(a) serial na 8
avosette

Nie mogę się odnieść do kwestii, że postać Willa jest irytująca, ma to swoje uzasadnienie (zobaczysz do końca sezonu) i mam nadzieję, że w kolejnym sezonie będzie bardziej przyswajalna. W każdym razie jeden z niewielu seriali które robią się lepsze z każdym odcinkiem, postać Hannibala jest sprzedawana z umiarem w przeciwieństwie do angielskiego piwa. Apropo oprawy, mi podeszła, jest surowa i niepowtarzalna jednocześnie kameralna (skrzypek już był), podoba mi się bardzo, bardzo i bardzo, gdyby tego zabrakło to tak jakby z Siedem wyrzucić deszcz. Mam zastrzeżenia do Abigail, bardzo nierówna postac, z jednej strony zabaweczka w rękach Lectera z drugiej irytująca i nierealna w swoim zachowaniu, co daje plamę na fartuchu dr Bloom. Oglądaj dalej, jest jeszcze lepiej :)

Kolbe

W rzeczy samej.Serial się robi wraz z kolejnym odcinkiem coraz lepszy.Czuję,że powoli postać Hannibala ewoluuje.Z tą oprawą to jest zupełnie tak samo,jak gdyby w The Killing akcję przeniesiono do Miami oraz zabrano deszcz i posępny klimat Seatlle.
Podoba mi się,jak na miejscu zbrodni Will zamyka oczy i odtwarza mu się wizja morderstwa.Fajne efekty dźwiękowe przy tym.
Jestem bardzo ciekawa co dalej będzie z Abigail..
Oczywiście można by się kłócić,że to nierealne iż Hannibala nikt dotąd nie przyłapał,dlatego nie mogę się doczekać,kiedy Will w końcu zacznie coś podejrzewać;)

ocenił(a) serial na 8
avosette

Powiem Ci, że gdyby mi zostały jakieś odcinki do obejrzenia... to już by mi nie zostały :) Co do sposobu intuicji Willa to pomysł jest o tyle dobry, że gdyby przedstawili to na zasadzie typu : zamyka o czy i już wszystko wie to widz po prostu nie za bardzo by wiedział o co chodzi. Z drugiej strony, mamy słynną dedukcję Sherlocka ale kopiowanie mnie nie bawi. Osobiście uważam, że jest to oryginalne (ja przynajmniej sobie nie przypominam nigdzie indziej) i broni się w 100%, zresztą wiąże się to bezpośrednio z problemami zdrowotnymi Willa.

ocenił(a) serial na 8
Kolbe

" Lubię ten serial za to, że nie odcina kuponów i o ile pojawiają się metafizyczne schizy Willa które mogą wydawać się przekolorowane, przekombinowane to nadal proponuję pooglądać CSI. BTW Fajny hołd dla Twin Peaks z tymi snami i równie fajnie, że pojawia się Gillian Anderson."
Zgadzam się z Tobą! Oglądam ów serial z zaciekawieniem - Hannibal przedstawiony idealnie (oczywiście Hopkins mistrzowsko grał Hannibala!) - podoba mnie się gra Mikkelsena - sposób w jaki ukazuje nam postać Hannibala. Zupełnie nie przeszkadzają mi schizy Willa - zapalenie mózgu, ukrywane przez Hannibala plus niezwykła wrażliwość, na dokładkę ogromna empatia - tworzy nam tu cały wachlarz emocji i tak właśnie Willa sobie wyobrażam, dla mnie Dancy w tej roli jest idealny.

EvilS

jak dobrze, że powstał ten wątek!
Bo po licznych entuzjastycznych komentarzach na temat serialu, obawiałam się że jest ze mną coś nie tak, że mi się nie podoba.
W zupełności się zgadzam z autorem wątku dlatego przestałam go oglądać

ocenił(a) serial na 7
EvilS

Po pierwszych dobrych odcinkach też jestem zawiedziony. Liczyłem na coś lepszego, wszystko jest zbyt naciągane i nie pasuje do Czerwonego Smoka. Aby ten serial był ciekawy powinien zamknąć się w 2 sezonach. Klimat jest fajny i mroczny, ale najlepiej obejrzeć serial nie oglądając wcześniej żadnej części "przygód" Hannibala. Nie podoba mi się też obsada, moim zdaniem powinni się trzymać kanonu jaki wyznaczył Red Dragon. Mikkelsen nie pasuje do roli, wygląd nie taki, wzrost, wiek, jakiś dziwny akcent - to dobry aktor ale jego predyspozycje fizyczne nie pasują do pierwowzoru. Laurence Fishburne - Harvey Keitel, tego nawet nie trzeba wyjaśniać. Hugh Dancy też nijak ma się do Nortona. Straszną rzecz zrobili z Willem Grahamem, z geniusza analityka, który świetnie połączał poszlaki zrobili chorego psychicznie aspołecznego "jasnowidza", który nie panuje nad swoim ciałem i umysłem. Graham z Czerwonego Smoka może też był troszeczkę aspołeczny i wystraszony, ale to [SPOILER] przez to że go Hannibal prawie zabił. Wystawiania oceny po kilku odcinkach pierwszej serii nie wchodzi w grę, zobaczę jak to się rozwinie.

skiba90

Jeśli chodzi o wygląd Hannibala to właśnie Mikkelsen bardziej pasuje do książkowego pierwowzoru, no dobra jest trochę za wysoki ale ogólnie jest ok. Swoja drogą jeśli chodzi o akcent, Lecter jest Litwinem Mads Duńczykiem stąd mała nieścisłość. Zgadzam się z opinią, że serial jest trochę przekombinowany ale trzeba wziąć pod uwagę jedną rzecz, która widocznie zgrabnie umyka, mianowicie mamy tu do czynienia z produkcją typu jeden odcinek jedna zbrodnia. Dlatego musieli podrasować Willowe zdolności, tak aby zmieścić się w tych 40-paru minutach, Will musi mieć czas na złapanie mordercy, pogadanie z Lecterem no i oczywiście poświdrowanie w międzyczasie. Kto by chciał oglądać Grahama, który siedzi przy stole i coś tam rozkminia przez całą serie. To by się sprawdziło tylko i wyłącznie jeśli byłby jeden główny morderca do złapania, a serial był przewidziany na góra 4 odcinki, z tego co wiem będzie druga seria, więc taki model tu się nie sprawdzi. A co do samego świrowanie Willa ja odnoszę wrażenie, że on zachowuje się jak ciężko chora osoba(nie mam na myśli zapalenie mózgu) od samego początku Graham ma problemy z psychiką i tak sobie myślę, ze on zwyczajnie nie radzi sobie, z tym co widuje na miejscach zbrodni.

EvilS

zgadzam się w zupełności. Już wolę bates motel, chociaż i to okazało się rozczarowaniem, na które nie było warto tak czekać ;] W ogóle w tym sezonie serialowym ciężko o coś naprawdę dobrego.