1 sezon - spoko. Później już coraz gorzej. Każdy hetero biały facet jest albo zły albo jest nieudacznikiem, a często jedno i drugie. Kobiety oczywiście najlepsze. Działa tu typowy schemat, gdzie najpierw serial ma być w miarę normalny, żeby przyciągnąć widzów i na wstępie nikogo nie zniechęcić, a później propagandowa śruba jest dokręcana coraz bardziej. A nóż ludzie zniosą coraz gorszą jakość, bo będą ciekawi zakończenia.
Jeśli ktoś już szuka nowoczesnego serialu animowanego, gdzie są silne kobiety i lesbijki, to lepsze jest Arcane. Tam przynajmniej jest zachowana jakaś równowaga. W Harley Quinn mamy doczynienia jedynie z czystą propagandą i lewicową nienawiścią.
Najlepszym serialem jest taki który w ogóle nie posiada takich wartości niestety ciężko o taki w dzisiejszych czasach