Ja jestem w trakcie oglądania i muszę powiedzieć, że serial jest świetny. Bije na głowę nową wersję (choc oglądałem tylko jeden odcinek nowej). Rewelacyjny klimat i scenografia. Motyw przewodni napędza akcję. Typowy serial kryminalny, a nie widowiskowe kino akcji z popisami pirotechnicznymi, gdzie logika wątków kryminalnych stanowi tło. Brakuje stacji TV która by emitowała tego typu seriale.
Ps. Nie dziwię się, że Jack Lord osiadł na Hawajach już w trakcie kręcenia serialu i mieszkał tam do śmierci. Piękne miejsce.

Leci z soboty na niedzielę, na cbs action. Widziałem parę odcinków, świetny serial.

Ale o h9jowej porze .

Masakra jak wiele serialowych perełek z lat 60-tych i nie tylko, jest u nas kompletnie nieznana. "Green Acres", "My favorite martian", "Gilligan's Island". Szkoda bo ominęło nas w Polsce sporo dobrych seriali.