Na potęge posępnego czerepu,mocy przybywaj - Mam właaadzę!!! To były piękne czasy :D
Ej ale zwróć uwagę że POWER RANGERS pierwsza seria gdzie tam był jakiś czarny Zack, Jason, Triniti (czy jakoś tak :P), tej różowej imienia nie pamiętam, Willy - ten niebieski i Zielony (Zawsze tracący moc) Tommy przyciągała szeroko publikę dziecięcą
oj oglądało się oglądało^^ Miałam manię na punkcie tego serialu - gdybyście zobaczyli moją złość, gdy zażyczyłam sobie She-Rę a dostałam wózek dla lalek;] eh to były czasy.
yeah.... robilem miecz z kazdego patyka i darlem sie na potege posepnego czerepu a brat uciekal bo zawsze mial byc szkieletorem :)) power rangers... pffff......
...na potęgę posępnego czerepu mocy przybywaj!...
ale o jaki posępny czerep chodzi?
Nie wiem czy pytasz na powaznie ale napisze. Jest Eternia i jest Zamek Posepnego Czerepu, w którym mieszka bogini-czarodziejka. He-Man musi ich bronić. A dlatego Posępny Czerep, bo jest w kształcie czachy.. Generalnie to "fajna" sprawa z tą czachą, bo zarowno ja jak i moi dawni znajomi zrozumieli co oznacza słowo Czerep dopiero jak skonczyli 10 lat a samego He-Mana sie ogladalo w przedszkolu..
Hehe..oglądało się oglądało. Ostatnio widziałem odcinek Family Guy'a w którym pojawił się He-Han i mi się przypomniało:) Czy ktoś pamięta jak się składało z papieru samoloty,by można było złożyć pojazd He-Mana??:) Dzisiaj już takich bajek z morałem nie ma... wszędzie tylko Power Rangers, Pokemony... i inne badziewia
Właśnie. Fajna była ta wstawka na końcu, kiedy czy to ORKO czy "ktoś inny" opowiadał jaki jest morał.... :-)
Oh tak... to były piękne czasy.
Pamiętam jak zaraz po szkole razem z siorą siadałyśmy przed telewizorkiem byle tylko nie przegapić kolejnego odcinka He-mana. Szkoda że takich bajek już się nie puszcza w telewizji -_-...
J a z tamtego kresu mam jeszcze 4 naklejki z gum:> Oczywiście jest He-Man i Szkieletor:>
Pzdr.
BiF:>
ja sobie przyklejałem na biurku, też kilka miałem :)
BTW co to znaczy HE-MAN? ON-FACET? nie kumam :D
heh bez kitu czasy marzenie które uleciały dawno temu ahh szkoda:/
A pamiętacie te gumowe zabawki he mana i cala resztę mozna bylo im urywac rece i glowy haha
Pamiętam te zabawki.W szkole kto miał figurke He-mana czy Szkieletora ten rządził.Ale te orginalne z pewexu,ja miałem tylko polskie podróby i pamiętam,że zle mi z tym było ;))
Oglądało się, oglądało... pamiętam jak zaraz po szkole biegłam do domu i włączałam odbiornik byle tylko obejrzec He-Mana. Za She-Rą za bardzo nie przepadałam - uważałam że He-Man był o wiele lepszy. Najlepsze było intro: jak He-Man darł się "I have the poweeeeer!!" to aż ciarki przechodziły po plecach. Pamiętam również te gumowe chińskie figurki He-Mana i spółki, które swego czasu można było kupic na w sklepiku z pamiątkami nad morzem. Ech... to były czasy....