Serial stawia na coś nowego ale jednocześnie przy tym wciąż robiąc He mana, trochę jak nowa She-ra, czy Thundercats z 2011. Powiedziałbym, że to coś jak krzyżówka Masters Universe ze Storm Hawks, Hotwheels BattleForce 5 i Łowcami Trolli (Trollhunters). Jest kilka nawiązać o których, np. Adam wychowany w dżungli to nawiązanie do He-ro czy też z jego pierwszych komiksów. Ataki są bardzo anime, super sentai.
Najbardziej lubię tutaj zrobienie z Cringera adoptowanego ojca Adama, taki ojciec zespołu co zawsze musi wyciągnąć kogoś z focha, i gotów bronić ich za wszelką cenę mimo braku pazurów.
Jak na serial dla dzieci jest też dużo śmierci, oczywiście nie ma tu przebijania mieczem, ale jest za to wysysanie esencji życia przez szkieletora i zamiana ofiary w kamień, po czym rozbicie go dla zabawy przez jednego ze złoczyńców.
W skrócie dobry serial, który napewno młodsi będą uwielbiać, a nawet starsi się nie będą się nudzić.
W Skrócie:
Serial Idealnie nadaje się zarówno do nowych jak i starych widzów. Dużo bardziej moim zdaniem niż Revelations które było ok i tylko tyle, ale nie miało czasu rozwinąć postaci i zbyt mocno polegało na materiale źródłowym moim zdaniem.
Bohaterowie są od siebie na tyle różni wizualnie że nie mieszają się. Obsada dibbingowa zarówno w Polsce jak i oryginale też na plus: Yuri Lowenthal, David Kaye, Fred Tasacore, Kimberly Brooks. Czy u nas Damian Kulec, Zbigniew Konopka, Ewa Prus czy Wojciech Żołądkowicz
Ale Revelations mogliby dokończyć bo jego zakończenie kompletnie sensu nie miało bo ciężko mi wystawić ocenę za rzecz która na początku była marna a na końcu była dobra i każdy jest ciekawy jak się w sumie skończy.
No i ogłoszono datę premiery 2 sezonu Revelations
https://naekranie.pl/aktualnosci/wladcy-wszechswiata-objawienie-ujawniono-date-p remiery
Mam mieszane odczucia, Szkieletor nigdy nie powinien być zdolny przejąć mocy Zamku Greyskull dlatego że tam płynie cała dobra moc obrońców tej krainy a on jest niegodziwy. Już sam ten pomysł uważam za słaby, dwa to Teela która ma okropny charakter. Na pewno obejrzę bo zjada mnie ciekawość jednak nie chcę by He-Man finałowo okazał się być Simpem lub inną parodią faceta.