Największą słabością serialu jest nielogiczna i niespójna fabuła, a największą zaletą klimat. Skoro jesteś fanem seriali takich jak Luther, Dexter czy True Detective, to powinien ci przypaść do gustu.
Proszę mi pokazać, gdzie ta fabuła jest nielogiczna i gdzie mają miejsce niespójności. To nie atak, jeno pytanie, może coś przeoczyłem.
bajanie. To jeden z lepszych seriali wgl a już na pewno z dzikiego zachodu. Nie ma raczej niespójności i nielogiczności w przeciwieństwie do wielu popularnych seriali składających się z gadania dla gadania.
Nie to, że chcę hejtować ale ten serial nie stał ani przy Deadwood, ani nawet przy Lonesome Dove (a to na dzisiejsze telewizyjne standardy już staroć), a właśnie te seriale to jest przykład jak się robi dobry western, który działa jako część gatunku i jako samodzielna produkcja telewizyjna.
To nie jest western w zasadzie jeśli chodzi o styl w jakim jest kręcony a le jako samodzielna produkcja jest bardzo dobry. Tak czy inaczej ocena ocenie nie równa dlatego oceniam ten serial osobno a nie przez pryzmat innych rzeczy
Gatunkowość westernu dotyczy tylko czasu, miejsca i protagonistyów/, więc jakby nie patrzeć to HoW jest, było i będzie westernem.
no tak to wiadomo są kowboje to musi być western. Jednak japończycy często kręcą filmy uznawane za westernowe a jednak tych charakterystycznych cech westernowych nie mają. Tak czy inaczej nie o to chodzi. dalej uważam, że hell on whells jest świetnym serialem o niebo przewyższającym takie gnioty jak walking dead czy inne losty.
Wiesz, możesz się ze mną niezgadzać, ale możesz wziąć słownik pojęć filmowych i tak to rozwiązać i żadnym argumentem nie będzie tu koreańskie "Dobry, zły czy zakręcony". Tak samo jak ten wtręt o Lost i WD nic nie zmienia bo nie wiem do czego się odnosi i co tu zmienia (zwłaszcza, że wymieniłeś dwa seriale, które uważam za mocno przereklamowane przeciętniaki na które zawsze szkoda było mi czasu). Ba, ja nawet nie skrytykowałem HoW, że jest gównianym serialem, nie jest rewelacyjny, ot, taka znośna zapchajdziura, ale w żadnym momencie nie stwierdziłem, że to gówno.
a ja twierdzę, że to nie jest przeciętniak i pije dokładnie do tego, że możesz sobie tak mówić a ja się nie zgadzam i pat.