Nie jestem pewna, co to za gatunek, ale no... to jest horror xD Absolutnie to nie ma nic wspólnego z True Blood czy TVD. Ten serial jest taki dziwny... nie wiesz, o co chodzi i chyba to najbardziej wciąga. Niektóre sceny są obrzydliwie przerażające. Myślę, że mroczny ten serial akurat jest. Nic w nim słodziaśnego nie ma.

Ma klimat horrou i nie tylko. Serial jest czasem brutalny, czasem oniryczny, czasem obrzydliwy, a czasem lynczowsko "nawiedzony". Jest duzo mistycznej mitologii i gęstego klimatu. Nie ma to nic wspolnego z wampirycznymi obyczajówkami wymienionymi przez ciebie, ani w ogole nie ma nic wspolnego z jakimkolwiek serialem, jaki do tej pory powstał.

Klimat waha się między Kubrickowskim "Lśnieniem" czy "Dzieckiem Rosemary" Polańskiego, a motywami gore przemyconymi wprost z kina Japońskiego. Napewno jest to gratka dla miłośników horrorów , ze względu na fakt jak oryginalnie twórcy potrafią ogrywać znane z innych filmów wątki - dzięki temu serial jest świeży i zaskakujący, naprawdę ciezko przewidzieć fabułę i zwroty akcji. Nie jest to jednak Tarantinowska zabawa kinem - show ma mroczny, ciężki klimat, do tego świetnie skonstruowanych, wielowymiarowych bohaterów, dzieki czemu najbardziej nas przeraża i zaskakuje to do czego są właśnie zdolni nasi ulubieńcy ( według mnie brak tam bohaterów jednoznacznie pozytywnych, każdy jest albo oszustem, albo mordercą, albo idiotą krzywdzącym innych z włąsnej głupoty).
Według mnie jedna z najciekawszych zeszłorocznych propozycji, a sezon 2 - wyśmienity - tylko zaostrzył apetyt na więcej.

Obejrzałem pierwsze dwa odcinki i bardzo mi się spodobało. Chociaż mogłoby być jeszcze straszniej, to czegoś takiego mi brakowało :) Jest dużo fajniejszy i mocniejszy niż jekieś pedalskie american horror story itp :]

AHS to faktycznie dziełko mocno kampowe, raczej zabawa z wątkami z horroru niż faktycznie wciagająca historia ( choć osobiście sprawia mi duzo radości oglądanie tej serii). Natomiast Hemlock aspiruje ( z powodzeniem) do całkiem poważnej opowieści z dylematami etycznymi i moralnymi w tle. W każdym razie inspiracje były zaczerpnięte ewidentnie z wyższej półki :)
Warto chyba obejrzec cały sezon za jednym zamachem, bo napięcie buduje sie stopniowo, a twórcy naprawdę mistrzowsko budują klimat, a kiedy trzeba rozładowują atmosfere. Pamiętam, że przez ostanie cztery epizody pierwszego sezonu siedziałam i ogladałam do 7 rano z otwartą buzią :D
Druga seria podchodzi bardziej pod thriller , ale również jest mistrzowsko poprowadzona. Napewno serial nie dla wszystkich, ale moim zdaniem warto się z nim zmierzyć.

Nie dałem rady obejrzeć całego na jeden raz bo wyjeżdżałem na weekend.

Skończyłam właśnie oglądać drugi sezon "Hemlock Grove" i, o ile po pierwszym moja opinia była bardzo pozytywna, o tyle przy końcówce drugiego zaniemówiłam. Po pierwsze, porównując HG to AHS (przede wszystkim do dwóch pierwszych sezonów), moim zdaniem HG wypada blado. Owszem, trudno zaprzeczyć, by postaci w HG nie były porządnie skonstruowane psychologicznie, ale "pedalskie american horror story" robi to w o wiele bardziej wyrafinowany sposób. Nie powiedziałabym też, że AHS jest kampowe, bo to jest właśnie typowy serial grozy, HG zaś chciałby nim być, ale jednocześnie chciałby być gore i bardzo fantasy i nie wiadomo, co jeszcze i... stąd po prostu przesyt wszystkiego. Jak się chce być wszystkim, to się nie jest niczym i to się tutaj świetnie sprawdza. Nie mamy ani powalającego gore (takie same zwłoki można zobaczyć w co drugim serialu kryminalnym; plusem jest jedynie przemiana w wilkołaka, ale ten trik jest możliwy tylko raz), ani typowego klimatu grozy (ilekroć coś takiego się pojawia, jest potraktowane zbyt beztrosko), toteż wygląda mi to bardziej na aspirujący horror niż horror. Niemniej jednak historia jest ciekawa i wciągająca, chociaż czasami twórcy przesadzają z wstawianiem scen, bez których spokojnie można by się obyć. Niestety... zakończenie drugiego sezonu niszczy całe dobre wrażenie, jakie pozostawia po sobie HG. Zresztą, już pewne wątki podjęte podczas drugiego sezonu wprawiały mnie w zastanowienie, czy twórcy aby dobrze pamiętają, jaki klimat skrupulatnie sobie stworzyli w pierwszy sezonie. Bo pierwszy sezon, pomimo niektórych bardzo sztampowych i ogranych już motywów, umiał z nich zbudować ładną i spójną historię, zaś w drugim... w drugim to się wszystko, że tak powiem, rozlazło, a postaci czasami przestawały być konsekwentne w swoich kreacjach - zmieniały się nawet kilkakrotnie w ciągu odcinka, bez wyraźnych powodów i konsekwencji. Nie powiedziałabym, że drugi sezon to mistrzowsko poprowadzony thriller, bo z mojego punktu widzenia tak nie było - wręcz przeciwnie, jakiekolwiek zadatki na dobry thriller były deptane w zarodku i zastępowane kompletnie niepotrzebnymi i nieuzasadnionymi elementami. A zakończenie... powiedziałabym wręcz, że to koszmar. Nie wiem, po prostu nie wyobrażam sobie, jak z tego można wybrnąć z klasą.
Aktorsko serial jest momentami tak rozbieżny, że nie jestem w stanie powiedzieć, czy pod tym względem jest dobry czy zły. Z jednej strony Famke, Bill i Landon, na których patrzy się z przyjemnością, z drugiej Dougray (nie mogłam się do niego przekonać przez cały sezon, w drugim wrażenie jeszcze bardziej osłabło), Freya czy Kandyse, którzy nie epatowali żadnymi emocjami. Być może nie trafili tylko w moją estetykę, sama nie wiem, ale oglądanie ich "w akcji" bywało momentami wręcz męczące.
Ostatecznie nie nazwałabym tego horrorem, bo serial nie może się zdecydować, jakim horrorem chciałby być - jest po trochu wszystkim i brakuje mi jakiejś konkretnej esencji horroru. Mimo to, historia, przede wszystkim w pierwszym sezonie, jest ciekawa, sensowna i dobrze zbudowana, stąd wydaje mi się, że warto się skusić właśnie dla niej.

Jestem w trakcie oglądania drugiego sezonu, ale nie bardzo pamiętam jak skończył się poprzedni. Mógłby mi ktoś powiedziec co to za dziecko,które trzyma Roman u siebie w domu? Z tego co mówił w którymś z odcinków to jest to jego dziecko, a matka umarła podczas porodu. Zrozumiałam,że mówił w tym momencie o Letha'cie... Ale przeciez ona umarła wraz z dzieckiem, poza tym to chyba było dziecko Peter'a? Oglądam po angielsku więc może czegoś po prostu nie załapałam. Bardzo proszę o wyjaśnienie :)

Zgadzam sie z każdym Twoim słowem, moim zdaniem ten serial - i Penny Dreadful - jest najlepszy spośród wszystkich które widziałam (a widziałam ich dużo) :)

jak zobaczysz przemiane w wilka to przekonasz sie ze ma elementy grozy,polecam,całkowicie odmienny od pamietnikow-na szczęście,naprawde świetny serial,ale nie dla kazdego

Nie da się go porownac ani do Czystej Krwi ani do Pamietnikow, calkiem inny klimat. Mroczny i bardzo tejemniczy.

Skoro szukasz serialu z mrocznym klimatem to polecam Penny Dreadful.

Oj tak, tak Penny Dreadful WYMIATA już dawno nie obejrzałam serialu w kilka dni. To pozycja obowiązkowa dla osób, które szukają
pozycji, w której mianownik GROZA nie jest nadużyciem, a precyzyjnym określeniem fabuły.
Penny Dreadful przypomina mi klasyczne kino grozy i szukam innych produkcji o podobnej aurze - oby Hemlock Grove było choć trochę zbliżone ;)

Hemlock nie jest w ogole zblizony do Penny, bo nie jest klasycznym kinem grozy. Jesli szukasz klasyki to sie rozczarujesz. HG jest bardzo postmodernistyczne i popkulturowe. Łączy stare mity europejskie z japońską estetyka, klimatem Lyncha i milionem innych rzeczy. Serial jest genialny, ale nie jest ani troche klasyczny.

Też tak czuję, to taki miszmasz gatunków, trendów czy wcześniejszych filmów. Ale oglądało się fajnie, w porównaniu do innych seriali ma swój własny mroczny klimat i niesztampową fabułę. Polecam każdemu bo to rzadkość w serialach.

Jak dla mnie o obejrzeniu 1 sezonu serial nie ma nic wspólnego z młodzieżowymi serialami typu Pamiętniki Wampirów ale nie przypomina też horroru, bardziej thriller trochę psychologiczny.Serial troszkę mi sie podobał ale wracałam do następnych odcinków tylko po to by się dowiedzieć o co kaman :) Każdy odcinek niby coś wnosił, do czegoś prowadził ale nie wiadomo do czego, a poza tym troche mi siadał na psychike, pewnie przez te wampiry szczególnie Olivię Godfrey nie rozumiem o co chodzi z nią i jej dziećmi całkiem inne wampiry niż z jakiegokolwiek filmu który widziałam czy książki którą czytałam.

po tych wszystkich komentach przekonaliscie mnie do ogladniecia tego dziela :)

Są wampiry, wilkołaki i cała menażeria różnych dziwów, są nastoletni bohaterowie ale na pewno nie jest to żaden "Zmierzch", "Pamiętniki wampirów", "Teenwolf" czy jakieś inne badziewie dla dzieci. Chyba nie ma drugiego takiego więc ciężko go sklasyfikować jako np. horror. Trzeba samemu zobaczyć na pewno warto :)

O przepraszam Pamiętniki wampirów były dla nastolatków?! Nie uważam, bo oglądając nie byłam nastką a to mój ulubiony serial. Co do HG jest świetny, tylko że ma po prostu inną, klimatyczną fabułę.

Po obejrzeniu wszystkich 3 sezonów zmieniam zdanie, co do HG co to miało być? O ile 1 sezon ciekawy to dwa kolejne na NIE