PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=673150}

Herb piratów

Crossbones
6,2 2 249
ocen
6,2 10 1 2249
Herb piratów
powrót do forum serialu Herb piratów

Świetny dramat przygodowy z lekkim zacięciem pirackim. Skąd tak niska ocena? Piękne plenery, Świetne aktorstwo, wszystko na najwyższym pozimie. Może i nie ma wielu bitew morskich, walk, akcja nie jest szybka, ale taka jest konwencja tego serialu- nieco teatralna, pozwalająca się delektować widzowi kolejnymi scenami. Dla mnie to kompletny, świetnie wykończony produkt. Brakuje mu tego czegoś aby dostać te najwyższe oceny, ale na pewno nie zasługuje na ocenę poniżej 6.

ocenił(a) serial na 7
TomasT

To prawda!

ocenił(a) serial na 8
marcinmrozowski

Również się zgadzam :)

ocenił(a) serial na 7
historyk_2

To dobrze!:D

ocenił(a) serial na 8
marcinmrozowski

Jakby telewizja puszczała tego typu seriale, to miałbym ją po co oglądać. Ale niestety. Dominują seriale typu M jak mdłości, Barwy nieszczęścia i tym podobne. Ludzie, nie wiem jak was ale mnie to irytuje. Wszystko na jedno kopyto: ktoś kogoś zdradza, to niechciana ciąża, to in vitro, geje i ciągłe zmiany partnerów życiowych. Dlatego ja obecnie nie mam wielkiego pożytku z telewizji (poza programami informacyjnymi). Mam nadzieję, że kiedyś przestaną produkować tą chałę i zaczną wreszcie tworzyć seriale na poziomie: ja nie potrzebuję oglądać czyichś problemów, to jest mi do niczego nie potrzebne, nie wiem skąd w ogóle ta głupia konwencja, że dobry serial powinien być o "życiu ludzi". Tak na marginesie: zna ktoś jeszcze jakieś filmy, czy seriale, których akcja kończy się w XVIII wieku w Anglii lub w jej koloniach? Jeśli tak to podajcie mi tytuły, bardzo byłbym za nie wdzięczny.

ocenił(a) serial na 7
historyk_2

Nie zgodzę się z Tobą. Podałeś przykład seriali, które prezentowane są na kanałach podstawowych (mam tu na myśli: Polsat, TVP1, TVP 2 czy TVN), a przecież obecnie jest dostępne wiele innych kanałów, gdzie można obejrzeć seriale, które nie opierają się głównie na wymienionych przez Ciebie tematach. Muszę dodać, że TVP1 w przyszły piątek kończy emisje Crossbones, więc telewizja puszcza tego typu seriale. Godnym polecenia kanałem, który lubię oglądać jest między innym FOX. Trzeba też zauważyć, że na TVN7 można było obejrzeć Supernatural, The Vampire Daries i wiele innych dobrych zagranicznych produkcji. Wystarczy poprzerzucać kilka kanałów, bądź zerknąć w program i dowiedzieć się czegoś na temat emitowanych seriali.
Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
Victroia

Dziękuję za tą odpowiedź :) Rzeczywiście, to prawda, trzeba trochę poszukać to zawsze coś dobrego się znajdzie. Jednak nie wycofuję się całkowicie ze swojego zdania. Seriale, które skrytykowałem rzeczywiście dominują w kanałach podstawowych. Podkreślam: dominują, co oznacza, że czasami puści się coś innego typu "Crossbones". Niemniej jednak 80-90% seriali w kanałach podstawowych to ta chała, którą skrytykowałem. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni. Jednak jeszcze raz dziękuję za twoją odpowiedź :)

ocenił(a) serial na 7
historyk_2

Nie ma co się dziwić, że dominują takie seriale skoro są one polską produkcją, emitowaną na polskich kanałach :)

ocenił(a) serial na 5
TomasT

Dokładnie, mi tam się bardzo podoba, normalnie dałbym 8, ale daje 9 za zaniżoną ocenę ;)

ocenił(a) serial na 5
TomasT

Powiem tyle: Kiedy oglądam ten serial po Black Sails, to mam wrażenie jakby Crossbones był kręcony z 20 lat wcześniej i już się zestarzał. Scenariusz, reżyseria gra aktorska, wszystko to trąci myszką.

wahazar___

I to dla mnie jest jego urok. Serial zrealizowany w starym dobrym stylu. Najważniejsza jest jakość, a nie sztuczny realizm i ilość nagich scen..

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Właśnie realizm jest większy w Black Sails, co chwilami denerwuje.

kordrum

Nie może być większy realizm w Black Sails- konwencja na to nie pozwala. Black Sails swoją fabułę opiera na budowaniu poczucia realizmu, nieco odziera piratów z ich romantycznej legendy, ale nadal porusza się w świecie, którego nie było. New Providence rzeczywiście była przez jakiś czas wyspą piratów, ale nie wyglądało to tak, jak przedstawia serial. Z historii się nic nie zgadza, z życia piratów też niewiele, z postaci autentycznych nic (wielu piratów ma historyczne imiona). Piraci nie są realną opowieścią o życiu piratów, ale wariacją (i to udaną) na temat Wyspy Skarbów.

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Mylisz pojęcia, nie mówię o zgodności historycznej jak Ty ale o realizmie czyli - w Black Sails nie wiał wiatr ze wszystkich stron jak w Crossbones (statki płyną na siebie z pełnymi żaglami), w BS ludzie nie skakali na 10m, nie trepanowano czaszek dla fabularnego błysku (zupełnie medycznie irracjonalne to było), ludzie nie wyglądali jak z brytyjskiego dworku (choć w BS zęby też są za białe), no i postaci z Crossbones były zbyt szekspirowskie.

kordrum

Nie mylę pojęć, ale przedstawiam różnice w konwencjach obu seriali. Jeden nie ukrywa, że jest romantyczną opowieścią o piratach, drugi stara się nam udowodnić, że pokazuje prawdziwe zdarzenia i realne życie. Mimo iż Black Sails sprawia wrażenie dośc realnego, to tak naprawdę jest równie dużą fikcją jak Crossbones. No i nie mówię tu o niedoróbkach takich jak Ty opisujesz, bo jednak w erze komputera takie kwiatki będą się pojawiać. Mówię o pokazaniu pirackiego życia, które niewiele ma wspólnego z prawdziwym. Wekszość tych historycznych kapitanów pokazanacyh w serialu Black Sails było młodymi ludźmi, którzy grabili jedynie kilka lat, a potem ginęli w różnych okolicznościach (albo od współbraci, choroby albo podczas bitwy). Tu mamy dośc wiekowe załogi, wiekowych kapitanów..Wielkim mitem było też pokazanie iż jakikolwiek piracki statek podejmuje walkę z okrętem..
P.S. Co do skoku z 10 metrów, to niedawno w miejscu mojego zamieszkania była sytuacj, że kobieta wypadła z z 10 piętra i nic jej się nie stało. Więc jest to możliwe..:)

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Koleś ile ty masz lat? Jeszcze czytania ze zrozumieniem nie przerabiałeś?
Oczywistym jest, że BS jest fikcją ale nie o tym mówię. Nie zamierzam już dłużej o tym rozmawiać, bo słowo pisane najwyraźniej jest ci obce.
"Wielkim mitem było też pokazanie iż jakikolwiek piracki statek podejmuje walkę z okrętem" Mamy przynajmniej 5 kapitanów, którzy tak robili i to z sukcesem polecam poczytać.
Co do PS - Nie pisałem o skoku 10 m (sam do wody skakałem niewiele mniejszej odległości, więc jak najbardziej możliwe) ale o skoku NA 10m - do czego brakuje rekordziście ponad metra.

kordrum

No nieładnie obrażać..Chyba jednak Ty mnie nie rozumiesz lub masz swoją osobistą definicję słowa realizm. Black Sails stara się być poważne, tworzy własny świat, czyli wspomniany przeze mnie sztuczny realizm, jednak nadal jest daleko od realiów pirackich. Nie wiem więc co nazywasz realizmem jak nie pirackie życie. Bo jeśli chodzi o sytuacje jak skakanie z 10 m, to przepraszam ale Black Sails przebija kilkukrotnie Crossbones. Przykład Vane'a chyba najlepiej to obrazuje (jest niemalże niezniszczalny, ma niespożyte siły i pływa łódką szybciej od statków). Nie wiem też czy znasz znaczenie fikcji literackiej- fikcja literacka może występować zarówno w działach realistycznych, jak i fantastycznych. Fikcja literacka dotyczy także takich cech osobowiściowych jak duża wytrzymałośc, niestarzenie się głównych bohaterów (stosował ten zabieg np Sienkiewicz). Bezpośrednio mówiłeś więc też o fikcji literackiej przytaczając wyczyny bohaterów z Herbu piratów. Oba seriale są dziełami realistycznymi, ale bardziej to odczucie sztuczności płynie od Black Sails. Tutaj życie pirackie jest pokazane na poważnie, ale pokazane nieprawdziwie, co stawarza momentami spory dysonans. Takie coś często występuje w tego typu filmach przygodowych. Wolę jednak jak autor nie ukrywa, że coś, co jest przedstawione w filmie jest fałszem, osobistym wymysłem twórcy. Dlatego z pirackich opowieści podobają mi się bardziej np. Piraci z Karabibów czy Crossbones. Takie jest moje subiektywne odczucie.
Co do pirackiego statku, to nie słyszałem aby jakiś pokonał okręt na karaibskich wodach w XVII/XVIII wieku. Kilkukrotnie okręt korsarski był w stanie wygrać z mniejszą jednostką wojskową, ale zwykły statek piracki? Należy pamiętać, że większość piratów miała brygi lub slupy (bo były szybkie i zwrotne). Sam Flint jednak i tak posiadał najlepszy statek handlowo- wojenny. Miał małego galeona z 22 działami i 4 falkonetami (jak zdobył taki statek- ot tajemnica..). Tak czy siak wyprawa na największy typowo wojskowy galeon armii hiszpańskiej była misją samobójczą. Piraci unikali jak ognia spotkania z dużymi jednostkami wojskowymi i po prostu przed nimi uciekali. Oni mieli grabić statki kupieckie, a nie walczyć z armią. Jedynie korsarze na usługach jakiś państw, mające duże i do tego liczne okręty byli w stanie podjąć walkę z jednostkami wojskowymi. No właśnie kolejna fikcja, że jeden kapitan miał jeden statek- często kapitanowie mieli całe floty. Zwykle jednak korsarze tępili piratów..po to byli wynajmowani przez XVII i XVIII-wieczne mocarstwa. Przykładem jest wymieniony w serialu kapitan Hornigold. Dlatego z chęcią dowiem się jacy piraci (piraci, nie korsarze) atakowali okręty wojenne.

kordrum

No i nie dowiedziałem się jacy piraci na karaibskich wodach wygrali walkę z okrętami w XVII/XVIII wieku..

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Nie zamierzam dyskutować z osobą, która nie rozumie co się do niej mówi.

kordrum

Ja używam pojęć zgodnie z ich słownikowym przeznaczeniem;) (przynajmniej się staram). Ja od poczatku miałem odczucie, że Ty wielu moich słów ich nie rozumiesz. No ale najlepiej jest napisać, że to ja nie rozumiem, co się do mnie mówi..Tak samo najlepiej jest nie podejmować tematu na temat pirackich bitew, w którym nie miało się racji. Bo po co przyznawać się do błędu..Lepiej uważać się za nieomylnego..
A że ja nie rzucam słów na wiatr i nie piszę do tak o czymś tylko poświaczam wszystko merytorycznym słowem pisanym to proszę:
1) Porównuję konwencje obu seriali skupiajac się na przedstawionym przez Ciebie temacie realizmu. Tu staram się udowodnić, że pirackie życie zostało równie źle przedstawione w Crossbones jak i Black Sails. Z tym, Corossbones dzieki swojemu romantycznemu podejściu do tematu piractwa broni się w tym aspekcie bardziej niż bardziej poważne Black Sails. Ty uważasz, że ja mówię o faktach historycznych i że styl życia literackich bohaterów nie należy do aspektów realizmu.
2) Staram się wyjaśnić, że nie mówię o faktach historycznych, ale o życiu bohaterów i jak najabardziej do aspektów realizmu się to zalicza- obrażasz mnie i wysnuwasz jakieś nieprawdziwe zdarzenia historyczne.
3) Dostosowuję się do Twojego osobistego podejścia do tematu realizmu w filmach i skupiam się tylko i wyłącznie na konkretnych sytuacjach związanych z bohaterami typu żeglowanie, skoki, walki..Znowu udowadniam, że więcej sytuacji nierelanych jest w Black Sails, a odczucie większej prawdziwości sytuacji wynika z konwencji serialu.
Pytam także o fakt historyczny, który przedstawiłeś i nie dostaję odpowiedzi. Po jakimś czasie pytam o niego i dostaję odpowiedź, że nie rozumiem co się do mnie mówi.
Z całym szacunkiem, ale rozmawia się z Tobą jak z prezydentem Wałęsą. Masz swoje ograniczone podejście do tematu, ograniczone rozumowanie słów i arogancki sposób odpowiedzi. Nie potrafisz merytorycznie odpowiadać, potrafisz tylko obrażać. Nie potrafisz przyznawać się do błędów..Uważaj bo możesz kiedyś trafić na kogoś kto Ci wybije Twoje zachowanie z głowy.

TomasT

Wielu moich słównie rozumiesz* przepr za błąd

TomasT

nie rozumiesz

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Widzisz dalej brniesz w swój błąd, powodzenia następnym razem, może ci się uda, bez odbioru.

kordrum

No ale ja czekam i czekam abyś mnie z tego błędy wyprowadził..no naprawdę..:) No i jak widzisz doczekać się nie mogę..Naprawdę jestem ciekawy tych 5 piratów, którzy pokonali okręty..

TomasT

Błędu*:)

kordrum

Jak widać niektórzy tylko potrafią obrażać, wyzywać, a jednocześnie uznawać się za nieomylnych. Merytoryczna dysksuja dla takich osób to coś nieznanego, a przyznanie się do błędu jest ujmą na honorze (no bo jak to..przecież wydaje się im, że są nieomylni).

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Nie musisz się teraz publicznie stygmatyzować, ot czasem zdarza się błąd, przeżyj go i nie marudź już.

kordrum

Wiesz..nie ja Ciebie zaczepiłem tylko Ty mnie, nie ja Ciebie obrażałem tylko Ty mnie, nie ja pisałem nieprawdę historyczną tylko Ty..więc sorry nie będę ofiarą losu, która nie reaguje na zaczepki.

ocenił(a) serial na 6
TomasT

Póki co jesteś ofiarą błędnej dydaktyki skoro nie potrafisz samemu znaleźć dostępnej wiedzy i nie rozumiesz słowa pisanego. Nie zamierzam tracić więcej czasu na twój płacz, więc nie oczekuj więcej jakiejkolwiek odpowiedzi. Możesz porzucić swój lament z niby zwycięskim ostatnim słowem, bo wiedz, że iluzoryczne zwycięstwo nic nie daje.
Pozdrawiam i do książek, bo coś ich brak odczuwasz.

kordrum

To co napisałeś jest dość dziwne, nawet bardzo..Po pierwsze historia to mój konik i uwielbiam czytać o róznych okresach historycznych. Praktycznie ciągle to robię..myślisz, że skąd bym tyle wiedział o okresie piractwa? Zarzuciłem Ci błąd w Twoim poście i nie potrafiłeś wskazać mi tych 5 pirackich kapitanów atakujących z sukcesem okręty..Super i Ty mi zarzucasz brak wiedzy..Wkurzyłem się bo zacząłeś mnie bez sensu wyzywać a wiedziałem, że nie masz racji. Nie chodziło mi o iluzoryczne zwycięstwo..Jakim trzeba być człowiekiem aby rozmawianie na forum filmowym traktować jako potyczkę..Ja rozmowę traktuję jako poszerzanie wiedzy a nie jako czyjś atak. Kilkukrotnie chciałem się więc dowiedzieć jacy kapitanowie piraccy atakowali okręty, no i się nie dowiedziałem..Pytałem także co uważasz za składowe realizmu w filmach a co nie, bo Twoje podejście do tematu było dość ograniczone. No i co?- też nie dostałem odpowiedzi..Uwielbiam czytać i robię to codziennie i z miłą chęcią pójdę czytać dalej:) Jeśli się nie myliłeś udowodnij mi a nie pisz takie wywody jak wyżej..

kordrum

No i oczywiście skorzystam z polecenia książek oraz opracowań na temat historii XVI-XVIII wiecznego piractwa. Miło jakbyś wskazał tytuł opracowania bądź książki gdzie występują wywołane i wygrane przez piratów bitwy morskie z okrętami wojska:).

wahazar___

Ale Black Sails żeby nie było też lubię;). Po drugim sezonie nawet bardziej od Crossbones;). Pierwszy sezon nieco mnie zawiódł, nużył, ale dzięki świetnej sferze produkcyjnej mimo wszystko miło się go oglądało. Drugi sezon w końcu odpalił. Więcej akcji, zostały wyjaśnione wszelkie wątpliwości z sezonu pierwszego, bardziej sensownie się to wszystko zaczęło układać. Czekam z niecierpliwością na sezon 3, który mam nadzieję będzie jeszcze lepszy. Żałuję jednak bardzo, że Crossbones nie mogło się też tak rozwinąć jak Black Sails. Pierwszy sezon Herbu piratów moim prywatnym zdaniem był lepszy od Black Sails- bardziej pukładany i w nieco wytrawniejszy sposób podany. Nie każdemu jednak podoba się klasyczna forma pirackiego serialu przygodowego.

ocenił(a) serial na 4
TomasT

Słaby, niedorzeczny, z drętwymi postaciami.

taka prawda.

shamar

Każdy ma prawo do swojego zdania;). Ale słaby i drętwy to jest np. Vikingdom: Krwawe zaćmienie. Tam ocena 4 ma swoje odzwierciedlenie. Tutaj sama warstwa techniczna tego serialu zasługuje na więcej. Jest po prostu bardzo ładny. Niedorzeczny czasami jest, ale to wina jego teatralnej konwencji. Jedni to lubią- inni nie. Mnie się bardzo podobał;)

użytkownik usunięty
TomasT

Serial na 7.
Niestety mam problem z przejściami scen.
Wszystko dzieje się tak szybko, za szybko.
Nie jestem w stanie odczuć czasu, który upłynął w serialu.
Po za tym serial się przyjemnie oglądało,
kostiumy, otoczenie (głównie wyspa), statki (niestety rzadko) bardzo ładnie zrobione, czuć klimat piratów.

Pozdrawiam

Myślę, że byłoby jak z Grą o Tron, której pierwszy sezon był bardzo dobry, ale nie wybitny. O bitwach się mówiło, a nie je pokazywało, CGI aż raziło po oczach, ale klimat serialu obronił się i w drugim sezonie sypnięto kasą i wyszedl majstersztyk. Tu mogło być podobnie. Twórcy dostaliby dużo funduszy i mielibyśmy dużo bitew morskich, jeszcze więcej akcji i pięknych plenerów. Natomiast jeśli chodzi o zrozumieni historii, to i ja momentami miałem z tym problem. Wystarczyła chwila nieuwagi i nie było wiadomo co jak i dlaczego. Ale to nie chodzi chyba tylko o szybkośc akcji, ale ilość wątków, które działy się jednocześnie. Mieliśmy w tym serialu tyle pełnokrwistych postaci, świetnych aktorów, że doszło niemal do pojedynku na umiejętności. Nie było tu klasycznego głównego bohatera (było ich co najmniej 3), nie było tu też złych i dobrych postaci. To wszystko początkowo i u mnie powodowało zagubienie i nie wiedziałem co się dzieje, w którą stronę idą twórcy. A co do odczuć czasu to mieliśmy na dole pisane ile minęło czasu- jeśli się tego nie zauważyło to można się było zgubić. Historia dzieje się na przestrzeni ponad 10 lat. Do tego są częste retrospekcje. No ale dla mnie te niejednoznaczności także miały pewien atrakcyjny, tajemniczy charakter. Chociaż twórcy momentami przesadzali;).

użytkownik usunięty
TomasT

No to mnie zaskoczyłeś, jeśli chodzi o ten czas.
Po obejrzeniu wszystkich odcinków mam wrażenie, że to mogło być na przestrzeni maksymalnie jednego roku a tu proszę aż 10 lat.
Mimo iż momentami ciężko połapać się w akcji serial oceniam pozytywnie i chętnie bym obejrzał drugi sezon.

Historia na samej wyspie trwa krócej- wydaje się, tak jak napisałeś- około roku, może trochę więcej. Historia Czarnobrodego rozgrywa się już na przestrzeni 10 lat. Chyba wyraziłem się niejasno w poprzednim poście.

ocenił(a) serial na 4
TomasT

Tamtego nie widziałem.

"Tutaj sama warstwa techniczna tego serialu" Bo ja wiem... W sumie, to na 9 odcinków niczego nie pokazali. Nawet jednej porządnej bitwy morskiej. Tyle tylko, że wszystko jest "w plenerach".

Irytowały mnie jeszcze te nachalne wtrącenia muzyczne, sugerujące, że w danym momencie dzieje się coś ważnego, jest jakiś twist.
Chyba coś takiego było w "Lost" ale tam miało uzasadnienie, tu raczej śmieszyło.

A przykłady niedociągnięć i naciągnięć można mnożyć. Np. samo niedorzeczne zakończenie albo "śmierć" Charliego w poprzednim odcinku. Nie, nie, ja odpadam. Absolutnie mnie to nie wciągnęło, żadnej ciekawej postaci - główny bohater - Lowe - odpychający.

shamar

A mnie jakoś zauroczyło. Dawno nie oglądałem serialu zrobionego w starym stylu i to na tak wysokim poziomie. No, ale jak już pisałem wyżej- rzecz gustu;).

użytkownik usunięty
shamar

Warstwa techniczna.
https://www.youtube.com/watch?v=hkxT0VSaIzg

ocenił(a) serial na 4

No dobra ale co z tego? Były wielkie bitwy? Nie było

TomasT

zgadzam się. Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu dialogi

ocenił(a) serial na 7
TomasT

0bejrzałam po latach powtórnie i podniosłam ocenę. Uważam, że zauroczona Black Sails niesprawiedliwie zaniżyłam noty. Dobrze mi się oglądało, czasami Malkovich i Sands zdezorientowani, ale Richard Coyle robi robotę. Szkoda, że nie miał szansy rozwinąć skrzydeł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones