Teatrzyk, sztuczna gra, durna, sztampowa fabuła, absurdalne zwroty akcji, komiksowi
protagoniści. Szkoda czasu, aby pisać o szczegółach, jak ktoś przebrnie, to sam zobaczy.
Jak ktoś chce obejrzeć piratów, to jest przyzwoite Black Sails.
takie średnio wykonana kopia Black Sails, heh nawet na tej samej wyspie się to dzieje :D
"Black Sails" przyzwoite?!Przegadany i przenudnawy serial!Liczyłem na przygody,a oni w ciągu całego sezonu ze trzy razy wypłynęli w morze!!!
W Crossbones mogę wypłynąc i ze 100 razy jeszcze i w niczym to nie pomoże, bo koncepcja beznadziejna.
Przy tym tworze Black Sails jest jak najbardziej przyzwoite. Mnie nie brakowało wydarzeń na morzu.
Po pierwszym odcinku mam ambiwalentne odczucia, może jednak warto poczekać na kolejne? Zastanawia mnie jedynie fakt - Crossbones osiągnęło oglądalność na poziomie 5 mln a Black Sails niecałego miliona....
W oglądalności Crossbones wygrywa bo porówujemy NBC-kanał ogólnokrajowy kontra Black Sails/Starz-kanał premium z kablówki.
Ten serial idealnie pokazuje przepaść pomiędzy serialami produkowanymi przez telewizje otwarte i płatne. Black Sails nie zawiesiło poprzeczki specjalnie wysoko, ale tutaj mamy doczynienia z dnem, którego nie da się oglądać.
Właśnie obejrzałem pilota, mam podobne zdanie, bardzo słabo to wyszło
- jedyny plus to Malkovich (przez całego pilota zastanawiałem czy to On ;) -i teraz przeczytałem, że tak....
Ogólnie pilot mnie nie porwał, ale że serial o piratach to daję mu szansę na cały sezon.. nom ; ) A co leżało? Chyba wszystko, nawet Malkovich jakiś taki nijaki a spodziewałem się po jego Czarnobrodym wiele.. Na plus Tom Love, aktor przypadł mi do gustu bo ma nietypowe afro.. tak, właśnie tak xP A scenariusz odcinka leżał i kwiczał, a że to pilot to tym bardziej nie wypadało napisać coś tak słabego na otwarcie serialu. A w porównaniu do co NAJWYŻEJ dobrego 'BS' to obecnie między tymi serialami widzę przepaść : ) <no ale widać tu 2 seriale produkowane przez dwie różne telewizje i przez dwa różne sposoby emisji>. Cóż, pożyję to zobaczę, jak będzie dalej.
Proszę Cię Black Sails się nie umywa do tego co było zademonstrowane w pilocie Crossbones. W Black sails to mozemy sobie poogladac słabo zrobione komuterowe stateczki, a tu mamy prawdziwe żaglowce z drewna i płótna i lin ;). Przynajmniej jest akcja, a nie gadanie o dupie maryny jak w BS.
akurat dla mnie jest to najmniej istone, raczej zajmuje mnie fabuła (też gadanie, bo nie lubię czystych filmów akcji), a ta w crossbones jest na żenującym poziomie i intuicja mi podpowiada, że nie wzniesie się magicznie w kolejnych odcinkach, bo w pilocie startuje z poziomu 100 m głębokości (pod mułem, nie powierzchnią wody).