Dobrze że teraz puszczają Sindbada w TV i przynajmniej dają cały serial, a nie tak jak na tvp gdzie przerwali Herculesa żeby zastąpić go szmirą rodzinka przyjebów i dalej m jak makaron .
Jakby nie patrzeć, 111 odcinków to spore wyzwanie. Nawet, jeśli ogląda się dzień w dzień po 2 odcinki wieczorem, trochę to zajmuje. W telewizji raczej tak nie puszczą.