Wydaje mi się, że, szczególnie w późniejszych sezonach (tak mniej więcej ok. trzeciego), "Xena" zaczęła się rozwijać, i to całkiem mocno, a "Herkules" cały czas jechał na podobnym poziomie. Może tylko ja mam podobne odczucia, nie wiem.
Ale mamy w zasadzie ten sam klimat, fabuła itp ... ja lubiłem i jeden i drugi serial ... po za tym nie mów że muskulatura Herculesa nie robiła na tobie wrażenia !