To jest tak suche drewno … że człowiek ogląda z ciekawości. Taka „Ukryta prawda” z popularnymi nazwiskami. Straszny montaż, reżyseria, zdjęcia , dialogi jedno gorsze od drugiego. Ojciec Mateusz przynajmniej nie zgrywa nic więcej … a tu Ojciec Mateusz ma udawać Monka …