nie uważacie, że 2 sezon jest beznadziejny? pierwszy owszem bardzo mi się podobał, miał sens, dużo akcji, fabuła bdb. a tu, jakas telenowela sie robi powoli. obejrzalem jak na razie 3 odc. i mam chęć juz przerwać dalsze oglądanie, poczekam pewnie jeszcze z 2-3 odcinki i jak tak dalej bedzie to raczej zaprzestane... nie wiem czy tylko ja mam takie zdanie czy tez sa inni? wypowiedzcie się. pozdro
hm przyznaję racje... jakiś ciulowy ten sezon, niby trochę sie dzieje jednak jak dla mnie to traci jakiś ogólny sens i urok. Coraz wiecej wątków, zagadek itp ale raczej wychodzi z tego coś pod jakiegoś tasiemca. Pierwszy sezon był świetny a tutaj juz 3 odcinek zaczyna mnie męczyć. Starch pomyśleć co zrobią z tym serialem dalej:/
Spokojnie 1 sezon też się nie ciekawie zaczynał, a jesli chodzi o ten sezon to za dużo w nim Claire , jakos jej historia w tym sezonie wogóle mnie nie interesuje, mam nadzieje że bedzie więcej Petera, Sylara i Hiro , a wtedy będzie napewno ciekawiej ( a piszę to po obejzeniu 4 odcinków)
Ja piszę po obejrzeniu 5. No na razie jestem dobrej myśli, ale jak zepsują to tak jak lostów... Wg. mnie też powinno być więcej Hiro i Petera. Ale Sylara nie.
Mi tez sie podoba;] ale...nie ma on już tego klimatu co 1 sezon:( (no ale mam za sobą dopiero 4 odc;p)
obejrzałem 4 odcinek, troche lepszy niz poprzednie ale i tak juz mnie jakos nie interesuje ten serial, nie wiem stracil to cos... nie ma klimatu, ciagle jakies romantyczne wstawki. oby bylo lepiej...
""No na razie jestem dobrej myśli, ale jak zepsują to tak jak lostów..."" - od Lostów wara , to jest genialny serial , nie jestem fanem ale wkurza mnie jak ktoś mówi że Lost się skonczył , 1 sezon to było arcydzieło , drugi również mi się bardzo podobał , choć przyznam ze był o punkt gorszy natomiast 3 sezon pokazał że Lost to chyba najlepszy serial , 3 sezon moge spokojnie porównac z pierwszym a w niektórych odcinkach podobał mi się nawet bardziej , tam tajemnice dodawane są w taki sposób że nas nie męczą a chcemy je odkryc , wszystko się tam wręcz genialnie łączy w całośc , wszystko ma sens , natomiast co do heroes to jestem dopiero po 4 i jak narazie to mnie tylko troche denerwuje , widac znaczna różnice pomiedzy 1 a 2 sezonem , ale licze że wszystko jeszcze ulegnie poprawie , mam nadzieje ze nie wyjdzie z tego to samo co z PB :)
Jak dla mnie to mogliby wyrzucić sceny z Hiro, a wszystko byłoby o niebo lepsze...
Co racja, to racja. Kiedyś sceny z Hiro bawiły mnie do łez, ba, to był mój ulubiony bohater. Teraz wydają mi się żenujące i niepotrzebne. Mam nadzieję, że wydarzenia w Japonii będą miały jakies powiązanie z teraźniejszością, bo inaczej całkiem już stracę szacunek do scenarzystów.