Powiem szczerze, że ja też sie wzruszyłam jak on umierał. W ogóle te sceny śmierci są czasem bardzo wzruszające.
Ja to oglądałam od 3 odcinka i od razu mi sie spodobało, a dzisiaj szaleje na punkcie tego serialu :)

hehe, mała poprawka :D on nie umrze bo musi być w następnych odcinkach tak piszą w recenzji ;]

Chyba coś nieuważnie oglądałyście ten odcinek... przecież od razu było wiadome, że... a zresztą nieważne. Nie będę tu spoilerować ;)
Ale naprawdę zaczynam odnosić wrażenie, że to przez tego lektora, te odc. są tak "niewyjaśnione".

Przeciez powiedzial strzelaj "tu" bo inaczej umre, ale wlasnie po co to zrobil skoro mozna bylo tylko wyczyscic pamiec to nie wiem.

Po co ten Bennet się zabijał to nie wiem przecież było to nie potrzebne wyczyszczenie pamięci by wystarczyło ale może chcieli spowodować żębyśmy się bardziej wzruszyli(no to się udało),ale i tak troche tego odcinka nie do konca zrozumiałam.

Powiem wam ze zdziwicie się podczas kolejnego odcinka :)
Tyle.
Nie chcę wam spojlerować :)

hej!czy moze wiecie jaki był tytuł i wykonawca piosenki, która leciala w tle gdy on umierał??dzieki z góry ;-)

Zwykle zmarłemu towarzyszy pieśń żałobna... Polecam Immediate Music - Song of Die ;)

ej no ludzieego odcinka nie kapuję!! może dlatego , że mi prąd chwilami wyłączali, jakaś burza była:/ ale On będzie żyć!! On musi żyć, a ja go tak nie lubiłam... przecież mówiła, że jak ten Haitańczyk się pomyli, to on umrze... O co tam chodzi??... Poczekamy do czwartku:)

Haitańczyk strzelał tak aby go ranić a nie zabić.
Gdyby Haitańczyk się pomylił to mógłby go zabić dlatego Bennet powiedział to do Haitańczyka.
Potem wyczyścił mu pamięć aby Bennet nie mógł nic powiedzieć firmie o zniknięciu Claire i był poza podejrzeniami że ma coś z tym wspólnego.

właśnie się z Tobą zgadzam:) tylko to i tak pomst, ciekawe gdzie pojedzie Claire?? Szkoda, że okazało się kto jest jej ojcem, bo to znaczy, że Peter jest Jej wujem, a ja myślałam, że będziemy mieć mały romansik, bo tak ładnie razem wyglądali...:)