Piszcie wasze subiektywne opinie na temat pierwszego a zarazem premierowego odcinka!
Jak dla mnie...naprawdę świetne. Zapomniałam już jak kocham ten serial :) Żal mi tylko że Adam był przez 2-3 sekundy...Mnóstwo akcji, zaskakujących sytuacji...Nie wiem, mnie to się podobało ;)
też siedziałem z szczęką na ziemi co kilka minut :D
bardzo dobre 2 pierwsze odcinki, nie spodziewałem się wielu rzeczy. Bardzo dobre rozpoczęcie serialu jak dla mnie czekam na kolejne!
Dwa pierwsze odcinki super!! Duzo sie dzieje,nowe twarze...
Uwielbiam ten serial,nie wstydze sie do tego przyznac:)! Adrian aka Nathan wymiata - ..."I saw god today"...!!!
Wie ktoś może kiedy wkońcu pojawią sie napisy? Bo doczekac sie nie mozna :/ Obejżałbym w oryginale ale połowy kwestii bym nie zrozumiał, wiec wole poczekac na nie poczekać ;p
SPOJLERY!
Odcinek bardzo fajny ^^ Wiemy (no prawie xd) jaką moc ma Angela Petrelli, powrót Lindermana!, no i ta przyszłość która zobaczył Hiro... Jednak narazie zobaczyłem pierwszą część, jutro se zobacze drugą czyli "Butterfly Effect" :]
Zapowiada sie ciekawy sezon ^^
Subiektywnie? Spadek formy do kreski z napisem - kretynizm.
W skrócie:
Ten wsadził tego w ciało tamtego, a matka tego okazała się matką tamtego, którego ten powinien zabić cofając się do momentu, gdy tamten zabierał zdolność tamtej i od tej pory tamten nie może zginąć, a tamten co doprowadził do tego wszystkiego, to tak naprawdę nie ten, za którego ten i tamten mają tego. Ten otworzył sejf, a ten odnalzł serum na porost łusek, tamta teraz zamraża, a tego nie widzi nikt tylko ten, mimo że tamten nie żyje. Co więcej to z tym ani z tamtym się nie łączy i ma tyle sensu co ta wypowiedź...
Rozumiem, że to serial specyficzny, ale jak dotąd trzymał fason i przyjemnie się go oglądało, tak teraz odnosi się wrażenie, że na siłę buduje się nowe wątki na dziesiątki kolejnych odcinków/sezonów, bo przecież scenarzyści muszą mieć kasę na to co palą, a towar palą niesamowity wnioskując z zawiłości treści ich "dzieła".
No i nie było ani jednego Jaaaattaaaaa z miną srającego szopa...
Czuję się zawiedziony i oszukany
W pełni zgadzam sie z brutalem.
Poziom spadł mocno i to budowanie watków na siłe rzygac sie chce, brakuje im pomysłów. Zrobił sie z tego totalny syfffff
I ja się podpisuję pod tym, że 3 sezon ma niższy poziom od poprzednich.
Spoil: Mohinder zamienia się w Hulka, wszyscy się leczą (Claire, Peter, Sayler, Nathan został wskrzeszony!, Niki (Jessica? Czy jak ona ma, wyrzucić ją z serialu!), też wstała z martwych bez pamięci.. Ogólnie w tym serialu nikt nie ginie..
Kandydaci na deda w najbliższym czasie: Peter, Niki. I serial by ruszył.
Najbardziej nudna postać to Peter;/ Niki tez nic nie wnosi;// Peter prze kozak wszystkie zdolnosci ma a sam sie podetrzeć nie umie kpina!
a może Niki ale po wybuchu nową zdolność ma czy cos:P zresztą sie okaże za jakis czas ;] a Peter to lamus ze szok ^^
Faktycznie,moze ten serial kobiety ogladaja tez z innych wzgledow niz tylko fabula...:)
Robie popcorn,siadam przed kompem i patrze,a ze podoba mi sie to co widze
1.dwie fizycznie atrakcyjne postaci
2.zaskakujace zwroty akcji (fajnie jak cos jest nieprzewidywalne do konca)
to czegoz chciec wiecej:)? Mnie ten film "luzuje" i czekam na dalsze odcinki.
Pozdrawiam
Klimat juz zupełnie inny niz w pieerszej serii, ale ja nie będę narzekał. Po zawodzie jaki mnie spotkał oglądając serię drugą, uważam ze trzecia mimo ze nie jest za głęboka jest przynajmniej dynamiczna. Duzo sie dzieje, jest ciekawie, na pewne naciągnięcia mozna przymknąc oko bo całość prezentuje sie naprawde niezle.
Inny niż wcześniej aczkolwiek za dużo tego dobrego... Niektóre momenty naciągane. Końcóweczka lekko szokująca, szczena w dół. Czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością.
Jak dla mnie to aż za dużo działo się w tych dwóch odcinkach. Może Kring poważnie wziął sobie do serca opinie o 2 sezone, że był nudny. Teraz za to aż się człowiek nie łapie, jak to wszystko upchnęli w dwóch 40-minutówkach.
Bach, Sylar zabiera moc Claire, Angela przejmuje Firmę, Peter po raz kolejny (ile można?!) traci pamięć/przytomność/ciało, Mochinder robi za Spidermana, Nathan zostaje prorokiem. To czasami nie za dużo na początek?
Czy tylko ja zauważyłam nowy akcent Mayi? Parę dni z Sureshem i już nagle zaczęła władać piękną angielszczyzną?
No i po co przywracają do życia umarłych. Już wystarczajaco dużo postaci wprowadzili w poprzednim sezonie, teraz mogliby kogoś usunąć.
A tak na dobrą sprawę, to po co Sylar dobierał sie do Claire? Przecież już i tak był 'nieznmiszczalny". Normalni ludzie po spadnięciu z dachu, zmaltretowaniu przez Benneta, postrzeleniu, przebiciu kataną i porażeniu prądem już by dawno nie żyli. On i bez jej 'abilities' był nie do wytępienia.
ŻENADA
HEROES dołącza do PRISON BREAK i LOST czyli pierwszy sezon super a później różnie.
Co z tego, że fajne efekty i cześć motywów.
Sylar jest bratem Petera i Nathana,Nikki ma siostrę bliźniaczkę,jest dwóch Peterów.
Dynastia normalnie.
ŻENADA
e nie przesadzajmy :) fajnie było :)
Ja też zauważyłam, że Maya pięknie mówi :))))))))))))))))))))
I jeszcze się szybko odkochała z Sylera nie :D? :) Ach te kobiety, co nie są stałe...
Btw podobał mi się sposób w jaki schwytali Sylera. Kto by przypuszczał, że Elle go załatwi? :)
fakt załatwiła :P ale ile innych szkód narobiła bo inni uciekli ;] chociaz w sumie to wina Petera pff!:P
Pierwsze 2 odcinki - totalny chaos, dobra może i na początku ma to szaleńczo wzbudzić moje zainteresowanie, ale nie lubię nielogicznej fabuły typu "jakiego koloru królika scenarzyści wyjmą z kapelusza w tej sekundzie serialu?", bardziej udała się chyba taka akcja ludziom od X Files. Także zakręcenie i pogmatwanie w 3 sezonie osiąga wysoki poziom Ż.A.L.U. Porażkowe wątki wg mnie: Nathana(!!!), Petera, Mohindera i Sylera, którego mogliby nie męczyć już dłużej, a po prostu wprowadzić innego negatywnego bohatera... No i motyw z tajną firmą... chyba widziałem już 2354422455787786 filmów i seriali w których przewinął się ten motyw... Dajcie spokój. Mimo moich uwag dam szansę jeszcze paru epizodom trzeciej serii. Pozdrawiam fanów i antyfanów!
Nie rozumiesz, serial się zepsuł poprzez strajk, więc teraz usiłują go naprawić. Tak jak głupio się skończył to również głupio musiał się zacząć.
Może później będzie ciekawszy.
no mnie też strasznie drażni ten motyw, że jakiś koleś jest teraz w ciele Petera i zrobiło nam się Peterów 2óch mam nadzieje, że ten motyw za długo nie potrwa. No ale parę ciekawych motywów się pojawiło...zobaczymy co wyniknie dalej z wstrzyknięcia sobie przez Mohindera serum, zobaczymy czy Petrelli faktycznie jest matka Sylara..no i czekamy na dalszy rozwój wątków z uciekinierami z poziomu piątego ;)Troche się nam faktycznie pomieszało...ale mam nadzieje, że się wszystko jakoś ułoży i będziemy mile zaskoczeni :) sezon 2gi też na początku nie był za ciekawy ale końcowe epizody były na prawdę dobre jak dla mnie :) miejmy nadzieje, że będzie podobnie! pozdrawiam maniaków Heroes!
Odcinek bardzo dobry. Miłe zaskoczenie. Są pewne niedociągnięcia oczywiście, ale kilka nowych wątków rekompensuje w miarę wszystko.
Najbardziej podobał mi się chyba nowy "heros" w spostaci tej blondi w czerwonym (szkoda, że tak krótko).
[uwaga spoilery]
Niestety zawiodłem się. Chyba jest gorzej niż na początku 2giej serii, za dużo wątków, kompletny misz-masz. Zaczęło się nieźle, Peter przenosi się w czasie i to on okazuje się postacią w kapturze, który strzela do Nathana. Zamiast wrócić do przyszłości, zostaje, żeby sprawdzić, czy to poskutkowało i trochę miesza. Sylar dopada Claire, przejmuje jej zdolność ale zostawia ją w spokoju bo jest wyjątkowa. Do tego więzi Petera z teraźniejszośći w ciele jednego z tytułowych "złoczyńców".
Motyw z Hiro i Ando, zaliczam na plus.
Cóż, mniej lub bardziej naciągana historia, zależy od oceny oglądającego, nie jest jednak tak źle.
Teraz minusy:
1. Nathan widzi ducha Lindermana!!??
2. Nowa moc Niki - zginęła w pożarze, teraz zamraża!!?? Do tego nagle jest zupełnie kimś innym. A może to nie ona;p
3. Mohinder nagle odkrywa skąd się biorą moce, szybko tworzy odpowiedni specyfik i zyskuje super siłę plus chodzenie po ścianach. Później okazuje się, że jego ciało się zmienia. Łuski? ten kawałek przypomniał mi "Muchę" z Goldblumem, nawet aktor podobny:)
4. Sylar dołacza do dynastii
Mnie interesuje jak Peter z przyszłości wciąż może istnieć, skoro jego przyszłość już nie istnieje. Poza tym Mama Petrelli na Biblii się wzorowała - Piotr, Natan, Gabriel, kto jeszcze dołączy do grona jej latorośli?
moze michael???? chyba, że teraz czas na kobietę :) jakas Maria się chyba nie pałęta po serialu nie?
Coś mi się wydaje, że jednak Sylar nie będzie złoczyńcą!;/
- Interesuje mnie też to w jaki sposób będzie wytłumaczony powrót Nikki/Tracy.. Gdzieś w sneak peakach było mowa o Micah więc być może Tracy/Nikki jakoś odzyska pamięć;p
- Ciekawi mnie też Matt, ten murzyn(i jego rola dla serialu) i to jak on wróci do US.
- Angela w końcu jest jedną z głównych postaci !!:)
- Peter nadal durna postać i jakieś bezsensowne nawrócenie Nathana? może to on ma byc tym światłem, o którym mówił ojciec Hiro;]
- Z kolei ciekawe skąd też Ando będzie miał moc, mam tylko szczerą nadzieję, że mu nikt nie wstrzyknie tego pseudoserum;]
- Oby doktorek się jakoś rozkleił po tym serum i żeby w końcu został zlikwidowany, bo męczy ta postać strasznie, chociaż jest narratorem, wiec raczej zostanie;/
- i nowe posatcie:) Daphne - ciekawe dla kogo pracuje, Niemiec, Knox i Jesse o kktórym nie chciał wspominać Bennet:)
- pokazany był tez Adam i ojciec Matta, co bardzo mnie cieszy:D
Dobrze, że Elle nie zginęła bo bym naprawdę się wkurzył, ale wiedziałem, że wtedy jeszcze nie zginie bo w zapowiedzi okazywali inną scenę z nią.
też bym się wkurzył już chciałem znienawidzić Sylara :P
ale coś mi mówi że nie zobaczymy jej za dużo w 3 sezonie :(
No nie wiem, słyszałem, że producenci specjalnie przekładali sceny z nią, bo czasu nie miała. Więc chcą chyba jeszcze rozwinąć jej wątek. Jak Sylar zacząć jej głowę rozcinać to prawie się z łóżka zerwałem, ale w porę Elle mu (na taki moment czekałem od czasu jak ją zobaczyłem w serialu :D) przywaliła :)
Tylko trochę mnie dziwi, że Peter w osobie Jessiego tak strasznie chciał ją ratować. Z tego co było w drugim sezonie wydawało mi się, że jej nie lubi.
a tam nie lubi Peter taka dupka jest nie chce by nikt ginął dlatego chciał ratować Elle :P
na to wygląda że nie może używać swych mocy w innym ciele ciekawe czy czasem ten koleś w którego jest ciele nie jest w ciele Petera czasem
Odcinki przeciętne, spodziewałem się czegoś więcej. Jak ktoś już wspomniał za dużo wątków, spowodowane jest to pewnie dużą ilością bohaterów, nie daje się nikomu zginąć i jeszcze wskrzesza się postacie. Najbardziej zdenerwowała mnie scena zabierania mocy Claire przez Sylara, zwykły zegarmistrz grzebie dziewczynie w mózgu, już chyba wolałem nie wiedzieć jak on zabiera te moce:/ Mam nadzieję, że kolejny odcinek będzie lepszy, szkoda żeby zepsuli ten serial do końca. Heroes mógłby brać przykład z Supernatural, który co sezon to lepszy:D
Duży plus za to jak Elle(uwielbiam ją) przywaliła Sylarowi, minus za pokazanie tylko małych kawałkow rozebranej Mayi;p
niepotrzebnie wyjaśnili jak Sylar 'bierzę' swoje moce, każdy pewnie inaczej sobie wyobrażał ale dokońca nie był pewny...
Chociaż tekst "Claire: Zjesz go? Sylar: Zjeść twój mózg? Jesteś obrzydliwa" był dobry :D
Juz jutro kolejny odcinek nie moge sie doczekac
zapraszam na bohaterowie.serialnie.pl
jestem po 3 odcinku i mam mieszane odczucia, raz moce się powtarzają (w webisodach też był koleś który się 'krzyczał' i też go zamkneli na 5 poziomie tylko on głośniej krzyczał, no i malowanie przyszłości, mógł by jakoś inaczej przyszłość zapisać nie tylko po przez obrazy), dwa Ci super źli których tak ciężko niby powstrzymać i są tacy źli że są 3 poziomy pod Sylarem a zostali chwile złapani łatwo i nawet się nie stawiali...
Kolejna rzecz Sylar dobry, nie bardzo mi to pasuje pewnie długo to nie potrwa ale i tak za szybko się zmienił myślałem że udaje i że po wyjściu zabije matke Petrelli i Noah a on milutki jeszcze niechciał by Noah został zabity, jakie to słoodkiee. Myślałem też że biologiczna matka Claire nauczy ją walczyć :P
A mnie narazie nadal się podoba. Nadal prawie wszystko jest nieprzewidywalne,niewiadomo czym nas zaskoczą. Nie widzialam "webisodów",malo mnie ciekawily,wiec nie rażą mnie powtarzajace sie moce. Tak trzymac,jak na serial nadal jest OK!
Pozdrawiam:)
ja nie mówiłem że mi się nie podoba :P wręcz przeciwnie uwielbiam ten serial i uważam że wszystkie gówniane prison breaki i losty mogą się schować :P nie ma lepszego serialu SF, czekam na kolejne
Jak dla mnie to House M.D wciąga wszystkie heroes-y, losty i prisony nosem. Ale nadal wierny Heroes jestem, 3ci odcinek nie jest taki zły. Najciekawiej się oglądało wątek Bennet-Sylar, najbardziej wkurza Niki, która już nią nie jest i ten cały bez sensu jak na razie wątek. Trochę za łatwo poszło z tymi łotrami z poziomu pięć. Myślałem, że na tym wątku będzie się w głównej mierze opierać 3 seria. Nadal nie wiadomo co z tajemniczą podzieloną formułą, nie pokazali też mohindera co wyszło odcinkowi na dobre. Martwi mnie nieporadność Hiro i Ando bo bardzo lubiłem te postacie. Teraz drażni mnie ciągłe: "I want to be a hero". Pożyjemy zobaczymy. Drugi sezon choć dużo gorszy od pierwszego dało się obejrzeć i z odcinka na odcinek był coraz lepszy, czego wam i sobie w tej serii życzę:)