drugiego odcinka juz nie dam rady obejzec.
Jedyny plus to polskie napisy miast i panstw, ale to raczej plus dla telewizji a nie serialu :D
Ej, ja bym powiedziała po tych dwóch odcinkach, że to połączenie Batmana, X-Menów, Fantastycznej Czwórki i 4400. A w dodatku odrzucała mnie ta cała makabra, obcięte głowy itp. Amerykanie nie mają już czego wymyślać, żeby było "ciekawiej" i "oryginalniej"...
Mimo to skuszę się w następny czwartek. Ale jak zobaczę kolejne wywalone flaki, to chyba sobie daruję.
No wiesz... kiedy ja oglądałem pierwszy odcinek, to nie wróżyłem wielkiej przyszłości dla tego serialu, ale przemogłem się i widziałem kolejne (: pierwszy odcinek był nudny jak jasna cholera... to prawda, mnie wzięlo na oglądanie dopiero po następnych. (;