Ciekawi mnie wasza opinia na jej temat. Niby postacie w takich serialach są często specjalnie aż do przesady charakterystyczne, ale tak jak wszystko w serialu mi się podobało, tak jej postać mnie strasznie irytowała. Jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl kiedy o niej myślę to "mimoza". Za każdym razem jak ktoś coś do niej mówi a ona tylko gapi się pusto w ziemię to mam ochotę nią potrząsnąć XD Nie wiem czemu nie wprowadzili żadnych jej kwestii, to niemożliwe że ktoś normalnie funkcjonuje bez porozumiewania się z innymi, tym bardziej przez tyle lat. Zamiast tego każdy kto do niej mówił prowadził monolog i sam sobie dopowiadał jej odpowiedzi. Tym bardziej że zamiast ignorancją tłumaczyli to jej "tajemniczością", na pewno każdy jest taki przychylny do innych xd Poza tym nie rozumiałam jej dwóch skrajności, z jednej strony taka strachliwa i strasznie upierdliwa życiowo, wręcz nieporadna, a nagle okazuje się we wszystkim super idealna i nadludzko silna, mądra i nie wiem co jeszcze XD I w sumie tylko dlatego ją lubili bo była ładna i z bogatej rodziny? Przecież jak były te kadry na korytarzu to też wokół niej stal tłum ludzi i zadawali jej pytania i do niej mówili a ona i tak nic nie odpowiadała. I te problemy, niby takie miała ogromne, albo to że nie miała zbyt wielu przyjaciół. Ona po prostu odpychała od siebie wszelkie pozytywne rzeczy, na własne życzenie i miała wręcz chorobliwy problem z okazywaniem emocji. Dla mnie to strasznie naciągane, nie wiem, może wymagam zbyt dużej realności. Ale jej postać mnie zmęczyła po prostu.
Wiesz, masz sporo racji, ale po pierwsze anime się nie skończyło(może wyjaśnią tą kwestię), poza tym są różni ludzie z różnymi przypadłościami, kto wie może rodzice mieli ją gdzieś i non stop ją szkolili w różnych rzeczach do tego stopnia, że zupełnie nie potrafi się socjalizować z innymi, nasze kontakty z rodzicami mają ogromny wpływ na nas tym bardziej jak się jest introwertykiem kim z całą pewnością akira jest. Poza tym jest prze urocza( nie wysyłajcie FBI lol) i jej przygody z Haruo oglądałem z wypiekami na twarzy, a Hidako nawet jeśli się odzywa jest dziwna z tą swoją początkową niezdolnością do odczuwania zabawy(wtf). Obie główne bohterki są dziwne, ale Akira jest już dla mnie bardziej realna od Hidako.
Zdaję sobie sprawę, że występują i takie przypadłości(choć najczęściej jest to w wieku dziecięcym i da się niektóre wyleczyć bo wynikają prędzej z psychiki), ale z tego co pamiętam bardziej chodziło mi nawet o sam fakt, że ludzie często oczekują odpowiedzi- nie dopowiadają sobie sami czegoś, tylko następuje cisza; cisza, która daje pole do wypowiadania się tej drugiej osobie, jeśli ktoś faktycznie jest ciekawy rozmówcy. A tutaj jeśli bohaterka coś mówiła, to na pewno nie było to pokazane, i to jest frustrujące. Bo jeśli faktycznie nie odzywała się słowem nigdy, to po prostu dla mnie logiczne byłoby, że po pewnym czasie każdy by sobie odpuścił- w takiej sytuacji nie ważne kto ile umie, nawet jeśli co jakiś czas będzie w stanie kogoś uratować, albo będzie mogła jakoś się "przydać". Są osoby, którym coś takiego nie przeszkadza, i traktują to jako formę przypadłości czy choroby, ok. Ale to nie są wszyscy, a tutaj to tak zostało pokazane. Najwidoczniej trafiła na środowisko, w którym mogłaby przełamać lęki, czego zresztą i tak nie robi. Nie wiem, może się łudziłam, i czekałam na ten moment XD Teoretycznie wiem że takie osoby mogą mieć mimo wszystko mocny charakter, a nie jakby się mogło wydawać- bojaźliwy również w innych aspektach życia. A ja widziałam w tym wszystkim jakiś zgrzyt ;\
Ono nieodzywa się z tego samego powodu, dla którego Haruo rozmawia z bohaterami gier. To tylko konwencja, oglądamy świat oczami wybujałej wyobraźni głównego bohatera. Guille i reszta, którzy z nim rozmawiają to nie bohaterowie z gier, tylko po prostu personifikacje jego wewnętrznych emocji, przemyśleń i wątpliwości. A Ono nigdy nie jest przedstawiana jako dosłownie nie mowa, a po prostu cicha, zamknięta, aspołeczna dziewczyna. Ona teoretycznie potrafi mówić, ale dla podkreślenia jej charakteru my - widzowie - nigdy tego nie widzimy. To hiperbolizacja typowa dla anime, nie trzeba brać tego dosłownie, to tylko figury reotryczne, symbole.
po prostu taka konwencja serialu, bardzo ciekawa zresztą. Nie ma co tego oceniać psychologicznie i racjonalnie. Do głównego bohatera dobija parę razy auto i nikt tego pod kątem realizmu specjalnie nie ocenia.
Ono jest mega! To, że się nie odzywa traktujmy z przymrużeniem oka :) Na początku trochę mnie to wkurzało, ale jako całość lubię tą postać :) Anime mi się podobało, bo sam cześć życia spędzałem kiedyś w salonie gier :) To jak przy automacie stoi kilka osób wokół Ciebie i robi się gorąco :) Co było widać nie raz w tym anime. Fajne czasy w Polsce już chyba nierealne, może w Japonii to jeszcze.