... ale "ujdzie".
Trzeba mocno się przy nim skupić.
Ja szczerze przyznaję, że nie wszystkie wątki zrozumiałam.
Tych 'zakończeń' było mnóstwo więc można było się pogubić.
Chociaż wciągnęłam się ( jeżeli to nie za dużo powiedziane ) dopiero po 10 odc. - może nawet tak koło 13 - kiedy odc. łączyły się w log. całość i coś niecoś więcej wyjaśniały.