Czy ktoś wie dlaczego ona (Esther) wyjechała do Stanów bez Kellera? Bo w zasadzie nie było chyba jasno powiedziane. Tyle tylko, że nie można było z nim wytrzymać. A Keller coś powiedział, że się dowidział o jej wyjeździe dopiero po jakimś czasi? A ona mu powiedziała żeby nie obwiniał za ich rozstanie Zodiqua.
Mnie coś tam świta że gadała z nim o tym i że po pierwsze boi się żę wniej też coś tam jest on jest zbytnio zafascynowany zodiakiem no i że sama nie wiem...głupie i tyle
Dzieki wielki. cos mi sie rozjasnilo. Rzeczywiscie ona cos mowila, o tym ze sie boi bo w jej otoczeniu wszyscy gina.
Jeśłi bała by się z nim być dlatego że w jej otoczeniu wszyscy ginaą to dlaczego adoptowała tego małego o niego się nie boi?
Ja zauważyłam jeszcze coś. Jak chciała pokazać Quentinowi rysunki Lucy, to powiedziała, że ona będzie przy tym, bo Kellera Quentin "przecież nie obchodzi"... Może go nie chciał zaakceptować? Albo był po prostu zazdrosny o czas jaki Esther poświęcała Quentinowi. Co sądzicie?
Byc moze, bo jak Keller spytal sie w pierwszym odcinku co u Quentina. To Esther odpowiedziala, ze co go to obchodzi, skoro sie nim nie interesowal. A w tej 1 serii On nie byl chyba zbyt zadowolony gdy sie dowiedzial, ze Esther chce zaadoptowac Quentina. Chyba nawet mial pretensje ze sie go nie spytala. Pamietacie jak Zodiaque porwal Quentina to ona myslala ze to on jest Zodiaquem i kazala mu oddac Chlopca. Czyli podejrzewala ze bylby w stanie mu cos zrobic. Dobrze ze sie mylila :D Lubie go bardzo, ale on chyba jest troche zaborczy. Z reszta Esther powiedziala mu ze nikomu nie ufa nawet sobie (czy to moze on o sobie powiedzial). Jak uwazacie? Pozdrawiam!!!
Tak, z całą pewnością Keller nie był zadowolony, gdy Esther mu powiedziała, że chce adoptować Quentina. Ale na ich rozstanie na pewno złożyło się dużo czynników. Sprawa z Quentinem może być tylko jednym z nich. Sądzę, że w następnych odcinkach więcej się wyjaśni w tej sprawie;-), bo przecież jak już będą razem (a nie wierzę że nie będą:-), to za coś się będą musieli przeprosić;-D
Sluszna uwaga. Mam nadzieje, ze sobie wszystko wyjasnia. Rzeczywiscie wazna role w ich rozstania odegral na pewno Quentin, Zodiaque, jego trudny charakter, jej stanowczosc. I to o czy juz pisalysmy. Zobaczymy. Mam jednak dziwne przeczucie, ze oni sie jeszcze o cos pokloca. Moze o Mathiasa. Bo on nadal uwaza go za swojego wroga. Chcilabym zeby byli razem :) dobrana z nich para.
Bardzo możliwe, że się pokłócą;-) (w zasadzie to w tym filmie wszystko jest możliwe). Bo skoro już teraz atmosfera jest napięta, to wystarczy małe spięcie i może być booom... Ale szybko się przegrzeją i zdecydują, że pora się pogodzić. Jak znam życie to będzie tak, że te wszystkie kłótnie służyły umocnieniu ich więzi i były ciężką próbą, za to oboje będą wiedzieć, co dla nich jest najważniejsze i czego naprawdę chcą od życia. pozdrowionka:-P