Zostały mi jeszcze dwa odcinki ale moja ocena się nie zmienia bo podoba mi się tak samo jak pierwszy. Jest trochę mniej humoru ale i tak uwielbiam bohaterów i to co się dzieje w szpitalu oraz ich życiu prywatnym.
Napisy porażka tyle literówek, błędów no i to zwaracanie się do kobiety jak do mężczyzny "byłeś,...

Czegoś tak zabawnego, wzruszającego, pouczającego i DOBREGO jednocześnie, już dawno nie widziałam! Jest to moje pierwsze spotkanie z koreańską produkcją i na pewno nie ostatnie. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Gdy po kolejnej w miarę mądrej koreańskiej dramie odpuści się absolutnie inne zachowania i sposób myślenia, można odkryć, że za większością tych dziwnych cech ludzie w Europie zwyczajnie, w skrytości tęsknią. Za szacunkiem do drugiego człowieka, pragnieniem zaufania, przyjaźni, polegania na innych ale przede wszystkim...

dobra drama, świetna obsada, mnóstwo ciekawych przypadków medycznych (od strony lekarskiej nie oceniam- nie znam się :) i piękna przyjaźń piątki bardzo różnych ludzi. A gdyby akcja tej dramy nie działa się w szpitalu to mogłaby być uznana za gastronomiczną, bo wszyscy bez przerwy jedzą :))

Wie ktoś może kiedy będzie dostępny drugi sezon na netflixie?

wreszcie jest drugi sezon! ale jakie rozczarowanie :( dużo wg mnie gorszy niż pierwszy, brak tej dynamiki, tego humoru, przyjaźni, tej "dramowatości". Zamiast tego dostaliśmy ckliwy, przegadamy serial, typowo zachodni, pełen dłużyzn i wychwalania służby zdrowia. Po prostu nudny...... a szkoda :(

gdzie można obejrzeć po polsku? kiedy na netflixie? wie ktoś?

Strasznie uderzyło mnie to, że tłumaczą studentom na prawdę najgłupszą rzecz. Człowiek nie związany z medycyną, a tym bardziej student medycyny na 4 roku wie, że poród pochwowy to normalny poród!! "Wywołując poród, możemy doprowadzić do urodzenia kiedy zechcemy." Nawet fajnie się ogląda ale chwilami "mózg na ścianie".

Kończę właśnie oglądać drugi sezon i skręca mnie gdy czytam (koreańskiego niestety nie znam a dla tych co znają pokłony w pas głębokie) głupoty tłumacza. Czasami myślę, że ów to googlowski twór, wrzuć, translatuj, kopiuj, wklej i śmiej się do rozpuku o oglądający.Na dłuższą metę męczące jest dość mocno mylenie rodzaju...