Moim zdaniem pomysł trochę ściągnięty z serialu "Pensjonat Pod Różą" emitowanego kiedyś też na antenie TV Polsat (wykopałam go w ipla). Mimo że pomysł odgrzewany, podoba mi się realizacja - ogólnie oglądanie jest lekkie i przyjemnie, nie męczy i nie przytłacza jak niektóre serialowe tasiemce.
Oglądałam Pensjonat Pod Różą. Rzeczywiście do pensjonatu też przyjeżdżali goście ze swoimi historiami. I na tym koniec podobieństw. Porównaj, sama zobaczysz, że Hotel ma w każdym odcinku niema mini fabułkę. W Pensjonacie stali i gadali. Tyle, że Pensjonat miał śliczną Magdę Walach, a Hotel nadętą pannę Samojłowicz. Ale za to drugi plan - super
Tak, to świetny serial! Faktycznie, początkowo zastanawiałam się nad podobieństwami z Pensjonatem, ale potem doszłam do wniosku, że to tylko tyle, iż ludzie przyjeżdżają do hotelu ze swoimi problemami, które wplątują się w życie hotelu. Ogólnie serial całkiem nowy, orygialny, i trochę podlatuje do amerykańskich dobrych seriali bez masła maślanego ;)