Igor. Przypomina mi Brosnana. Gra lepiej. Może to kwestia scenariusza i rozpisania roli?
Kwestia tego, który jest przystojniejszy, to rzecz gustu. Obaj panowie mają to "coś", choć zdecydowanie wolę Igora - i wizualnie i jako postać. Co do gry aktorskiej - to stanowczo Kamil Kula jest w tym genialny! ;)