Zastanawia mnie, ile osób oceniło serial na jedynkę bez oglądania, wychodząc z założenia, że przecież to polski serial, w dodatku zrealizowany przez POLSAT.

A nie sądzę by ,,Hotel 52" można oceniać w kategoriach ,,M jak miłość" czy innych ,,Plebań". H52 to na polskie warunki ewenement i aktualnie najlepsza produkcja odcinkowa. Jestem zachwycony tak wysokim poziomem tej produkcji (jedynej, która jest w stanie zmusić mnie do przełączenia na shitowy POLSAT).

Serial opiera się na schemacie znanym z np. ,,Doktora House'a". Oprócz prywatnych wątków bohaterów każdy odcinek to opowieść o jednym z gości hotelu (pacjentów).

Do tej pory podczas oglądania ,,H52" zdarzyło mi się płakać ze śmiechu i prawie uronić łzę wzruszenia (genialny odcinek z babcią czy pisarką ze Szwecji).

Gra aktorska? Świetna Cielecka - tego nie można zaprzeczyć; oprócz tego uwielbiam aktorkę, która odtwarza postać prostytutki. Po za tym genialna matka Górskiego i jego wujek.
Samojłowicz... dno totalne, wkurza strasznie. Reszta ujdzie.

Reasumując. Szkoda, że tyle osób wystawia jedynki bez oglądania. Dziwi mnie tak niska średnia ocen, bo ,,H52" zasługuje na więcej. Tyle.


PS. Przed zjechaniem mnie za idiotyzm i brak gustu proszę zapoznać się z moimi ocenami filmów. Nie jestem ani głupią nastolatką oceniającą na ,,10" Hannę Montanę. Nie oceniam jej też na ,,1", gdyż jestem jednym z tych normalniejszych na tej stronie, którzy oceniają tylko to co widzieli. Nawiasem mówiąc nigdy nie stawiam najniższej i najwyższej oceny.