Szkoda tylko, że zrobili w starym, dobrym stylu jedynie dwie kilkanaście odcinków. Dzisiaj
łasi na kasę twórcy wyciągnęliby z tego co najmniej 8 serii. Choć wątpię czy utrzymaliby tak
wysoki poziom.
Tak samo z Jasiem Fasolą. Jedynym serialem komediowym brytyjskim (bardzo dobrym) jest Latający Cyrk Monthy Pythona, który ma dużą ilość odcinków. Jeśli są inne takie seriale, chętnie się z nimi zapoznam.
Jest całe mnóstwo świetnych seriali z brytyjskim jakże specyficznym humorem. Osobiście polecam Allo Allo, Co ludzie powiedzą albo kompletnie zapomnianą Czarną żmiję :)