Jest to ekranizacja powieści, ale nie serial, który mógłby zaciekawić przeciętnego widza. Historia ma wielki potencjał, czego dowodem są liczne filmy i seriale kostiumowe oraz historyczne. Klasyczne powieści także nadają się na interesujące filmy (np. ,,Morderstwo w Orient Expresie''), tutaj ten potencjał nie został wykorzystany. Książki nie czytałam, ale gdybym nie wiedziała o tym, że jest to ekranizacja, stwierdziłabym, że serial jest po prostu rozdmuchany. Bohaterowie są podstawą do dobrego filmu, czy serialu. Gdyby dać więcej emocji i ubarwić nieco zagmatwanego Henriego, stworzyć piękną relację Helen i Basta (niejasną), czy Henriego i Margaret (tutaj także był duży potencjał), zrobić bardziej naturalne dialogi, to serial byłby naprawdę niezły. Nikt, oprócz Basta, nie wzbudził mojej sympatii. Kostiumy i sceneria to nie wszystko, produkcje historyczne rządzą się tymi samymi prawami co współczesne - bohaterowie, dialogi i akcja są najważniejsze.