Uwielbiam serial "Kto tu rządzi?" w oryginalnej wersji i muszę powiedzieć, że w pierwszej chwili ucieszyłam się jak usłyszałam, że powstanie jego polska wersja. Ostatnimi czasy popularne stało się w Polsce kręcenie seriali na licencji i jakkolwiek przykładowo "Niania" okazała się wielkim sukcesem, tak co do tego serialu mam ogromne wątpliwości, czy okaże się sukcesem zważywszy na obsadę głównych bohaterów w rodzimej wersji. Ktokolwiek oglądał serial w wersji z Tonym Danzą i Judith Light będzie wiedział o co mi chodzi. Niedawno przeczytałam na filmwebie, że główne role zagrają Małgorzata Foremniak i Bogusław Linda. No cóż...Małgorzata Foremniak może ujdzie w tłoku (osobiście nie przepadam za nią i uważam, że jest trochę sztywna i bez emocji, za bardzo się sili co wypada nie naturalnie - rzecz jasna, nie obrażając nikogo to tylko moje subiektywne zdanie), bo choć trochę może przypominać serialową Angelę, przynajmniej wiekiem. Natomiast serialowy oryginalny Tony był po 30-tce i był Włochem (co też miało swój urok i niejednokrotnie pojawiały się zabawne odnosniki co do tego faktu). Oglądałam bardzo wiele odcinków oryginału i totalnie nie widzę go w tej roli. Gdy przeczytałam, kto zagra główne role, to od razu cały entuzjazm do pomysłu nakręcenia polskiej wersji niestety z miejsca mi przeszedł. Kompletnie nie wyobrażam sobie, żeby B.Linda wcielił się w postać pełnego temperamentu i dowcipu włocha (choć z ostatniej kwestii może akurat zrezygnują, bo chyba nikt nie uwierzy, że aktor jest włochem). Na pewno obejrzę jakiś odcinek/odcinki z czystej ciekawości, ale z całą pewnością do oryginału będzie wiele brakowało...No cóż, poczekamy, zobaczymy.
Mam tylko nadzieję, że jakaś polska telewizja wyemituje jeszcze kiedyś oryginał.